kangur | To samo u nas. Każdy stan Australii jest jak oddzielne państwo. Granice pozamykane, pilnowane przez stanowe policje. Na początku ganiali helikopterami tych, którzy próbowali przejechać do innego stanu polnymi drogami lub bezdrożami :) Na szczęście w naszej zaściankowej Południowej Australii covidu prawie nie ma. Tak więc nie myślimy o wakacjach poza naszym stanem. Za tydzień jedziemy do Riverlandu, też ok. 400 km od Adelajdy :) |
Jack | Moje wakacje w 2020 (prócz styczniowego wyjazdu na Kubę) i w 2021 r. były nie dalej niż 400 km od domu. Jest mała nadzieja na wyjazd w styczniu 2022 r. |