To był wyjazd jaki marzył mi się o9d zawsze. tęsknie spoglądałem na
piramidy.jak bardzo chciałem tam być!o wyjeżdzie zdecydował przypadek. podczas sylwestra koleżanka powiedziała że chętnie pojedzie z mężem ze mną .byłem wniebowzięty.pozostało tylko przejrzeć katalogi i wybrać wyjazd.
Egipt kojarzył mi sie głównie z piramidami.Dopiero gdy przejrzałem przewodniki oniemiałem co można zobaczyć!Wybór padł na rejs po Nilu.i NIE ŻAŁUJĘ. 5 DNI NA 5*STATKU w czasie rejsu zwiedzanie praktycznie całego egiptu plus dodatkowy wyjazd do Abu Simbel REWELACJA.wrezszcie stanąłem pod PIRAMIDAMI!!!
Sfinks z bliska jest Piękny nawet bez nosa.Jedna noc spędzona w pociągu 1 klasy jadąc z Asuanu do Kairu...warto przeżyć.Potem 8 dni pobytu w Sharm. dodatkowo zaliczyliśmy delfinarium. pobyt bardzo udany .choć to marzec temperatura przekraczała 30 st.A z Polski przychodziły sms-y że leży pół metra świeżego śniegu...tak spełniają się marzenia!!!