Egipt - Sharm el Sheikh - relacja z wakacji

Do Egiptu wyruszyliśmy kolejny już raz z biurem Alfa Star - tym razem tylko na tydzień. Mieszkaliśmy w hotelu w samym centrum Nama Bay Sharm Cliff Resort Hotel posiadał dwie plaże - jedna znajdowała się w niedużej odległości od hotelu, była jednak malutka i ciągle zatłoczona. Druga natomiast Hadaba Beach znajdowała się dalej - można było tam dojechać busikiem hotelowym - była cudowna, z klimatem i pięknymi rafami koralowymi. To tutaj spędzaliśmy najwięcej czasu.

Początek podróży nie należał do przyjemnych - trzy dni wcześniej dowiedzieliśmy się, że nie lecimy z Gdańska tylko z Poznania, ale cóż trudno było zrezygnować z wyjazdu, który zaplanowany był już kilka miesięcy wcześniej.

Podczas pobytu w Sharm wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do kolorowego kanionu z miejscowym biurem podróży (polecamy gorąco i miejsce i biuro, którego nazwy nie pamiętamy, znajduje się na przeciwko KFC).
Mieliśmy świetnego przewodnika, Egipcjanina, który bardzo się starał aby uprzyjemnić wszystkim pobyt w Kanionie. Pojechaliśmy tam jeepami w niewielkiej, 8-osobowej grupie. Piękne formy piaskowe uformowane przez wiatr zadziwiają i zapierają dech w piersiach.

Absolutnie nie polecamy jednodniowej wycieczki do Jerozolimy - podróż jest długa i męcząca, na przejściu granicznym z Izraelem trzeba odstać w długiej kolejce i przejść bardzo skrupulatną odprawę. Jerozolimę zwiedza się w szybkim tempie, pomija wiele ciekawych miejsc. Mamy porównanie - wcześniej byliśmy w Jerozolimie dwa dni, zwiedzaliśmy też to miasto nocą i w żaden sposób nie da się porównać do zwiedzania tego miejsca tylko w ciągu jednego dnia