Saas-Fee. „Perła Alp” - tak zwykło się mówić o tym kurorcie. Sporo w tym prawdy, bo już samo położenie w dolinie otoczonej przez cztero- i trzytysięczniki zapewnia malowniczy krajobraz. Jednym z tych czterotysięczników jest najwyższy szczyt Szwajcarii - Dom (4545 m.n.p.m.). Na miano perły Saas-Fee zasługuje także ze względu na swoją typową szwajcarską zabudowę - małych, drewnianych domków. Co ciekawe, bardzo dba się tutaj o ekologię i nawet tysiące turystów zmuszonych jest pozostawić swoje samochody na parkingu przy wjeździe do miasta i przesiąść się do elektrycznej taksówki. Poza walorami estetycznymi resort ten dysponuje 100 km tras narciarskich o prawie równym podziale pod względem stopnia trudności, dlatego jest miejscem bardzo uniwersalnym i bez trudu da się tu znaleźć lekko nachylone stoki jak i godne szacunku stromizny. Ponadto najwyżej położone stoki dostępne dla narciarzy sięgają 3600 m n.p.m., dzięki czemu nie należy się tutaj martwić o warunki śniegowe, a obecność lodowca Allalin daje możliwość jazdy na dwóch deskach przez 365 dni w roku. Jedną z największych atrakcji w tym regionie jest najwyżej położona w Alpach restauracja obrotowa. Znaleźć ją można na Mittelallalin na wysokości 3500 m n.p.m. Ciekawostką jest, iż przy dobrej widoczności można stąd dojrzeć światła dość odległego Mediolanu. Saas-Fee zasługuje również na miano snowboardowego resortu. Dwa dobrze wyposażone snowparki, trasy freeride’owe czy możliwość skorzystania z heliskiing to wystarczająca zachęta dla wszystkich entuzjastów jednej deski. Przyzwoicie rozbudowana jest infrastruktura dziecięca. Sporo szkółek narciarskich, klubów dziecięcych i przedszkoli z własnymi wydzielonymi strefami do szkoleń i placami zabaw zapewnią mnóstwo uciechy każdemu brzdącowi. Mimo, iż miasteczko to należy raczej do spokojniejszych, niż do imprezowych molochów to i tak jest tu co robić wieczorami i nikt nie powinien narzekać na brak zajęć. Rodząc się i dorastając w takim miejscu jak dolina Saas po prostu trzeba w przyszłości zostać olimpijskim mistrzem... jak słynny Pirmin Zurbrigen.
Skipass:
Wyciągi:
Trasy i ich długość:
Ceny karnetów 6-dniowych w Saas-Fee:
Atrakcje dodatkowe na stoku:
Atrakcje dla dzieci:
Apres Ski - atrakcje poza nartami
Gdyby chcieć skorzystać ze wszystkich możliwości jakie daje po nartach ten resort z pewnością nie wystarczyłoby tygodniowego urlopu. Po długim i wyczerpującym dniu na stoku wszystkich przemęczonych turystów z chęcią ugoszczą liczne centra wellness lub kryta pływalnia. Kto ma jeszcze dość energii może pograć w tenisa, udać się na siłownię lub na sztuczną ściankę wspinaczkową. Najmłodsi zapewne zechcą poślizgać się na lodowisku lub wybiorą się z rodzicami na jeden z torów saneczkowych, które działają również po zachodzie słońca. Entuzjaści odkrywania nieznanych sobie terenów mają do wyboru wędrówki na rakietach śnieżnych, na skitourach lub mniej męczące kuligi czy psie zaprzęgi. Alternatywą dla narciarstwa i czymś nowym dla wielu turystów z pewnością będą lekcje snowkitingu. Do ciekawych miejsc wartych odwiedzin zaliczyć trzeba tutejsze lodowe groty, a także Muzeum Saas-Fee, gdzie zobaczyć można kawałek historii tego regionu. Na nadrobienie towarzyskich zaległości z kolei pozwala wiele restauracji i pubów, a liczne winiarnie zapraszają wieczorami na degustacje win.
Gdzie nocować w Saas-Fee?
Obiektów noclegowych w tym regionie jest sporo, zwłaszcza że w pobliżu Sass-Fee jest kilka innych wiosek. Saas-Fee wśród nich wszystkich jest zdecydowanie najdroższe, dlatego warto zatrzymać się w nieco tańszych Saas-Grund lub Saas-Balen.
http://www.saas-fee.ch/en/Unterkunft/ferienwohnungen.
Program eventów na sezon:
Patrząc na kalendarz imprez można powiedzieć, że Saas-Fee głównie sportem żyje. Sporo jest także imprez z pogranicza sportu i rozrywki. W połowie stycznia odbywają się zawody we wspinaczce lodowej. W marcu z kolei podziwiać można śmiałków, którzy na górskich rowerach ścigają się, zjeżdżając z lodowca. Mniej odważni mogą wziąć udział w wyścigach na trasach saneczkarskich, a dzieci pewnie z chęcią będą rywalizowały na trasie slalomu giganta. Ciekawym wydarzeniem są zawody również w slalomie, ale w strojach i ze sprzętem z poprzedniej epoki. Ci, którzy jednak preferują nowoczesność mogą skorzystać z bezpłatnych testów najnowszego sprzętu Salomona. Z kolei najważniejszym bodajże wydarzeniem jest Allalin 360 - zawody o Puchar Świata i Europy w snowboardzie, które będą miały miejsce na początku przyszłego sezonu.
http://www.saas-fee.ch/en/page.cfm/aktuell/events/events-winter.
Jak dojechać do Saas-Fee?
Z Warszawy kierujemy się autostradą A2 na Poznań i dalej do granicy z Niemcami w Świecku. Po niemieckiej stronie wybieramy drogę nr 12 na Poczdam i dojeżdżamy do trasy E51 na Lipsko, którą podążamy aż do zjazdu na trasę E40 i E451 na Bad Hersefeld, Alsfeld i Frankfurt nad Menem. Stąd drogą nr 5 przez Karlsruhe, Freiburg dojeżdżamy do granicy szwajcarskiej i Bazylei. Z Bazylei droga E25 jedziemy w stronę Muttenz, Pratteln aż do Bern. Z Bern wybieramy drogę nr 6 na Thun i Spiez, gdzie wjeżdżamy na drogę nr 223 na Reichenbach, która doprowadzi nas do skrzyżowania z drogą nr 9 na Visp/Eyholz. Odtąd należy kierować się już na Zermatt/Saas-Fee aż do rozjazdu na Eisten/Saas-Fee.
Odległość - 1619 km (16 godzin 30 minut).