Podczas pobytu w pięknej Macedonii (choć niestety nieco pomijanej przez turystów) miałam możliwość przebywać w stolicy tego niewielkiego bałkańskiego państwa - Skopje oraz w Ochrydzie.
Skopje leży nad rzeką Wardar. W mieście wyczuwalne są wpływy różnych kultur i religii. Świadczy o tym chociażby podział stolicy na trzy dzielnice: nową, muzułmańską oraz cygańską.
Dzielnica cygańska jest największym takim skupiskiem Romów w Europie. My jednak zwiedzaliśmy głównie starszą część, muzułmańską. Wiedzie do niej Kamienny Most, przed którym (na Placu Makedonija) znajduje się olbrzymia flaga Macedonii, stanowiąca swoisty punkt orientacyjny dla turystów. Na terenie wspomnianej dzielnicy zwanej też Starą Czarsziją, widzimy łaźnię turecką (Daut Paszy), meczet Mustafa Paszy, cerkiew św. Spasa (Zbawiciela) z przepięknym rzeźbionym w drewnie ikonostasem oraz przede wszystkim olbrzymią twierdzę Kale.
Twierdza Kale to wciąż miejsce zainteresowań archeologów, podobno niemal ciągle dokonywane są tu znaleziska z czasów antycznych, zresztą w niektórych miejscach Kale przypomina miejsce, gdzie dokonywane są prace archeologiczne. Warto pamiętać także, że to w Skopje urodziła się Matka Teresa. Miejscowa przewodniczka - Polka Gosia z charyzmą opowiada o obyczajach Cyganów, przytacza wiele anegdot związanych z językiem macedońskim, sprawia że oswajamy się z Macedonią :) Pewno niewielu wie, że jedną z ulubionych bajek Macedończyków jest... Miś Uszatek, tak więc aby zaskarbić sobie przychylność Macedończyka wystarczy zaśpiewać mu choćby fragment piosenki z tej polskiej bajki. Gosia, również anegdotycznie, zwraca nam uwagę, by nieopatrznie nie wymówić w obecności Macedończyka słowa „krasnoludek”, lub też popularnego zwrotu „kurczę”... ich macedońskie znaczenie znacznie odbiega od polskiego i z pewnością nie nastawi do nas żadnego z Macedończyków sympatycznie.
Słuchając ciekawych opowieści Gosi coraz bardziej zagłębiamy się w Macedonię - obserwujemy piękne górzyste krajobrazy, szczytów wznoszących się tu na wysokość powyżej 2000 tys. m n.p.m jest tu sporo. Odtwarzana macedońska, brzmiąca dość orientalnie muzyka potęguje pozytywne wrażenie.
Późnym wieczorem docieramy do Ochrydu - miejsca uchodzącego za macedoński kurort wypoczynkowy. Rzeczywiście szmaragdowe wody jeziora zachęcają do kąpieli i plażowania. Niestety, plaże są niezmiernie oblegane i kamieniste, dlatego należy oddalić się znacznie od centrum miasta i tym samym okrążyć nieco jezioro, by znaleźć choć trochę mniej oblegany skrawek ziemi na relaks. W trakcie oddalania się od centrum należy uważać, by nie zapuścić się w silnie strzeżony rejon dawnej willi Josifa Broz Tity a dziś miejsca wypoczynkowego władz macedońskich.
Oprócz głównej turystycznej atrakcji, czyli Jeziora należy pamiętać, że Ochryd kryje w sobie mnóstwo innych, ciekawych miejsc i podobnie jak w Skopje, prace archeologiczne trwają tu nadal. Zresztą miasto ma bardzo bogatą historię, której zarys można poznać zwiedzając Muzeum Narodowe, mieszczące się w XIX-wiecznym stylowym budynku. Tak więc zwiedzając Ochrydę dojrzymy na obrzeżach miasta twierdzę cara Samuela - niestety nie można jej zwiedzać; powód - prace budowlane i oczywiście archeologiczne. W samym miasteczku znajdują się ruiny amfiteatru z czasów rzymskich. Dziś w tym miejscu odbywają się koncerty, tłumnie gromadząc głównie młodych Macedończyków. Gościł tu chociażby E. Morricone... Ochryd nazywany jest kolebką Macedonii - to tu znajduje się kompleks przepięknych cerkwi - św. Zofii, Bogurodzicy, Galeria Ikon w której zgromadzono ikony z 365 cerkwi, które niegdyś znajdowały się w tym mieście. Obejrzymy tu zarówno ikony XI - wieczne, jak i te datowane na wiek XIX. Największe wrażenie wywołuje jednak monastyr św. Pantalejmona (inaczej Klimenta Ochrydzkiego). Można zobaczyć w nim relikwie świętego i oryginalne XVI-wieczne freski. Obok monastyru znajdować się miał uniwersytet Cyryla i Metodego, dziś trwają tam prace remontowe - w planach władz macedońskich mieści się zbudowanie tam czegoś na kształt multimedialnego centrum poświęconego bogatej historii Macedonii.
Najbardziej urokliwe miejsce Macedonii to znajdująca się tuż nad Jeziorem cerkiew św. Jovana Bigorskiego (Kaneo).To właśnie ona symbolizuje Macedonię i to ją można dostrzec na każdej pocztówce itp. Z tego miejsca można łódką przepłynąć do nowej części miasta, które rozpoznamy po pomniku Klimenta Ochrydzkiego oraz olbrzymiej fladze Macedonii.
Macedonia to naprawdę urokliwy kraj. Warto ją odwiedzić!
Brak komentarzy. |