Włochy są nie tylko skarbcem sztuki, rajem zachwycających krajobrazów, ale także kolebką przeróżnych świąt, które do dziś są celebrowane z najwyższą czcią. Odbywa się tu wiele festiwali, imprez kulturalnych i uroczystości o charakterze religijnym i folklorystycznym.
Trzeba przyznać, że Włosi naprawdę angażują się w ich obchody i czerpią niemal dziecięcą radość z tego typu zabaw. Trudno wyliczyć wszystkie, ze względu na ich ilość, warto jednak zwrócić uwagę na te najciekawsze.
Ku bazylice świętego Ubalda
W Gubbio (Umbria) 15 maja odbywa się Festa dei ceri na cześć biskupa, żyjącego w XII wieku, który jest patronem miasta. Ceri to trzy drewniane konstrukcje, na których osadzone są figury: św. Ubaldo, św. Jerzego i św. Antoniego. Spośród mężczyzn wybiera się trzy grupy, z których każda ma dźwigać na barkach drewniany szkielet ze świętym. Wybrani biegną ulicami miasta przy aplauzie dopingującego tłumu. Bieg kończy się na górze, gdzie wznosi się bazylika św. Ubalda. Nie jest to jednak wyścig, zawsze jako pierwsza wnoszona jest do kościoła figura biskupa.
Średniowieczne festyny
Włoski naród lubuje się w festynach średniowiecznych, które są organizowane na naprawdę wysokim poziomie z przebogatą oprawą muzyczną i kostiumową. Tego typu imprezy odbywają się w kilku miejscach, a do najbardziej znanych należy Giostra del Saracino w Arezzo (Toskania). Nocna edycja tego turnieju odbywa się w przedostatnią sobotę czerwca, zaś dzienna w pierwszą niedzielę września. Pochód, w którym bierze udział ponad trzysta osób przebranych w piękne czternastowieczne stroje, kończy przemarsz wejściem na Piazza Grande. Tu odbywa się rywalizacja poszczególnych dzielnic Arezzo. Rycerze jadący na koniach mają za zadanie trafić kopią w ruchomą kukłę Saracena, nie dając się przy tym zrzucić. Wszystko odbywa się przy aplauzie bardzo licznej widowni. Jest bardzo tłoczno, ale warto tam kiedyś zawitać i poczuć tę wyjątkową atmosferę.
Podobna zabawa odbywa się w Foligno (Umbria), gdzie celem jeźdźców jest nabranie na kopię coraz mniejszych pierścieni. Również tutaj wszystko odbywa się bardzo uroczyście i z przepychem.
Palio w Sienie
Jednak najsłynniejszym tego typu przedsięwzięciem jest Palio w Sienie (Toskania). Na to wydarzenie, które odbywa się dwa razy do roku (2 lipca i 16 sierpnia) zjeżdżają się turyści z całego świata. Przygotowania do świętowania zaczynają się dużo wcześniej, uwidacznia się to m. in. w dekorowaniu ulic i jakiejś dziwnej atmosferze podniecenia i gorączki, która udziela się również przyjezdnym. Właściwe Palio to wyścig konny, bierze w nim udział dziesięciu jeźdźców, z których każdy reprezentuje inną dzielnicę. Zawody odbywają się na głównym placu Sieny – Piazza del Campo, sprowadzają się do trzech okrążeń, a wygrywa ten, kto ukończy je jako pierwszy. Właściwie wygrywa dzielnica, która wystawiła jeźdźca, jest to powód do dumy przez cały rok. Czasami tylko powszechną radość zakłóci jakiś wypadek, niestety gonitwa jest dość niebezpieczna, bywa również, że ktoś spadnie ze swojego konia wprost pod kopyta pozostałych rozpędzonych rumaków. Warto zobaczyć jak średniowieczna Siena świętuje Palio, ale należy przy tym uzbroić się w cierpliwość. Wszechobecny tłum daje się we znaki w restauracjach, barach i hotelach, a nawet na ulicach podczas spacerów.
Zawody na moście w Pizie
W ostatnią niedzielę czerwca w Pizie odbywa się zaś wspaniała zabawa zwana Gioco del ponte. Cała uroczystość ma wspaniałą oprawę, odbywa się uroczysty pochód w historycznych strojach, a punktem kulminacyjnym są zawody na moście. Polegają one na tym, że dwie grupy mężczyzn ustawione do siebie plecami próbują zepchnąć z mostu wóz (znajdujący się pomiędzy nimi). Wygrywają oczywiście ci, którym uda się przepchnąć na drugą stronę przeciwników. Okolica aż kipi od emocji rozkrzyczanych Włochów.
Żywe szachy
Unikatowym na skalę światową wydarzeniem jest partyjka szachów rozgrywana we włoskim miasteczku – Marostica. Niezwykłe w niej jest to, że szachownica przybiera duże rozmiary, a pionkami są żywe osoby przebrane za figury szachowe. Uroczystość odbywa się w drugi weekend września w parzyste lata. Tradycja tego wyjątkowego przedstawienia sięga oczywiście odległych czasów. Otóż w 1454 roku miał miejsce swoisty pojedynek... Dwaj konkurenci starali się o rękę córki kasztelana, a miał dostać ją ten, który pokona przeciwnika w partyjce szachów. Od pewnego czasu impreza cieszy się coraz większą popularnością, wszyscy chcą zobaczyć żywą szachownicę.
Sztuczne ognie w Wenecji
Jeśli ktoś lubi pokazy sztucznych ogni, to powinien wybrać się w trzeci weekend lipca do Wenecji. Niesamowity spektakl, któremu od 2007 roku towarzyszy przecudna oprawa muzyczna, jest częścią obchodów Festa del Redentore. To święto, jak zresztą wiele innych, sięga odległych czasów. W latach 1575 – 1577 Wenecję nękała epidemia dżumy, w wyniku której zmarła ponad jedna trzecia ówczesnych mieszkańców (m. in. Tycjan). Dawniej wierzono, że tego rodzaju nieszczęścia są karą za grzechy, postanowiono więc zawrzeć pakt z Bogiem. Za ocalenie miasta przed zagładą obiecano wybudować kościół Zbawiciela (Redentore) i ustanowiono święto o charakterze dziękczynnym. Jego obchody rozpoczynają się w sobotę wspomnianym, ciągle uświetnianym spektaklem fajerwerków. Dość banalne, ktoś by powiedział, ale nad wodą, na tle ślicznego miasta naprawdę wzbudza zachwyt. Następnego dnia przez cały dzień odbywają się uroczyste msze w kościele Zbawiciela, do którego można się dostać po zbudowanym (na tę okazję) na łodziach moście. Organizowane są również, wzbudzające wiele emocji, tradycyjne regaty wioślarzy.
Wielkanocny wybuch wozu
Wielkanoc w wielu miejscach jest obchodzona spektakularnie, dzieję się tak również we Florencji, gdzie w niedzielne przedpołudnie odbywa się Scoppio del Carro (dosłownie – wybuch wozu). Na placu przed katedrą florencką stoi wóz wyładowany fajerwerkami, do którego przymocowany jest długi drut ciągnący się przez środek katedry, na drugim jego końcu umocowana jest gołębica. W odpowiednim momencie ksiądz zapala ogień, który mechaniczny ptak sunący po sznurze niesie na zewnątrz i podpala wóz, który wybucha. Udany pokaz wróży mieszkańcom miasta pomyślność.
Włosi zasłynęli na całym świecie jako naród, który kocha świętować, w ich kraju nie brakuje okazji do zabawy. W różnego rodzaju imprezach biorą udział wszyscy bez wyjątku i starzy, i młodzi, również przyjezdni nierzadko dają się ponieść emocjom. W coraz bardziej komercyjnym świecie zanika niestety tradycja wspólnego, wesołego świętowania, na szczęście zawsze można pojechać do Włoch...
Brak komentarzy. |