Australia - Old Noarlunga - relacja z wakacji

Old Noarlunga to malutkie miasteczko około 40 minut jazdy na południe od centrum Adelajdy. Dzięki swojemu pięknemu położeniu pośród wzgórz w zakolu rzeki Onkaparinga, starym budynkom, licznym szlakom turystycznym, pięknym, zadbanym parkom i unikalnej atmosferze australijskiego Country - Old Noarlunga jest idealnym miejscem na organizowanie wycieczek i pikników.

Miasto założone w 1840 roku liczy obecnie około 1.400 mieszkańców, w tym wielu emerytów. Noarlunga, w języku Aborygenów z plemienia Kaurna, znaczy „łowisko” lub „miejsce połowu ryb”. W XIX wielu okoliczne pola obsiewano pszenicą, a w miasteczku wybudowano w 1843 roku młyn wodny oraz przystań rzeczną. Z tej przystani zboże i mąka były transportowane rzeką Onkaparinga do Zatoki Świętego Vincenta i dalej, wybrzeżem, do Adelajdy i innych miast Południowej Australii. W 1860 roku, w okresie największej świetności, w miasteczku znajdowało się 6 kościołów, dwa hotele, publiczne kąpielisko, browar oraz cegielnia.

Płynąca przez miasto rzeka Onkaparinga obfituje w australijskie leszcze, które dorastają sporych rozmiarów i które można łowić bez ograniczeń. Spotkać tam można, wiec, nie tylko wędkarzy, ale również innych amatorów świeżej rybki: czaple, kormorany, ibisy i pelikany.

Wycieczka do Old Noarlunga uświadomiła nam, ze australijska wiosna dobiega końca. Zielone jeszcze tydzień temu trawy pożółkły, a powietrze stało się gorące i suche. Większość wiosennych kwiatów przekwitła, ale zakwitły nowe - letnie.

Podczas spaceru nad rzeką Onkaparinga odkryliśmy w zaniedbanym ogrodzie zaniedbanego domu starą czeską Skodę S100. Samochody te były sprowadzane do Australii na początku lat 70-tych. Czterdziestoletnie auto, na pewno nie na chodzie, wyglądało jednak bardzo dobrze - żadnej rdzy. Australijski klimat jest łaskawy dla starych samochodów.