Oferty dnia

Australia - The Grampians - relacja z wakacji

Zdjecie - Australia - The Grampians

Wprawdzie zaznaczyłem, rok podroży na 2012, ale część fotografii została zrobiona również rok wcześniej. Australia do zwiedzania zawsze była krajem bardzo drogim. Jednakże ostatnie perturbacje na rynku walutowym uczyniły zeń bodaj najdroższy kraj na świecie , z którym można się zapoznać.

Wprawdzie na pozór znajdziecie kraje droższe - na przykład Szwajcaria, której hotele są droższe z całą pewnością, a sklepy tańsze również nie są. Jednak najważniejszą sprawą w Australii jest komunikacja i tysiące połykanych kilometrów. Paliwo tylko pozornie jest znacznie tańsze, niż w Europie. W miastach i przy głównych drogach jest tak rzeczywiście, lecz ta różnica szybko jest niwelowana przez większe pojemności silników i dystanse do pokonania. Jednak jeśli zdecydowalibyście się wyjechać do Australijskiego outbacku, to w niektórych miejscach ceny paliwa potrafią przyprawić o zawrót głowy.

Ta podróż jednak nie jest podrożą w australijski interior, lecz góry oddalone zaledwie 550 km na wschód od Adelaide, lub 300 na zachód od Melbourne. Przedstawiając Wam te góry chciałbym jednocześnie podrzucić pomysł jak można znacznie taniej zwiedzić ten kraj, niż w ogóle myśleliście, że byłoby to możliwe.

Otóż zawsze polecałem każdemu, kto do Australii przyjeżdżał wynajęcie campervana. Taki pojazd daje spore oszczędności zwłaszcza wtedy, gdy wynajmiecie największy dostępny - 6 osobowy (i taką grupą do Australii się wybierzecie) i średni dzienny przebieg nie będzie się liczył w tysiącach kilometrów, a campera wynajmiecie dajmy na to na miesiąc i zwrócicie w tym samym miejscu, z którego go wynajęliście. Jest jednak inna droga - którą postaram się Wam tutaj przedstawić.

Jeśli wzbudziłem Wasze zainteresowanie, to wejdźcie proszę na ta stronę: http://www.transfercar.com.au/. Jeśli się na niej zarejestrujecie, to zaczniecie dostawać listy na której wyszczególnione będą relokacje. Korzystanie z tej formy transportu, spania i przygotowywanie posiłków we własnym zakresie, czego możliwość będziecie mieli zwłaszcza w największych camperach, ale i te najmniejsze są pod tym względem całkiem ok. drastycznie obniży Wam wydatki związane z podróżą. Myślę, że możliwe jest zaoszczędzenie być może nawet ponad 50% budżetu.

Wróćmy jednak do samej podróży.

Zaczęliśmy ją w Adelaide, gdzie naszego tym razem najmniejszego campera mogliśmy odebrać dopiero po godzinie 16. W zasadzie najlepiej by było gdybyśmy mogli wyjechać następnego dnia, ale gorączka podróży nie pozwalała na takie oczekiwanie. Campera mieliśmy na 5 dni i musieliśmy go oddać w Melbourne.

Spakowaliśmy się w nieco ponad godzinę i mogliśmy wyruszyć. Noc zaplanowaliśmy spędzić już w górach Grampians do których mieliśmy jakieś 600 km. Jazda camperem jednak daje tą nieprawdopodobną wolność, że przespać się można w niemal każdym miejscu, w którym poczujemy się zmęczeni.

Udało nam się jednak wytrzymać i noc spędziliśmy już w Grampians.

Wczesnego ranka zostaliśmy obudzeni przez słonce prześwitujące poprzez szybko przemieszczające sie chmury. Od razu postanowiłem ruszyć w gorę, by wykorzystać tak cudowne światło dla fotografii. Najbliżej było nam na Mount William - najwyższą górę Grampians. Tam zrobiłem parę zdjęć, lecz wiatr był taki, że campera nam niemal wywróciło. 2 i poł godzinna wycieczka piesza z parkingu na szczyt odpadła nam więc z planów. Postanowiliśmy więc ten dzień spędzić na odwiedzeniu miejsc łatwo dostępnych, zwłaszcza, że dla mojej partnerki była to pierwsza wizyta w tym rejonie. Zapraszam was do zapoznania się z fotorelacją z dnia w Grampians.

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Australii:
Co warto zwiedzić?

Właściwie warto podjechać do wszystkich punktów widokowych, jakie znajdziecie przy drogach w Grampians. Oczywiście warto również podejść do głównych formacji skalnych.

Porady i ważne informacje

Pogoda jest tu bardzo zmienna, jak niemal w każdych górach, więc warto to przewidzieć nawet wtedy, gdy wyjeżdżacie ze skąpanego w słońcu Melbourne, czy Adelaide. W górach jest kilka po campingowych prowadzonych przez lokalnych samorząd, z których korzystanie polecam, gdyż są to miejsca kosztujące z reguły ok 10 AUD za samochód. Jeśli chcecie zapuścić się w liczne tutaj drogi nie utwardzone, to pamiętajcie, że jeśli w ostatnim tygodniu padało, to musi to być auto 4x4.

Autor: fotodrab / 2012.01
Komentarze:
Brak komentarzy.