Karnawał - od czego pochodzi ta dziwna nazwa, skąd się wziął pomysł świętowania i, no właśnie, co właściwie się świętuje. Okazuje się, że znane na całym świecie karnawałowe zjawisko ma różne odmiany, różni się nawet w obrębie jednego kraju. Przyjrzyjmy się jak to wygląda we Włoszech.
Włoska nazwa karnawału to carnevale. Słowo powstało z połączenia dwóch wyrazów: odrzucić, zrezygnować i mięso. Karnawał, który odbywa się przed Wielkim Postem, przypadał więc na ostatnie dni, kiedy można było dobrze zjeść. Trudno tak naprawdę doszukać się źródeł tego świętowania. Wiadomo, że ma ścisły związek z religią katolicką, ale początków trzeba chyba upatrywać w starożytnych pogańskich świętach rzymskich i greckich.
Wenecja królem europejskiego karnawału
Najbardziej znany jest oczywiście karnawał w Wenecji. Jego początki sięgają XI wieku, kiedy zaczęto organizować zabawy uliczne. Była to jedyna okazja spotkania ludzi możnych z plebsem, za sprawą masek i kostiumów wszyscy stawali się równi. Wspólne świętowanie odbywało się bez uprzedzeń, złośliwości i osądów, był to czas beztroskiej, niczym nieskrępowanej zabawy. Już pod koniec XIII wieku narodził się, rynek producentów strojów karnawałowych, który rozwija się po dzień dzisiejszy. Karnawał wenecki zyskał światowy rozgłos w XVIII wieku, kiedy to do miasta zaczęli przyjeżdżać goście nawet z zagranicy. Obecnie na to wydarzenie do Wenecji zjeżdża nawet sto sześćdziesiąt tysięcy turystów. Uroczystości trwają około dziesięciu dni, w trakcie których odbywa się niezliczona ilość wydarzeń kulturalnych i rozrywkowych: wystawy, spektakle, koncerty, pochody i konkursy.
Lot anioła i pochód panien
Do stałych punków programu należą m.in. lot anioła, pochód panien zwanych Mariami i oczywiście konkurs masek. Lot anioła (Volo dell’ Angelo) polega na tym, że znana osobistość przymocowana do liny pokonuje odległość z dzwonnicy San Marco na balkon Palazzo Ducale. Początek temu spektakularnemu widowisku dał około 1500 roku występ Turka - akrobaty, który przeszedł po linie rozciągniętej między dzwonnicą a balkonem Palazzo Ducale. Nazwano to lotem Turka, ale popisy ciągle urozmaicano, a gdy po linie zjechał człowiek wyposażony w skrzydła, zmieniono nazwę na lot anioła. Obowiązywała ona do połowy XVIII wieku, gdy podobny pokaz zakończył się tragedią. Wtedy człowieka zastąpiono drewnianą gołębicą, z której na zgromadzony tłum sypały się kwiaty. Odtąd pokaz ten nazywano lotem gołębicy i dopiero w 2001 roku znowu bierze w nim udział żywy człowiek, dla tego powrócono do nazwy Volo dell’ Angelo. Pochód panien zwanych Mariami jest obecnie połączony z konkursem piękności, a wywodzi się oczywiście z bardzo odległych czasów, kiedy to 12 najbiedniejszych, lecz urodziwych panien obdarowywano kosztownościami z okazji ślubu. Któregoś razu, uroczystości przerwali piraci i uprowadzili panny wraz z kosztownościami, na szczęście udało się je odbić. Na pamiątkę tego wydarzenia corocznie podczas karnawału odbywał się pochód dwunastu najpiękniejszych Wenecjanek.
Karnawał wozów alegorycznych
Mimo ogromnych tłumów przewalających się przez miasto w tym gorącym okresie, warto choć raz udać się na ten niezwykły spektakl i poddać się magicznej atmosferze świętującego miasta. Jednak karnawał włoski to nie tylko Wenecja, również w Viareggio (Toskania) odbywa się duża impreza. Wszystko zaczęło się w 1873 roku, gdy mieszkańcy zmuszeni płacić zbyt wysokie podatki postanowili wyrazić swoje niezadowolenie przemarszem w przebraniach. Od tamtej pory w tym nadmorskim mieście organizowane są przejazdy coraz to większych i oryginalniejszych tzw. wozów alegorycznych. Karnawał w Viareggio ma bowiem charakter satyryczny, a objawia się to tym, że na ruchomych platformach jadą dużych rozmiarów kukły przedstawiające różne osobistości ze świata polityki, kultury i biznesu. Defilada wozów przejeżdżających przez centrum miasta odbywa się przy akompaniamencie muzyki, na ulicach rozstawione są stoły i stragany z jedzeniem. Dość łatwo wmieszać się tu w tłum i poczuć się prawdziwym uczestnikiem zabawy, a nie tylko jej obserwatorem. Przebiera się tu prawie każdy, bez względu na wiek, a mieszkańcy i turyści spotykają się przy wspólnych stołach i podziwiają wzajemnie swoje przebrania.
Bitwa na cytrusy
Rozsławiony na cały świat i z każdym rokiem coraz bardziej popularny jest karnawał w Ivrei w Piemoncie. Wszystko zaczęło się oczywiście bardzo dawno temu, kiedy to miasteczkiem zarządzał zły pan - nie dość, że uciskał biedny lud to jeszcze rościł sobie prawo do spędzenia nocy z każdą nowo poślubioną kobietą. Można by rzec, że sam na siebie ściągnął śmierć, gdyż jedna z nich po prostu odcięła mu głowę. Wyzwoleni mieszkańcy zburzyli zamek. Karnawał nawiązuje do tych wydarzeń m.in. bitwą na pomarańcze, gdzie piesi symbolizujący zbuntowany lud rzucają cytrusami w osoby jadące na wozach (odgrywające rolę gwardii niedobrego zarządcy). W walce może wziąć udział każdy, trzeba tylko wcześniej zapisać się na specjalną listę i wnieść ewentualną opłatę (jeśli nie jest się mieszkańcem tego miasta).
Niedźwiedź prawdę Ci powie
Najdłuższym karnawałem włoskim jest ten organizowany w Putignano (Apulia), zaczyna się już 26 grudnia, kiedy to mieszkańcy zanoszą do kościoła świece w celu odkupienia grzechów popełnionych (dopiero) podczas nadchodzących dni zabawy. Obowiązkowe punkty programu to święto niedźwiedzia i pogrzeb króla karnawału. To pierwsze odbywa się 2 lutego i jest związane z dawnym miejscowym przysłowiem, według którego niedźwiedź właśnie tego dnia ma zdolność przewidzenia pogody na zasadzie zwykłej przeciwności: jeżeli 2 lutego pogoda jest ładna nie wróży to dobrze, jeśli zaś brzydka oznacza to, że można się cieszyć na nadchodzące ocieplenie.
Jak się bawi Sycylia?
Na karnawałowej mapie Włoch nie może zabraknąć Acireale (na Sycylii). W tym prześlicznym barokowym miasteczku nikt nie oprze się zabawie, trudno być tylko widzem, raczej wszyscy uczestniczą w karnawałowym szaleństwie. Dzieje się tak po części za sprawą gorącego temperamentu mieszkańców tej wyspy, ich nastrój udziela się wszystkim. Również tutaj odbywają się parady wozów alegorycznych, ale także wozów udekorowanych kwiatami, a całe widowisko kończy się spaleniem króla karnawału i pokazem ogni sztucznych.
Karnawał we Włoszech to prawdziwe szaleństwo, bawią się zarówno dzieci, młodzi jak i dorośli a nawet starsi, nikt tu nie wstydzi się przebrać. Stroje obmyśla się już na kilka tygodni przed rozpoczęciem ucztowania. W niektórych miejscowościach powstały nawet tzw. miasteczka karnawałowe, gdzie przygotowania trwają przez cały rok (przygotowanie programu, dekoracji), gdzie też można poznać historię miejscowego karnawału i obejrzeć zdjęcia i pamiątki z poprzednich edycji. Świętowanie w Wenecji wygląda chyba najbardziej spektakularnie, ale ma w sobie nieco sztuczności, wszystko bowiem robione jest głównie z myślą o turystach. Kto więc chce poczuć autentyczną, szczerze wesołą atmosferę karnawałową powinien udać się np. do któregoś z wymienionych wyżej miasteczek.
Brak komentarzy. |