Niezwykły atak przemocy miał miejsce w indyjskim stanie Radżastan. Wściekły kierowca autobusu ruszył z impetem w grupę turystów, których przewoził, zabijając sześć osób i raniąc kilka innych.
Według relacji świadków zdarzenia, autobus z turystami zatrzymał się na stacji benzynowej aby zatankować paliwo. Okazało się wtedy, że pasażerowie pojazdu nie chcieli zapłacić za paliwo. Mężczyzna wpadł w tym momencie w furię, wsiadł do autokaru i z impetem ruszył w kierunku stojącej obok grupy turystów. Wszystko działo się tak szybko, że nie zdążyli oni uciec spod kół pojazdu. Sześć osób zginęło na miejscu, kilka zostało odwiezionych do szpitala z ciężkimi obrażeniami.
Jak poinformował media przedstawiciel lokalnej policji, turyści jechali z
Agry do miejscowości Karaul, w której znajduje się świątynia Kela Devi. Kierowca - zabójca uciekł z miejsca zdarzenia.