Kto nie chciałby pracować w Australii, poszukiwać przygód, degustować wina czy etatowo imprezować i jeszcze dostawać za to ok. 55 tyś. zł miesięcznie? Australijska agencja rządowa do spraw turystyki zaproponowała sześć takich stanowisk, zgłosiło się 40 tysięcy osób z niespełna 200 państw na świecie.
Tegoroczna propozycja „najlepszej pracy świata” zawiera sześć etatów:
- fotografa,
- opiekuna dzikiej przyrody
- imprezowicza
- strażnika w parku narodowym
- poszukiwacza przygód
- degustatora
W odpowiedzi na ogłoszenie, aplikacje złożyło ponad 40 tysięcy osób praktycznie z całego świata. Teraz zostanie wyłonionych 18 kandydatów, którzy udadzą się do
Australii, gdzie odbędą się rozmowy kwalifikacyjne. Wybrańcy mogą liczyć na 6-miesięczy kontrakt warty 100 tysięcy dolarów australijskich (ok. 330 tysięcy złotych), co w przeliczeniu na jeden miesiąc daje około 55 tysięcy złotych.
Szczęśliwa szóstka zostanie wybrana 21 czerwca.
Fr, fot. photoxpress.com / 2013-04-14