I oczywiście - greckie pyszności: oliwa, miody, zioła i mieszanki przyparaw.
danutar | "Zakurzaczy" nie nabywam niemal od zawsze. Z podróży przywożę tylko zdjęcia (liczone w tysiącach), a poza tym muszle, ładne kamienie i to, co da się zjeść i wypić z przyjaciółmi, czyli lokalne przysmaki. Uwielbiam też przywozić dobrą oliwę i przyprawy :) |
piea | i takie pamiątki ostatnio kupuję, to co do popróbowania, posmakowania i wypicia; wszelkich "zakurzaczy" już nie nabywam:) |