Zaledwie kilka godzin w Pompejach pozostawia niezatarte wspomnienia na zawsze. Trudno wyobrazić sobie to starożytne miasto przed zagładą ogladając fotografie lub filmy. Natomiast spacerując uliczkami, wśród odkopanych spod wulkanicznego popiołu fragmentów budowli można poczuć atmosferę tego miasta. Pozostałości domów, sklepów, warsztatów, budynków użyteczności publiczej, fragmenty świetnie zachowanych malowideł i posadzek - to wszystko pomaga pracować wyobraźni. Krzewy kwitnących oleandrów na gruzach starożytego miasta i tłumy spacerujących turystów na nowo ożywiają to miejsce. Tylko od czasu do czasu z oddali wyłania się groźny szczyt Wezuwiusza. Wtedy można sobie uświadomić, co się tu naprawdę stało 24 sierpnia 79 r. n.e.
Brak komentarzy. |