Wszyscy wiedzą, ze jeden z najsłynniejszych karnawałów w Europie odbywa się w Wenecji. Nie jest to jednak jedyne włoskie miasto, w którym mieszkańcy oddają się wesołej zabawie. Po wielu latach przerwy odradza się karnawał w Rzymie.
Niegdyś był to jeden z najsłynniejszych karnawałów, uwieczniany na obrazach, z podziwem opisywany przez wybitne postacie, takie jak: Goethe, Dumas, Stendhal, Dickens.
Karnawał wywodzi się ze starożytnych Saturnaliów, festy urządzanej na cześć boga siewu i zbiorów, Saturna. Święto było próbą odtworzenia złotego wieku, kiedy wszyscy żyli w dostatku, a miedzy ludźmi nie istniały żadne różnice. Po wprowadzeniu chrześcijaństwa święto zmieniło nazwę na „karnawał”, od łacińskich słów carnem levare, które oznaczały usunięcie mięsa z codziennej diety aż do Wielkanocy.
Wyścig nieosiodłanych koni
Największy splendor karnawał rzymski uzyskał za pontyfikatu papieża Pawła II. Zabawa trwała tydzień, ludzie zakładali maski, które były symbolem równości wszystkich uczestników zabawy, na czas jej trwania niwelowały różnice społeczne, pozwalały choć na chwilę zmienić się w kogoś innego. Organizowano najróżniejsze pokazy, konkursy, wyścigi i turnieje. Jednym z najważniejszych wydarzeń był wyścig nieosiodłanych koni (corsa dei barberi) z Piazza del Poppolo do Piazza di Venezia, czyli wzdłuż dzisiejszej Via del Corso. Dawniej ulica ta nosiła nazwę Via Lata, którą zmieniono właśnie z powodu odbywającego się na niej karnawałowego wyścigu (corsa). Konie startowały z Piazza del Poppolo i biegły same, bez jeźdźców aż do Piazza Venezia. Wyścig obserwowały tłumy, wśród publiczności, z powodu przepychanek i walki o lepsze miejsce, często dochodziło do ran i kontuzji. Właściciel zwycięskiego konia otrzymywał nagrodę pieniężną, a koń płachtę ze złotego brokatu. Zakończeniem karnawału była festa dei moccoletti. Wieczorem mieszkańcy miasta wychodzili na ulicę ubrani w maski, ze świecami i lampkami w rękach. Ich zadaniem było ściągnięcie maski osobie płci przeciwnej. W tym celu trzeba było najpierw zgasić świecę należącą do innej osoby, która musiała pokazać twarz ściągając maskę. Wygrywał ten, komu udało się pozostać w masce i z zapaloną świeczką.
Upadek...
W 1874 król Wiktor Emanuel II zabronił wyścigów konnych po tym jak jeden z widzów, chcąc przejść na drugą stronę, został zabity przez konia. Od tego czasu rozpoczął się powolny zmierzch rzymskiego karnawału. Całkowicie zanikł on za Mussoliniego, któremu nie podobała się spontaniczna zabawa.
I wzlot...
Po wielu latach przerwy rzymianie próbują wskrzesić ducha dawnego karnawału. Zabawa odbywa się tam, gdzie przed laty, czyli na Piazza Navona, Piazza del Popolo, Via del Corso oraz Placu Hiszpańskim. Karnawał otwiera oczywiście wielka parada, potem można wybierać pomiędzy różnymi atrakcjami: przedstawienia teatralne, pokazy konne stanowiące nawiązanie do dawnej tradycji wyścigów konnych, koncerty, rozrywki dla dzieci, wystawy, parady, w których udział biorą przebierańcy w maskach i uliczni artyści. Zabawa kończy się wielkim pokazem sztucznych ogni i występami artystycznymi.
Brak komentarzy. |