Jemen: zwycięstwo kolejnej arabskiej rewolucji
Po ośmiu miesiącach demonstracji rządzący od 33 lat prezydent Jemenu Ali Abdullah Salah zapowiedział, że w przeciągu kilku dni zrzeknie się władzy. To kolejne arabskie państwo, po Tunezji i Egipcie, gdzie rewolucjonistom udało się obalić reżim.
Prezydent Jemenu Ali Abdullah Salah wystąpił z przemówieniem w państwowej telewizji. Poinformował w nim rodaków, że w nadchodzących dniach zrzeknie się całkowicie władzy. Deklaracja zapadła zaledwie jeden dzień po tym, jak jemeńska dziennikarka Tawakkul Karman została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla.
33 lata władzy
Ali Abdullah Salah jest jednym z najdłużej urzędujących prezydentów na świecie, rządząc od 33 lat. W latach 1978 - 1990 sprawował urząd prezydenta Jemeńskiej Republiki Arabskiej (Jemen Północny). W roku 1990 został prezydentem nowo powstałego państwa Jemen. W 1999 roku podczas pierwszych wyborów prezydenckich w Jemenie zachował urząd, otrzymując 96 proc. głosów. W 2006 roku został wybrany z poparciem 77,2 proc. na kolejną siedmioletnią kadencję.
Krwawe zamieszki
Zamieszki w Jemenie skierowane przeciwko obecnemu prezydentowi wybuchły na początku lutego, zainspirowane wydarzeniami z Tunezji oraz Egiptu. Przez osiem miesięcy na ulicach największych miast w kraju demonstrowały setki tysięcy przeciwników reżimu Salaha. Przeciwko protestującym wysyłano oddziały wojsk, które często używały broni palnej. Szacuje się, że przez 8 miesięcy zginęło 1500 tysiąca osób, a kilka tysięcy zostało rannych.
Fr, fot. breitbart.com / 2011-10-10
Komentarze: