Ministerstwo Spraw Zagranicznych przestrzega turystów przed samodzielnymi indywidualnymi oraz grupowymi wyjazdami do Egiptu, poza kurorty turystyczne. Związane jest to z coraz częstszymi regionalnymi konfliktami.
W oficjalnym komunikacie, który pojawił się na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych, możemy przeczytać:
W związku z powtarzającymi się incydentami powodującymi znaczne utrudnienia w poruszaniu się po niektórych rejonach Egiptu i potencjalnie zagrażającymi bezpieczeństwu turystów, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowanie odradza wszelkie wyjazdy indywidualne i grupowe poza ośrodki turystyczne na terenie Egiptu.
MSZ jednocześnie uznaje za możliwe z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli wyjazdy zorganizowane z Polski do egipskich ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym.
Niniejszy komunikat ma charakter informacyjny i nie może stanowić podstawy do jakichkolwiek roszczeń.W praktyce oznacza to, że turyści planujący zorganizowany wyjazd (np. za pomocą biura podróży) do jednego z egipskich kurortów nie mają się czego obawiać. Lepiej jednak, żeby na własną rękę nie wyjeżdżali poza teren hoteli.
W ostatnich tygodniach kilkukrotnie miały miejsce walki na półwyspie Synaj, gdzie znajdują się tak znane miejscowości turystyczne jak
Sharm el Sheikh,
Taba czy
Dahab.
Pod koniec ubiegłego tygodnia
na lotnisku w Marsa Alam utknęło około 150 polskich turystów, wszystko przez niezadowolonych Beduinów, którzy domagali się większych zysków od egipskiej branży turystycznej.
Fr, fot. photoxpress.com / 2012-08-09