Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w całej Australii. Stanowi jedną z wizytówek kraju. Australijczycy nazywają ją Ayers Rock lub po prostu „The Rock”... Uluru, bo o niej mowa jest jednym z najciekawszych i najchętniej odwiedzanych miejsc w krainie kangurów.
Uluru to nazwa używana przez australijskich aborygenów, od lat 80-tych XX w. jest to także oficjalna nazwa tego miejsca. Potoczne określenie Ayers Rock wywodzi się od nazwiska premiera Australii Południowej z czasów europejskiego osadnictwa sir Henry’ego Ayersa.
Uluru jest osobliwą formacją skalną położoną w centralnej części Australii, w obszarze Terytorium Północnego. Skała wchodzi w skład Parku Narodowego Kata Tjuta. Położona jest na pustyni, z daleka od większych miast. Jedyne większe lotnisko znajduje się w położonym w odległości ponad 400 km od Uluru mieście Alice Springs. Chcąc dostać się do Ayers Rock najlepiej dolecieć do Alice Springs a następnie na miejscu wynająć samochód aby przemierzyć dzielące nas od Skały kilometry. Istnieje także możliwość zorganizowania lotu do niewielkiego, położonego nieopodal, miasteczka Yulara, które dysponuje małym, lokalnym lotniskiem.
Uluru przez wiele lat była uważana za największy monolit na świecie. Odkryto jednak, że Ayers Rock jest częścią większej formacji skalnej. Mierzy ona 300 m wysokości i 8 km obwodu. Uluru jest przykładem twardzielca, zbudowana jest z prekambryjskich piaskowców. Swój czerwony kolor zawdzięcza obecnemu na jej powierzchni tlenkowi żelaza.
Uluru stanowi święte miejsce dla miejscowych aborygenów z plemienia Anangu. Wierzą oni, że świat, a także i sama Skała, powstała dzięki stwórczej sile wyższej, oraz że zarówno ją, jak i ziemię otaczającą Ayers Rock do dnia dzisiejszego wypełniają duchy jej stwórców. Anangu twierdzą, że w krajobrazie Uluru potrafią wyróżnić ścieżkę, którą podążał stwórca kreując kształt Skały. Wiedza ta przekazywana jest z pokolenia na pokolenie.
Oprah podczas swojej podróży po Australii kręcąc program o Uluru spytała swojego przewodnika o powód dla którego to miejsce jest tak ważne dla miejscowej ludności. W odpowiedzi usłyszała: „Ponieważ Skała jest bardzo duża”. Chcąc jednak dostrzec prawdziwy powód musimy sięgnąć do aborygeńskiej mitologii. Uluru stanowi bowiem dla aborygenów punkt orientacyjny na wytyczonym przez przodków „szlaku sennej drogi”. Ma to związek z legendami opisującymi „czas snu” - czyli okres przed stworzeniem Ziemi, kiedy to nie istniał jeszcze świat materialny. Wierzą oni, że każde zagłębienie i szczelina w budowie Uluru ma znaczenie. W jaskiniach u podnóża Skały można znaleźć liczne malowidła ścienne.
Terytorium wokół Uluru od tysięcy lat zamieszkiwane było przez Anangu. Miejsce to zostało zajęte przez rząd australijski. Stworzono tu kurort turystyczny, co godziło w wierzenia rdzennej ludności. W 1985 r. rząd oddal prawo własności do ziemi aborygenom, którzy w zamian wydzierżawili ten teren rządowi na 99 lat. Teren wokół Skały uprzątnięto i objęto parkiem narodowym. Obecnie nie znajduje się tam nic oprócz pustyni. Miejsca noclegowe dostępne są w Yularla, gdzie powstał wielki kompleks turystyczny z kempingiem i hotelami. Przewodnikami po Uluru mogą być jedynie przedstawiciele Anangu lub ludzie, którzy przeszli specjalne szkolenia z tradycji i legend miejscowych aborygenów.
Do Uluru zjeżdżają co roku tysiące turystów z całego świata. Widok na skałę jest bowiem niesamowity i jedyny w swoim rodzaju. Ciekawym zjawiskiem, jakie można tu zaobserwować jest zmiana kolorów skały w zależności od pory dnia i padającego na nią światła. Popularne są także wspinaczki na Uluru, jednak nie jest to mile widziane przez aborygenów. Nawołują oni do respektowania ich tradycji i świętości. Wspinaczki sa więc odradzane, także ze względu na wysoką ilość wypadków śmiertelnych wśród amatorów wspinaczki.
Będąc w Australii koniecznie trzeba odwiedzić Uluru. Jest to ciekawa przygoda, podczas której można nie tylko podziwiać wspaniale widoki, ale także obcować z rodzimą kulturą Australii, tutejszą mistyką i tradycją. Podczas wizyty w Uluru odczuwa się bowiem niezwykle uduchowiony charakter tego miejsca.
Brak komentarzy. |