Pracownik hotelu w Kenii został skazany na śmierć za wzięcie udziału w porwaniu brytyjskiej turystki. Zdarzenie miało miejsce w 2011 roku, kiedy to Brytyjka Judith Tebbutt, wypoczywająca wraz z mężem w nadmorskim ośrodku Kiwayu Safari Village została uprowadzona. Napastnicy w trakcie ataku zabili jej męża.
27-letni pracownik kurortu Ali Babitu Kololo jest pierwszym ze skazanych w sprawie porwania Judith Tebbutt i zbaójstwa jej męża. Mężczyzna pracował w Kiwayu Safari Village znajdującym się 50 kilometrów od granicy pomiędzy Kenią i Somalią.
Podczas beztroskiego wypoczynku, do domku zajmowanego przez Brytyjczyków wtargnęła banda sześciu uzbrojonych napastników. Zabili oni na miejscu męża kobiety, który stanął w jej obronie, a Judith uprowadzili do Somalii.
Gdy tylko władze Wielkiej Brytanii dowiedziały się o porwaniu, za kobietą wysłano oddział komandosów SAS (Special Air Force), Ci jednak pomimo wielu starań nie odnaleźli Judith - została uwolniona dopiero po zapłaceniu okupu przez rodzinę.
Skazany Ali Babitu Kololo przyznał, że brał udział w zajściu. Przekonywał jednak w sądzie, że jego rola polegała tylko na doprowadzeniu napastników na wypoczywającą parę, i została wymuszona szantażem. Kenijski sąd nie dał jednak temu wiary i uznał 27-latka za członka gangu porywaczy. Skazany na karę śmierci najprawdopodobniej spędzi całe życie w więzieniu, gdyż w 1987 roku
Kenia wstrzymała wykonywanie egzekucji skazańców.