Oprócz zwiedzania najbardziej znanych atrakcji w Adelajdzie i jej okolicach, staraliśmy się, kiedy tylko pozwoliła pogoda, wybierać się na piesze wycieczki po rozlicznych parkach narodowych i lasach. Adelajda obfituje w parki narodowe i rezerwaty, niektóre z nich położone są dosłownie pomiędzy dzielnicami miasta. Można w nich bez trudu spotkać kangury i przeróżne piękne ptaki (wliczając w to liczne gatunki papug), a przy odrobinie szczęścia również misie koala, echidny (ssak podobny do jeża, który legnie się z jaja), emu, wombaty, possumy i inne mniejsze torbacze.
Ze względu na zimowa porę nie mieliśmy szans spotkać wielkich jaszczurek i (na szczęście) jadowitych węży. Co ciekawe australijskie dzikie zwierzęta są mało płochliwe i do kangurów można czasem podejść na 10-15 kroków zanim zaczną uciekać. Zachwycają również cudowne widoki. Oprócz okolic Adelajdy zjeździliśmy praktycznie cały półwysep Fleurieu odwiedzając liczne rezerwaty, lasy i punkty widokowe. Pozna się przejść po wielu wytyczonych szlakach turystycznych, z których najbardziej znanym jest Heysen Trail. Cały szlak ma 1200km (!) ale można przechodzić dowolne odcinki wybierając najciekawsze miejsca. Niestety byliśmy bardzo limitowani przez często zmieniającą się pogodę.
Oprócz atrakcji opisanych w części pierwszej mojej podroży po Adelajdzie i okolicach, warto zwiedzić następujące dzikie i piękne miejsca:
Adelajda znajduje się u podstawy półwyspu Fleurieu Peninsula - Główne miasta tego rejonu to Victor Harbour, Goolwa i Strathalbyn. Na półwyspie znajduje się także rejon winiarski McLaren Valle.
Z przylądka Cape Jervis na południowym krańcu półwyspu kursują regularnie promy na wyspę Kangaroo Island. Na Cape Jervis zaczyna się jeden z najdłuższych na świecie pieszych szlaków turystycznych - liczący ponad 1200 km Heysen Trail. Szlak wiedzie wzdłuż południowego wybrzeża półwyspu Fleurieu do Parachilna Gorge w górach Flinders Ranges. Szlak jest dobrze oznakowany i można przechodzić dowolne odcinki. Przepiękne widoki i bliski kontakt z przyroda gwarantowane.
Brak komentarzy. |