Dominikana jest krajem nieograniczonych możliwości i różnorodnych atrakcji, a wszystko w zasięgu ręki - taką informację przeczytałem w oficjalnym katalogu wydanym przez Ministerstwo Turystyki Republiki Dominikany.
Piękne zdjęcia kusiły i zachęcały do wyjazdu. Postanowiłem więc polecieć na tę gorącą wyspę... Trudno się przecież oprzeć czarowi Karaibów!
Dominikana jest jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych w basenie Morza Karaibskiego. Od ponad 30 lat, w wysokim sezonie, który trwa tutaj od listopada do kwietnia, zapełnia się ona Amerykanami (bo mają blisko), a także ludnością hiszpańskojęzyczną. Wkrótce potem moda na Dominikanę nastała wśród turystów z Europy, w tym i Polaków.
Na sukces turystyczny tego pięknego karaibskiego kraju wpływa wiele czynników. W sezonie zimowym (dla Europejczyków, a dla Dominikańczyków - letnim) jest tutaj suche i gorące powietrze, praktycznie nie pada deszcz, prawie cały czas świeci słońce, woda w morzu jest ciepła i czysta, a plaże są szerokie i piaszczyste, dodatkowo ocienione palmami kokosowymi. Poza tym na Dominikanie na turystów czekają wielkie atrakcje przyrodnicze, mnóstwo zabytków kolonialnych, wspaniałe historyczne dziedzictwo narodowe, a baza hotelowa jest naprawdę wyśmienita. Miejscowe 5-gwiazdkowe resorty typu all inclusive należą bez wątpienia do jednych z najlepszych na świecie.
Serwis w hotelach jest przygotowany w ten sposób, aby gość nie czuł się intruzem i mógł korzystać ze wszystkich atrakcji, które zostały stworzone właśnie z myślą o jak największej jego wygodzie. Mieszkańcy wyspy potrafią serdecznie powitać każdego przybysza. Są to ludzie otwarci, gościnni i przyjaźnie nastawieni do turystów. Często nawiązują rozmowę, interesując się naszą kulturą i narodowością. Wszystkie te atuty Dominikany podkreśla jeszcze dodatkowo bajeczna sceneria. Gdzie się nie obejrzymy, tam widać turkusowe morze, szumiące palmy, a wszędzie słychać dźwięki lokalnej muzyki - raz jest to radosne merengue, a kiedy indziej - romantyczna bachata.
HISZPAŃSKA WYSPA KOLUMBA
Kiedy znany żeglarz, podróżnik i odkrywca Krzysztof Kolumb dopłynął 5 grudnia 1492 r. do brzegów tej nieznanej wcześniej Europejczykom wyspy, nazwał ją La Isla Espanola, czyli „Hiszpańską Wyspą”. Wcześniej ziemie te od kilku wieków należały do Indian Taino. Ten wymarły prekolumbijski lud dotarł tu z terenów obecnego wschodniego wybrzeża Wenezueli, głównie ze słynnej delty Orinoko.
Czy wyprawa Krzysztofa Kolumba na Espanolę (jak zaczęto ją potem w skrócie nazywać) okazała się sukcesem? Z jego pierwszych zapisków można wyczytać zachwyt nad „nowym lądem”, gdzie rosła bujna roślinność, gleba była niezmiernie żyzna, a tubylcy - Indianie Taino - przyjęli go na początku wyjątkowo przychylnie i przyjaźnie. Ta „ziemia obiecana” miała być - według tego wielkiego odkrywcy - pełna zasobów naturalnych, wielkich bogactw, które czekały tu na konkwistadorów i na koronę hiszpańską. Niestety, kolonizatorzy z Hiszpanii zaczęli źle traktować miejscową ludność oraz przywlekli na wyspę nieznane wcześniej choroby z Europy. Biali przybysze zburzyli spokojne życie Tainów, przynieśli ze sobą ogromny chaos, zniszczenie, nienawiść i cierpienie. W 1508 r. na „Hiszpańskiej Wyspie” żyło jeszcze ok. 60 tys. rdzennych mieszkańców, ale w wyniku ich niewolniczej eksploatacji przez kolonizatorów oraz epidemii chorób pochodzenia europejskiego, na które nie byli odporni Indianie, liczba ta zaczęła gwałtownie spadać, żeby dojść do jedynie 600 osób w 1531 r. W końcu zniknęli oni zupełnie...
WYSPA PODZIELONA NA DWIE CZĘŚCI
Espanola (Hispaniola) na mocy traktatu w Rijswijk w 1697 r. została oficjalnie podzielona na dwie części. Hiszpania oddała ok. 1/3 wyspy, jej zachodnią część, Francji. W ten sposób istnieją tam teraz dwa niepodległe kraje - Haiti (o powierzchni 27 750 km2) oraz Dominikana (48 442 km2). Espanola jest drugą co do wielkości wyspą na Karaibach (po Kubie). Ma powierzchnię 76 480 km2. Dzisiaj Dominikana jest znanym i modnym kierunkiem turystycznym. Natomiast Haiti jest zapomnianym przez cały świat niezmiernie biednym krajem, który co rusz dotykają jakieś katastrofy.
Republika Dominikańska słynie przede wszystkim ze swoich rajskich plaż. Te znajdujące się na północy kraju leżą nad Oceanem Atlantyckim. Mają złocisty piasek i chłodniejszą wodę. Natomiast plaże usytuowane na południu tej gorącej republiki położone są nad Morzem Karaibskim. Wyróżniają się drobnym, białym piaskiem oraz znacznie cieplejszą wodą. Dominikana graniczy od zachodu z Haiti, a w jej pobliżu znajdują się inne słynne karaibskie wyspy, jak np. Kuba, Jamajka czy Portoryko.
Na terenie całej wyspy znajduje się aż osiem pasm górskich. To właśnie w Republice Dominikańskiej wznosi się najwyższy szczyt Karaibów - Pico Duarte (według jednych ekspertów, mający 3087 m n.p.m., drudzy zaś mówią o 3098 m n.p.m.). Ze względu na duże bogactwo flory i fauny powstały tu liczne parki narodowe, w których można podziwiać tysiące roślin. Rosną w nich m.in. paprocie, hibiskusy, bambusy, orchidee, bugenwille, banany oraz gęste lasy namorzynowe, które występują w słodkowodnych akwenach. Dominikana jest też domem egzotycznych i rzadkich gatunków ptaków, takich jak pelikany, starzyk granatowy oraz endemiczny dzięciur płowy, średniej wielkości dzięcioł, czy amazonka czarnoucha, nazywana czasem dominikańską - mała, zielona papuga będąca symbolem kraju. Nierzadko można też zauważyć, szczególnie w gęstych zaroślach, legwany, krokodyle oraz całe stada brodzących w wodzie flamingów i czarnych łabędzi. Podczas wędrówki po górskich szlakach często natkniemy się na wspaniałe wielobarwne motyle.
RAJ DLA LUDZI AKTYWNYCH
Osoby lubiące aktywny wypoczynek, wybierając Dominikanę, na pewno będą zadowolone. Gwarantuję, że na wyspie nikt nie będzie się nudzić, niezależnie od tego, w którym miejscu przyjdzie mu spędzić urlop. Na rajskich plażach można grać (często z miejscowymi) w piłkę plażową czy siatkówkę. Dominikana jest jednak przede wszystkim rajem dla miłośników sportów wodnych. Windsurferzy odkryją tu wiele wspaniałych miejsc dla siebie - idealnych zarówno dla wyczynowców, średniozaawansowanych amatorów, jak i osób początkujących. Mają oni naprawdę bardzo szeroki wybór - plaże położone w malowniczych zatokach nad Atlantykiem albo te znajdujące się w południowej części kraju, usytuowane nad Morzem Karaibskim. Pierwsze z nich charakteryzują się słabszym wiatrem i niższymi falami, dzięki czemu są lepsze do nauki dla zaczynających przygodę z deską. Te drugie wymagają już pewnych umiejętności i doświadczenia. Wiatry wiejące w zatokach nad Morzem Karaibskim są dość porywiste i zmienne, a fale wyższe niż na północy Dominikany.
Miejscowość Cabarete nad Atlantykiem, położona ok. 25 km na wschód od Puerto Plata (z lotniskiem), według ekspertów, jest jednym z 10 najlepszych miejsc na świecie do uprawiania windsurfingu. Nic dziwnego, że często na jej dwukilometrowej, szerokiej, piaszczystej plaży odbywają się ważne międzynarodowe zawody, na które zjeżdżają największe gwiazdy tego sportu. Najlepsze warunki do surfowania w Cabarete panują od stycznia do sierpnia. Wśród plaż położonych na południu Dominikany, nad Morzem Karaibskim, największą sławą cieszą się Los Patos oraz Nizao. Niezmiernie popularny jest również kitesurfing, a najlepsze warunki do jego uprawiania panują na wybrzeżu Atlantyku, w pobliżu Cabarete (Kite Beach), Zatoki Samaná oraz Montecristi.
Do wielkich atrakcji należy też narciarstwo wodne, którego można spróbować praktycznie w każdej zatoce. Dominikana cieszy się poza tym zasłużoną sławą wśród miłośników żeglarstwa oraz nurkowania. Dobra widoczność, bogata podwodna fauna i flora oraz wiele historycznych okrętów, których wraki spoczywają na niewielkich głębokościach, zachęcają do zanurzenia się i przeżycia wspaniałej przygody. Wyśmienitym miejscem do nurkowania jest Zatoka Samaná. W ostatnich latach rozwinęło się także mocno wędkarstwo sportowe. Profesjonalni instruktorzy z Palmar de Ocoa czy Barahony (południowe wybrzeże Dominikany) chętnie pokażą nam najlepsze łowiska i pomogą złowić naprawdę dużą rybę.
Zatoka Samaná, usytuowana na północnym wschodzie kraju, jest doskonałym miejscem nie tylko dla amatorów aktywnego wypoczynku, ale i dla miłośników piękna przyrody. Co roku podczas sezonu godowego, między grudniem a kwietniem, pojawiają się tutaj (i w okolicach Banco de Plata) humbaki, czyli wieloryby długopłetwe. Obserwowanie z małej łodzi wyskakującego z wody ponad 12-metrowego, 40-tonowego olbrzyma jest naprawdę niesamowitym wrażeniem. W to miejsce przypływa każdego roku ok. 3 tys. tych chronionych ssaków. Nic więc dziwnego, że w Zatoce Samaná stworzono prawdziwe sanktuarium natury - Rezerwat Humbaków (Santuario de las Ballenas Jorobadas).
Wspaniałą przygodą jest również wyprawa na Pico Duarte leżący na terenie niezamieszkanego Parku Narodowego Bermudez, który słynie z bogatej przyrody. Ta najwyższa góra Karaibów wznosi się w samym sercu Dominikany. Na jego wierzchołku możemy podziwiać pomnik dominikańskiego bohatera narodowego - Juana Pabla Duarte (1813-1876), XIX-wiecznego wizjonera i myśliciela liberalnego, ideologa walk o niepodległość Dominikany. Poza tym z malowniczego szczytu Pico Duarte roztaczają się przepiękne widoki na wybrzeże Morza Karaibskiego oraz żyzną Dolinę Cibao.
SANTO DOMINGO - HISTORYCZNA I ZABYTKOWA BRAMA DO KARAIBÓW
Santo Domingo, 4-milionowa metropolia, to zupełnie inna Dominikana. To zabytkowe miasto zostało założone w 1496 r. przez brata Krzysztofa Kolumba - Bartłomieja. Na początku nazywało się La Nueva Isabela (Nowa Izabela) na cześć ówczesnej królowej Hiszpanii, którą była Izabela I Katolicka (1451-1504). Znane jest dzisiaj jako najstarsze miasto w Ameryce.
Dopiero później, w XVI w., zaczęto o nim mówić Santo Domingo. Nazwa ta pojawiła się na cześć świętego Dominika - hiszpańskiego założyciela zakonu dominikanek i dominikanów. Szybko rozwijające się miasto Santo Domingo zaczęło być znane jako „Brama do Karaibów”. Dzisiaj jego historyczna część ze wspaniałymi zabytkami - tzw. Zona Colonial albo Ciudad Colonial (Dzielnica Kolonialna, Kolonialne Miasto) - znajduje się na prestiżowej Liście Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO (od 1990 r.). Dzielnica ta posiada imponującą kolekcję budynków z XVI w., złożoną z pałaców i kościołów.
Uwagę wszystkich turystów zwraca tu potężny Bastion Hrabiego (Baluarte del Conde), który upamiętnia niepodległość kraju. W jego skład wchodzi wiele zabytków i historycznych miejsc, jak np. Park Niepodległości (Parque Independencia), Brama Litości (Puerta de la Misericordia), Brama Hrabiego (Puerta del Conde), Fort Poczęcia (Fuerte de la Concepción) i Ołtarz Ojczyzny (Altar de la Patria). Spacer Bastionem Hrabiego (Baluarte del Conde) i ulicą (calle) Conde, między licznymi sklepami i straganami, w samym sercu Dzielnicy Kolonialnej, pozwala trochę lepiej poznać życie codzienne mieszkańców Santo Domingo i ich zwyczaje. Można tu kupić praktycznie wszystko - począwszy od odzieży, biżuterii, perfum, a skończywszy na płytach CD z największymi dominikańskimi przebojami merengue i bachaty. Handlarz w zielonym, trawiastym kapeluszu próbuje wcisnąć komuś paczkę cygar, inny oferuje książki, dalej ktoś rozkłada jakieś pejzaże na sprzedaż, a na koniec pewien sympatyczny Dominikańczyk próbuje nas poczęstować szklaneczką miejscowego rumu, co ma być - oczywiście - zachętą do późniejszego kupienia całej butelki... Wszystko to odbywa się z uśmiechem i bez namolności. Jedyne co przeszkadza to upał, który doskwiera w wąskich uliczkach zabytkowej dzielnicy. Przy pobliskim nabrzeżu rzeki Ozama wpływającej w tym miejscu do Morza Karaibskiego przyjemna, orzeźwiająca bryza pozwala nam jednak szybko odetchnąć i znowu nabrać sił do zwiedzania. Warto odwiedzić Pałac Narodowy (Palacio Nacional) - neoklasycystyczny budynek, w którym obecnie urzęduje prezydent republiki. Ten olbrzymi i wspaniały gmach został wzniesiony w latach 1944-1947, prace przy nim rozpoczęto z okazji 100. rocznicy niepodległości Dominikany.
Niezwykle okazale prezentuje się również Katedra Santa María de la Encarnación, nazywana często po prostu Pierwszą Katedrą Ameryki (Catedral Primada de América), ponieważ jest najstarsza w Nowym Świecie. Ta piękna świątynia zachwyca wspaniałą architekturą, łącząc styl gotycki z charakterystycznym hiszpańskim plateresco wykorzystującym geometryczną ornamentykę mauretańską. Tuż obok wznosi się trochę przykurzony Kościół Klasztoru Dominikanów (Iglesia del Convento Dominico). Biały piaskowiec na ścianach budynku połyskuje pięknie złotym kolorem. Jest to najstarsza świątynia katolicka w Ameryce i Republice Dominikańskiej. Warto też wstąpić do Panteonu Ojczyzny (Panteón de la Patria) mieszczącego się w zabytkowym pojezuickim gmachu. Obowiązkowo trzeba zobaczyć Twierdzę Kolumba (Alcázar de Colón), która należała do Diega Kolumba (po hiszpańsku Kolumb to Colón) - syna odkrywcy Ameryki. Jest to pierwszy zamek wzniesiony w Nowym Świecie. Dzisiaj znajduje się w nim muzeum prezentujące dzieje rodziny Kolumbów w mieście Santo Domingo i na całej wyspie.
Polecam też odwiedzić Akwarium Narodowe, w którym możemy podziwiać całe bogactwo podwodnego świata Karaibów. Warto również wstąpić do Muzeum Świata Bursztynu (Museo Mundo del Ámbar), a także odpocząć w jednym z oryginalnych ogrodów hiszpańskich czy przejechać się nowoczesnym metrem.
LA VEGA - NAJSTARSZY KARNAWAŁ W AMERYCE
Na początku każdego roku życie mieszkańców kraju toczy się wokół karnawału. Dominikańczycy, jak przystało na ludzi z Karaibów, lubią dobrą muzykę i zabawę. Kilka miesięcy trwają przygotowania i próby przed pełnią szaleństwa, która przypada na koniec lutego lub na początek marca (w zależności od roku). W niektórych dominikańskich miastach świętuje się we wszystkie niedziele karnawału, a „powtórka z rozrywki” ma miejsce w sierpniu... Największa parada odbywa się w stolicy Dominikany - Santo Domingo. Bogatsi mieszkańcy metropolii, na ogół pochodzenia europejskiego, bawią się na ulicy Conde i w prywatnych klubach, natomiast Park Enriquillo gromadzi całą mieszankę rasową i narodowościową kraju. Główną areną szalonej zabawy jest szeroka aleja George’a Washingtona, biegnąca nad brzegiem Morza Karaibskiego, nazywana popularnie Malecón. Można tu podziwiać barwny korowód roztańczonych przebierańców. Wszystko odbywa się z wielką pompą i przy dźwiękach radosnego dominikańskiego merengue. Szczególne wrażenie robią ogromne, kolorowe, diabelskie maski na głowach uczestników parady. Zabawa jest naprawdę przednia...
Według istniejących dokumentów, już w lutym 1520 r. świętowano karnawał na Dominikanie - pierwszy w Ameryce! El Carnaval de la Vega do dziś jest najbardziej efektownym i najsławniejszym na wyspie. Mieszkańcy miasta La Vega Vieja mieli na początku przebierać się za Maurów i Chrześcijan i świętować... Z czasem miejscowy karnawał stał się formą wspaniałego i barwnego teatru. Nic więc dziwnego, że został uznany za Narodowe Dziedzictwo Folklorystyczne. Będąc na Dominikanie w okresie karnawału, koniecznie trzeba odwiedzić miejscowość La Vega!
Wakacje na tej uroczej karaibskiej wyspie, szczycącej się tanim dobrym rumem i bursztynami, na pewno będą czymś niezapomnianym. Jeszcze długo po powrocie do Polski będziemy mieć przed oczami białe, bajeczne plaże ocienione palmami, radosnych, życzliwych turystom i ciągle uśmiechniętych mieszkańców Dominikany, a w naszych uszach dźwięczeć będzie skoczne merengue...
Brak komentarzy. |