Przez pierwsze trzy miesiące tego roku liczba zagranicznych turystów odwiedzających Indie spadła o 25 procent. Jest to spory cios dla indyjskiej branży turystycznej. Wszystkiemu winne są gwałty oraz inne akty przemocy w stosunku do kobiet, także turystek.
Indie od lat nie mogą poradzić sobie z gwałtami i przemocą wobec kobiet. Napastnicy przeważnie zostawali bezkarni, co tylko potęgowało tą patologię. Nigdy jednak tego typu zdarzenia nie były tak głośne jak obecnie. W grudniu ubiegłego roku w Indiach doszło do zbiorowego gwałtu na 23-letniej studentce, która podróżowała autobusem ze swoim chłopakiem - zdarzenie miało miejsce w
Delhi. Sprawa ta bardzo zbulwersowała mieszkańców kraju, co podchwyciły światowe media. Co więcej, w marcu bieżącego roku napastnicy zgwałcili 39-letnią turystkę ze Szwajcarii.
To wszystko sprawia, że turyści odwracają się od Indii, wybierając dużo bezpieczniejszą Tajlandię czy Malezję. Według wstępnych szacunków w ciągu ostatnich trzech miesięcy z przyjazdu do Indii zrezygnowało 25 procent turystów. Najczęściej rezygnowały kobiety, wśród których aż 35 procent zrezygnowało z wyjazdu do kraju, w którym nie mogą czuć się bezpieczne.
Fr, fot. photoxpress / 2013-04-06