Śluzy w Leśniewie
Budowę Kanału Mazurskiego rozpoczęto w 1911 roku, ale po paru latach jego budowę przerwała I Wojna Światowa. Prace budowlane wznowiono w 1934 r., aby ostatecznie przerwać je w 1940. Mierzący w założeniu 51,5 km kanał (na terenie Polski 22 km) miał zapewnić połączenie Bałtyku poprze rzekę Pergołę z jeziorami mazurskimi.
Kanał Mazurski ma 2 - 2,5 metra szerokości i jest głęboki na 1,4 - 1,8 metra. Jego brzegi stanowi nieco podwyższony wał z darni. Kanał miał służyć do transportu towarów. Legenda głosi, że budujący go Niemcy zamierzali przeprowadzać tędy U-booty o wyporności do 240 ton do bezpiecznych stoczni w głębi kontynentu, ale czy to prawda - do końca nie wiadomo. Z drugiej strony - 4 kilometry stąd, w miejscowości Mamerki, znajduje się kompleks bunkrów, w których stacjonował niemiecki sztab i 1500 żołnierzy, którzy mieli zaatakować Związek Radziecki. Czy oba miejsca mają ze sobą coś wspólnego? Budowy Kanału nie dokończono, choć jego wykończenie nie wymagałoby już wielkich nakładów pracy. Ciekawostką jest natomiast system 10 śluz i dwu jazów, które miały pozwolić na pokonanie 111 metrów różnicy poziomu. Pięć z tych śluz oraz oba jazy walcowo - ruchowe znajdują się na terenie Polski, reszta - w Obwodzie Kaliningradzkim.
Na terenie Polski znajdują się:
Leśniewo Górne - jest to największa ze śluz : jej komora ma 21 metrów głębokości, 7,5 metra szerokości i 46 długości przy spadzie 17,2 metra. Została ukończona w około 30%. Nie zdążono zamontować tu urządzeń technicznych, a nawet nie doprowadzono do niej kanału. Na frontowej ścianie widać odcisk po niemieckim orle. On sam ponoć leży na dnie wody napuszczonej do śluzy. Aby do niej dotrzeć, od mostu w pobliżu Leśniewa na drodze nr 650 należy skręcić na południowy wschód. Około jednego kilometra dalej znajduje się prywatny parking - niestety, płatny. Można tu dojechać także drogą nr 607 w kierunku jeziora Rydzówka. Niedaleko znajduje się śluza w Leśniewie Dolnym . Według planów miała mieć identyczną konstrukcję, jak ta w Leśniewie Górnym, ale stopień jej wykończenia jest mniejszy od tamtej - wynosi tylko 15%. Śluza w miejscowości Guja jest jedyną śluzą wykończoną w 100% i działającą do dziś. Jest to śluza komorowo - dokowa. Reguluje ona poziom wody na jeziorze Rydzówka. Wysokość spiętrzania wody wynosi około 10 metrów. Dojazd do śluzy - od drogi Srokowo - Węgorzewo przez Węgielsztyn i dalej za wsią Guja. Do śluzy można dojechać też od Srokowa przez Karłowo.
Bajora Wielkie - tu zbudowano tylko fundamenty śluzy. Za to śluza w Bajorach Małych (20% realizacji) jest tak ukryta w lesie, że - choć to nie szpilka w stogu siana - trudno ją odnaleźć. Ostatnia śluza na Kanale Mazurskim znajdująca się na terenie Polski leży w miejscowości Długopole, 18 km. od jeziora Mamry. Jej budowa została ukończona w ok. 20%. Śluza miała komorę o długości użytkowej 45m i szerokości 7,5m.
Zwiedzanie śluz nie jest ani łatwe, ani bezpieczne - mury nie są zabezpieczone. Tylko na śluzie w Leśniewie Górnym powstał park linowy z wieloma atrakcjami, jak mosty, zjazdy na lisie czy skoki wahadłowe. Bilety kosztują od 10 do 40 zł; cały pakiet -55. Niemniej jednak wspinanie się na budowle (zwłaszcza samodzielne) nie jest wskazane.
Kompleks śluz jest dużą atrakcją turystyczną, a rejon jezior mazurskich dostarcza także innych atrakcji. Idąc wzdłuż Kanału Mazurskiego możemy podziwiać inne budowle wodne - tamy i żeremia budowane przez bobry. Możemy obserwować piękną przyrodę. Jesienią nie brakuje tu grzybów, a latem można kąpać się w jeziorze Rydzówka i w rzekach czy pływać kajakiem, albo opalać się na brzegu. Tak więc „coś dla siebie” znajdą zarówno miłośnicy historii, zwolennicy czynnego wypoczynku, jak i osoby, które chcą po prostu odpocząć od miejskiego gwaru i zabiegania.
mso, fot. wikimedia.org / 2010-03-18
Komentarze: