Zurych to nie tylko miasto finansjery, wspaniałej architektury, zachwycającej przy-rody i ciekawych zabytków. To także raj dla smakoszy. Z lokalnej, wyśmienitej kuchni, można czerpać garściami.
Zurych przyciąga topowymi restauracjami odznaczonymi gwiazdkami Michelin oraz przytulnymi knajpkami oferującymi przepyszne jedzenie i domową atmosferę. W klimatycznych kawiarniach, oprócz kawy i wypieków, znajdziemy ukojenie po całodniowym zwiedzaniu miasta. Jeżeli to za mało, zawsze można udać się do nieco bardziej nietypowych miejsc, jak restauracja znajdująca się na terenie dawnej fabryki lub taka, z której można podziwiać, zapierającą dech w piersiach, panoramę miasta.
Miasto może pochwalić się ogromną kulinarną kreatywnością. Szczególnie przyjemnie robi się w Zurychu wiosną i latem, kiedy można delektować się pysznościami na świeżym powietrzu, w otoczeniu bujnej zieleni lub w ogródkach przy brzegu rzeki. Miłośnicy potraw z grilla powinni zajrzeć do baru Vorderer Sternen, który słynie z najlepszej tego typu kuchni. W chłodniejsze dni można wybrać się do legendarnej restauracji Kronenhalle, miejsca cieszącego się dużą popularnością wśród hollywoodzkich gwiazd. Goście mogą się tu delektować wyśmienitym jedzeniem w otoczeniu prawdziwej sztuki oryginalnych obrazów Picassa i Miró. Amatorzy kuchni jarskiej, powinni koniecznie spróbować dań serwowanych w Hiltl, najstarszej restauracji wegetariańskiej w Europie oraz w Tibits, pierwszym tego typu miejscu z daniami na wynos. Ciekawym punktem na kulinarnej mapie Zurychu, jest także Blinde Kuh, pierwsza na świecie restauracja prowadzona przez osoby niewidome, w której panuje kompletna ciemność.
Lokalne gwiazdy kuchni
Kulinarny Zurych, został doceniony nie tylko przez smakoszy lokalnej kuchni, ale także przez autorytety w dziedzinie gastronomii. Ponad 40 tutejszych restauracji zostało odznaczonych punktami przyznawanymi przez prestiżowy przewodnik Gault Millau, a trzech pracujących w Zurychu szefów kuchni otrzymało po 1 gwiazdce Michelin: Marcus G. Lindner z restauracji Mesa, Martin Surbeck z restauracji Sein oraz Christian Nickel z resturacji Spice w hotelu Rigiblick. Jednak tutejszą gwiazdą, jest niewątpliwie Heiko Nieder, szef kuchni w restauracji Dolder Grand, zdobywca 17 punktów Gault Millau oraz dwóch kulinarnych Oscarów - gwiazdek Michelin. Jego kuchnię charakteryzuje niesamowicie szeroki i różnorodny wachlarz dań, wynikający z miłości do eksperymentowania. Nieder dba o podniebienia gości, serwując im takie przysmaki jak np.: langustę z kukurydzą, chleb miodowy z kawiorem d’Aquitaine, turbota (skarp) w towarzystwie ostryg i cykorii, czy homara podawanego z truskawkami, buraczkami oraz nasturcją. Jego wyobraźnia nie ma granic, co doceniają entuzjaści dobrej kuchni z całego świata.
Szwajcarska czekolada!
Niewiele osób wie, że korzenie uprawy kakao sięgają roku 600 n.e., kiedy to Majowie zamieszkujący tereny Ameryki Środkowej, używali ziaren kakaowca do przyrządzania sycącego i bardzo popularnego napoju o nazwie “xocolatl”, od którego to słowa wywodzi się współczesna nazwa czekolady. W XVI wieku, hiszpańscy konkwistadorzy przywieźli pierwsze ziarna kakaowca do swojej ojczyzny, skąd rozpowszechnili je na całą Europę. W tamtych czasach, czekolada w formie pitnej była nie tylko szalenie modna, ale i określała status społeczny, zwłaszcza w kręgach arystokratycznych. W 1819 roku, w miejscowości Corsie, Szwajcar François-Louis Cailler, otworzył jedną z pierwszych fabryk czekolady na świecie. Zaraz po tym, szaleństwo na punkcie czekolady, jej produkcji, jak i smakowania, ogarnęło cały kraj. Kolejnym znanym prekursorem szwajcarskiej czekolady był Rudolf Sprüngli, który w 1845 roku otworzył pierwszą fabrykę czekolady w Zurychu. Dziś szwajcarskie wyroby czekoladowe cieszą się ogromną popularnością na całym świecie. Świadczy o tym choćby fakt, że pierwsze skojarzenie ze Szwajcarią, to najczęściej „czekolada”.
Niemal na każdej większej ulicy w Zurychu, można znaleźć sklepy specjalizujące się w bajecznych wyrobach czekoladowych. Jednym z najbardziej polecanych przez lokalnych znawców czekoladowej sztuki jest sklep wspomnianego już wcześniej Rudolfa Sprüngli - Confiserie Sprüngli, słynący z legendarnych ciasteczek Luxemburgerli, czyli makaroników w najróżniejszych smakach i kolorach. Kolejnymi, godnymi polecania, miejscami są: słynący z eleganckich trufli z szampańskim nadzieniem sklep Teuscher, Vollenweider, w którym można spróbować kultowego ciasta „żyrafa”, robionego według ściśle tajnego przepisu, a także Markus, zlokalizowany na najmodniejszej ulicy w Zurychu - Bahnhofstrasse, oferujący klientom możliwość podpatrzenia sztuki przyrządzania pralinek, dzięki specjalnym pokazom na żywo.
Czekolady używa się także do produkcji popularnych zuryskich ciasteczek - „Hüppen” (na zdjęciu), czyli dwukolorowych kruchych rureczek z orzechowym wypełnieniem. Warto dodać, że ten lokalny przysmak, robiony jest z produktów najwyższej jakości, w tym najlepszej czekolady. To jedna z najpopularniejszych, a przy okazji najsmaczniejszych, pamiątek z wizyty w Zurychu.
Zurych - gdzie zjeść?Brak komentarzy. |