Zwiedzanie Lizbony. Podpowiadamy co warto zobaczyć w Lizbonie w jeden dzień. Magiczne, wąskie uliczki, bajeczne płytki azulejos i zabierające w podróż w czasie i przestrzeni tramwaje, to tylko nieliczne atrakcie Lizbony. Zapraszamy w podróż po tym fascynującym mieście.
Lizbona zasługuje na zdecydowanie więcej uwagi niż 1 dzień. Ale i nawet to wystarczy, żeby poznać jej urokliwe zakątki i kto wie, być może nawet zakochać się w niej od pierwszego wejrzenia!
Zwiedzanie miasta można zacząć od gwarnego, pełnego kafejek i sklepów placu Restauradores, nad którym góruje 30-metrowy pomnik. Tuż przy placu znajduje się stacja kolejowa Rossio. Zewnątrz zachwyca trzema rzędami okien, a wewnątrz niepowtarzalną atmosferą bliskich i dalekich podróży.
Z placu windą Santa Justa możemy przedostać się do wyżej położnej dzielnicy Chiado. Zanim zaczniemy eksplorować jej uliczki, warto zatrzymać się na chwilę na szczycie windy, by podziwiać Lizbonę (niemalże) z lotu ptaka, relaksując się przy okazji w miniaturowej, ale niezwykle klimatycznej kawiarence. Chiado to dzielnica stylowych sklepów, barokowych kościołów, kramów z płytami winylowymi, najstarszych w Lizbonie księgarni oraz antykwariatów, w których godzinami można szukać najróżniejszych skarbów. Przy Rua Garrett znajduje się legendarna kawiarnia Brasileira, jedno z ulubionych miejsc najwybitniejszego portugalskiego poety Fernando Pessoa.
Spacerując uliczkami Chiado, raz po raz wstępując do poukrywanych w niej sklepów, możemy nieśpiesznym krokiem powrócić do dzielnicy Baixo i kontynuować spacer Rua Augusta (Ulicą Augusta), najprawdopodobniej najpopularniejszą promenadą w mieście. Życie na tej ulicy nigdy nie zamiera. Restauratorzy zapraszają by przysiąść na powsytawianych pośrodku ulicy stolikach, a kwiaciarki namawiają do kupienia kwiatów dla ukochanej. Stragany z pieczonymi kasztanami kuszą zapachem, a muzyka ulicznych grajków zachęca by przystanąć, posłuchać, a może nawet zatańczyć. Ulica Augusta nieustannie jest sceną dla przeróżnych, mniej lub bardziej improwizowanych, wydarzeń artystycznych. I kiedy Rua Augusta bawi się w najlepsze w bocznych uliczkach praca wre! Równoległe do niej ulice zawdzięczają swoje nazwy sklepom i warsztatom, które zachowały się do dzisiaj. I tak znajdziemy ulicę z zakładami szewskimi - Rua dos Sapateiros (Ulica Szewców) czy Rua dos Douradores (Ulica Złotników).
Zwieńczeniem Rua Augusta jest piękny łuky triumfalny, wzniesiony w 1873 roku, dla uczczenia odbudowy miasta po jednym z wielu trzęsień ziemi. Jest on jednocześnie wrotami do Praça de Comercio (Plac handlowy), na którym znajduje się pomnik króla Józefa I na koniu. Położony nad przegiem Tagu plac niegdyś był sercem całego miasta. To stąd odpływały statki, to tu przypływali przybysze wraz ze swoimi towarami i wieściami z całego świata.
Z Praça de Comercio możemy przespacerować się w kierunku Zamku św. Jerzego. Przechadzając się wąskimi uliczkami, po drodze napotkamy romańską Katedrę Sé, wybudowaną przez pierwszego króla Portugalii Alfonsa I. Katedra wzniesiona została na ruinach meczetu, jako symbol zwycięstwa chrześcijaństwa nad islamem. Wewnątrz świątyni znajdują się relikwie św. Wincentego.
Wspinając się nieco wyżej dotrzemy do dwóch tarasów widokowych - Miradouro das Portas do Sol - Taras widokowy Bramy Słońca i nieco bardziej kameralny Miradouro Santa Luzia. Oba oferują fantastyczny widok na rzekę Tag i magiczną Alfamę, najstarszą dzielnicę miasta.
Ale Alfamę warto podziwiać nie tylko z góry. Niezniszczona przez nawiedzające miasto żywioły oddaje atmosferę dawnej Lizbony. Labirynt wąskich uliczek, domy zdobione płytkami azulejos, tysiące małych barów i porozwieszane wszędzie pranie. Alfama to zdecydowanie dzielnica z niepowtarzalnym klimatem, z którą nierozerwalnie związana jest też historia fado - niezwykle charakterystycznego gatunku muzycznego, zwanego czasem portugalskim bluesem, o którym więcej można dowiedzieć się odwiedzając znajdujące się w Alfamie Muzeum Fado.
Tuż nad dzielnicą góruje Zamek Świętego Jerzego, położony na najwyższym z siedmiu wzgórz miasta. Wspinaczkę do jego murów zdecydowanie wynagradza widok na całą Lizbonę, jaki się z niego rozpościera.
Wspaniałym pomysłem na zobaczenie wyżej wymienionych miejsc z innej perspektywy jest podróż tramwajem 28. I nawet dla tych, którzy uwielbiają wydreptywać każdy skrawek poznawanego miejsca, podróż tym wiekowym tramwajem to jazda obowiązkowa, która sama w sobie jest niezapomnianą przygodą! Może to być zatem znakomity i całkiem usprawiedliwiony pretekst, żeby dać trochę odpocząć nogom.
Warto skorzystać z transportu, aby przedostać się w zupełnie inny rejon Lizbony - dzielnicy Belém. Położona w pobliżu ujścia Tagu do Oceanu Atlantyckiego Belém to kolebka dawnej świetności Portugalii. To właśnie stąd w 1497 roku Vasco da Gama wypłynął do Indii, tutaj też po powrocie witany był przez króla Manuela I. Podróżnik jest zrestą jedną z postaci, jaką dostrzec możemy na Pedrao dos Descobrimentos - Pomniku Odkrywców. Wapienny monument ma kształt żaglowca i wzniesony został z okazji 500 rocznicy śmierci patrona odkryć geograficznych księcia Henryka Żeglarza, który stoi na dziobie statku z modelem karaweli w jednej ręce i mapą świata w drugiej.
Z okolic pomnika można w całej okazałości podziwiać Ponte 25 de Abril (Most 25 kwietnia), będący dłuższą kopią Golden Gate w San Francisco. Ponte 25 de Abril łączy dwa brzegi Tagu i ma długość to 2278 metrów. Na górnym poziomie mostu biegnie autostrada A1, a na dolnym linia kolejowa. Tuż nad nim góruje pomnik Chrystusa, będący z kolei mniejszą kopią słynnego pomnika z Rio de Janeiro.
Nieopodal Pomnika Odkrywców, również nad brzegiem Tagu znajduje się wpisana Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Wieża - Torre de Belém. Wieża ma 35 metrów wysokości. Na początku pełniła rolę strażnicy lizbońskiego portu, wkrótce stała się także punktem orientacyjnym dla żeglarzy i symbolem morskiej potęgi Portugalii. W okresach późniejszych pełniła funkcję więzienia, posterunku celnego, stacji telegraficznej oraz latarni morskiej.
W sąsiedztwie Wieży znajduje się Klasztor Hieronimitów, również wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Monumementalna budowla łączy w sobie styl gotycki i rzeźby o morskich motywach oraz elementy orientalne. Do roku 1934 klasztor był pod opieką zakonu św. Hieronima, stąd jego nazwa. W klasztorze znajduje się grób żeglarza Vasco da Gamy, króla Manuela I oraz pisarza Luisa de Camoes.
Tak intensywny i bogaty w atrakcje dzień w Lizbonie warto zakończyć w jednej z belemskich pastelarii smakując najsłynniejszych portugalskich ciastkek - Pastéis de Belém. I kto wie, może kosztując tych przepysznych malutkich babeczek, przyjdzie ochota, żeby zanucić tak jak Anna Maria Jopek w piosence pt. Lizbona moja miłość - Moja miłość ma już nowy adres. To Lizbona.
Informacje praktyczne.
Żeby zobaczyć większość z atrakcji Lizbony, tak naprawdę wystarczy zaledwie 3,5 euro! Tyle bowiem kosztuje bilet na Aerobus, jeżdżący z lotniska do centrum miasta. Bilet ten upoważnia do bezpłatnego podróżowania przez całą dobę wszystkim pojazdami sieci Carris - autobusami i tramwajami, w tym magicznym tramwajem 28. Lotnisko położone jest zaledwie 15 minut drogi od centrum miasta, więc warto odwiedzić Lizbonę nawet podczas kilkugodzinnej przesiadki między samolotami.
Brak komentarzy. |