Ogólnie tydzień spędziłam w Agadirze oraz w drugim objechałam wszystkie miasta, i zwiedziłam to co wyżej. W Agadirze spacerując po bulwarze dziewczyny muszą uważać na zaczepki tubylców. Jak wszędzie uprzedzam, najlepiej chodzić w grupie.
Ja byłam sama i nikogo nie było z polski z kim mogłabym chodzić. Pierwszego dnia już zaczęli podchodzić do mnie faceci... zapraszać na drinka itp. Przez przypadek, ale na całe szczęście, zaufałam 2 chłopakom których spotkałam w drodze do hotelu z pierwszego spaceru tam i później zadawałam się tylko z nimi (Saidem i jego kuzynem Khalidem). Z nimi spędzałam wolny czas i spacerowałam po Agadirze. Na bulwarze wieczorem jest straszny tłok więc nawet jeden z nich, Said, trzymał mnie za rękę by nic mi się nie stało. dodatkowo Ci co mnie podrywali poprzedniego dnia widzieli nas i byli wkurzeni ;p Dzięki nim czułam się tam bardziej bezpieczna... miałam na kogo liczyć... Mimo wszystko uważam że naprawdę warto wybrać się do Maroka, niesamowity, kolorowy kraj i mam z niego wiele wspaniałych wspomnień ;)
Brak komentarzy. |