Hammamet cieszy się ogromną popularnością wśród turystów nie tylko z Polski. Co zadecydowało o tym, że wioska rybacka stała się obleganym wakacyjnym kurortem? Jaka jest jej historia, jak teraz wygląda Hammamet i czy warto wyjechać tam na wakacje?
Hammamet to miasto położone na wybrzeżu Tunezji, około 70 km na południe od stolicy kraju - Tunisu. Hammamet był niegdyś osadą rybacką, ale od lat 60-tych zaczął się rozwijać jako kurort wypoczynkowy. Długie, piaszczyste plaże oraz wspaniała, słoneczna pogoda przez wiele miesięcy sprawiły, że hotele zaczęły powstawać jak grzyby po deszczu, a turyści zaczęli przybywać coraz tłumniej.
Współczesny Hammamet jest podzielony na starą część z zabytkową mediną oraz nową część, zwaną Yasmine (od kwiatu jaśminu), która stanowi strefę turystyczną.
Symbolem starej części miasta jest medina - stare mury obronne. Warto wspiąć się na ich szczyt i podziwiać widoki. Zdjęcia, które tutaj zrobicie z pewnością będą jednymi z najładniejszych jakie przywiezie z Tunezji. W obrębie mediny znajdują się stragany, które dodają temu miejsce jeszcze więcej uroku i podkreślają jego niezwykły klimat.
Na uwagę zasługuje również Dom Sebastiana - zabytkowa willa wybudowana w latach 20-tych na życzenie milionera George’a Sebastiana. Dziś odbywają się tutaj wystawy sztuki.
W Hammamecie Yasmine wybudowano na potrzeby turystów nową medinę, w której mieści się wiele knajpek, restauracyjek i sheesha-barów, a także kasyno. Nowa część Hammametu nie posiada już tego klimatu co stara, ale jest świetnie utrzymana i zagospodarowana. To pasmo hoteli ciągnące się od portu wzdłuż wielokilometrowej plaży. W porcie jest kilka klimatycznych knajpek, gdzie możecie spróbować owoców morza.
Oprócz nowej mediny, warto odwiedzić wesołe miasteczko, w którym znajduje się również mini zoo. Wstęp do Carthage Landu (bo tak nazywa się park rozrywki) dla osoby dorosłej to koszt 20 Dinarów. Ciekawostką jest na pewno kryte lodowisko, które mieści się blisko portu, na piętrze domu handlowego. Wieczorem można się wybrać na spacer nadmorską promenadą lub przejechać się dorożką. Może kwiaty jaśminu o niezwykle intensywnej i hipnotycznej woni od jednego z ulicznych sprzedawców - na pewno ich nie przegapicie, zaczepiają wszystkich turystów.
Hammamet przyciąga także amatorów golfa - zarówno w starej jak i nowej części miasta znajdują się pola golfowe. W starej części miasta znajduje także się aquapark, który dla rodzin z dziećmi stanowi jedną z głównych atrakcji miasta.
Szerokie i długie plaże, błyszczące w słońcu niczym prawdziwe złoto, to naturalne bogactwo Hammametu. Właśnie ze względu na plaże to miejsce bardzo często wybierają turyści z dziećmi. Amatorzy joggingu oraz długich spacerów brzegiem morza również uwielbiają Hammamet.
Może się zdarzyć, że natraficie akurat na glony, które czasami są wyrzucane na brzeg morza. Gdy zobaczycie je po raz pierwszy, prawdopodobnie będziecie w szoku. Hałdy brunatnych glonów zalegające na plaży i uniemożliwiające kąpiele, w niczym nie przypominają tego, co znamy z naszych nadbałtyckich plaż. Na szczęście „atak” glonów zazwyczaj trwa dzień lub dwa, a w większości hoteli obsługa jest świetnie przygotowane na taką okoliczność i potrafi dosyć sprawnie pozbyć się problemu.
W Hammamecie nie sposób się nudzić. W ciągu dnia można się wybrać na zakupy oraz zwiedzanie mediny w starym Hammamecie, wieczorem do wesołego miasteczka w dzielnicy Yasmine, a nocą na jedną z tutejszych dyskotek.
W trakcie zakupów nie zapomnijcie o targowaniu się! Niech nie zrażają Was lamenty sprzedawcy, który udaje obrażonego zaproponowaną przez Was ceną - grę aktorską tutejsi handlarze mają opanowaną do perfekcji. Kiedy turysta będzie chciał opuścić stragan nie dokonawszy zakupu, sprzedawca sam pobiegnie za nim, proponując atrakcyjną cenę za swoje towary.
Musicie pamiętać o tym, że Tunezja to kraj o zgoła odmiennej kulturze od naszej i przyzwyczaić się do panujących tutaj zasad. Targowanie się, brak dostępności alkoholu poza ośrodkami hotelowymi, czy tradycja dawania bakszyszu (czyli napiwku) - to wszystko może Was zaskoczyć, ale dla Tunezyjczyków jest absolutnie normalne.
Hammamet jest uważany za stolicę thalassoterapii. Słowo to pochodzi z języka greckiego i oznacza „terapię morzem”. Są to zabiegi na ciało, w których stosuje się wodę morską, algi, glinkę oraz piasek. W większości hoteli w Hammamecie możecie sobie zafundować zabiegi thalassoterapii.
Jak widzicie, w Hammamecie nie tylko zażyjecie kąpieli morskich i słonecznych, ale także zrobicie zakupy, pobawicie się, skorzystacie z atrakcji wesołego miasteczka, pojeździcie na łyżwach i odprężycie się podczas zabiegów thalassoterapii.
Brak komentarzy. |