Włochy - Rzym - relacja z wakacji

Objazdówka począwszy od Wenecji przez Florencję, Rzym z Watykanem kończąc na Asyżu. Przy każdym pobycie w Wenecji zwiedzamy coś innego. Zazwyczaj na placu św. Marka jest czas wolny na zwiedzenie bazyliki i w tym czasie wiele można. Tym razem czasu jest niewiele więc zaliczamy galerię bazyliki, na której brązowe konie oraz arsenał.

Przy pobycie we Włoszech zawsze zadziwiają mnie miejsca z przemyślnie ulokowanym suszącym się praniem. Przy montażu tych sznurów ktoś wykazuje się dużą pomysłowością, a czasem wręcz fantazją.

We Florencji rynek z starym ratuszem, loggia della Signoria, most złotników, katedra i baptysterium oraz bazylika s. Croce i kaplica Pazzich. Wiele wycieczek ma identyczny program zwiedzania Florencji i nie spotkałem wycieczki z wejściem do Galerii Uffizi czy Palazzo Vecchio. Muszę znów popatrzeć może cosik się zmieniło. W drodze Rzymu odwiedzamy Monte Cassino klasztor i polski cmentarz wojskowy.

Rzym z Watykanem oglądamy starożytności, muzea watykańskie, odwiedzamy cztery bazyliki papieskie i tu niespodzianka do każdej z nich wchodzimy przez Porta Santa (otwarte z okazji millenium). Niby nic wielkiego, ale możemy poczuć się wyjątkowo (jak wszyscy którzy w 2000 roku odwiedzili Rzym). Oczywiście zgodnie z powiedzeniem oglądamy i papieża na audiencji generalnej. Niestety marnuję okazję na zrobienie z bliska foto papieżowi, czego do dziś nie mogę sobie wybaczyć. Natomiast bazylika św Piotra i muzea watykańskie przewspaniałe.

W tzw. wolnym czasie wjeżdżamy na dach bazyliki i trzeba przyznać, że widok spod kopuły do środka bazyliki jak i panorama miasta zapierają dech w piersiach. Następny na trasie Asyż. Bazylika św. Franciszka jak i całe kamienne, średniowieczne miasto robią duże wrażenie. Niestety slajdy fresków w bazylice wychodzą bardzo słabo lub wcale. Po Asyżu kierunek Polska. Oczywiście na zakupy zatrzymujemy się, a jakże, w San Marino. Oprócz zakupów krótki spacer i wycieczka dobiega końca.