flamingi różowe, które już za kilka dni opuszczą Sardynię, zatem mamy farta, że je widzimy :)
danutar | No, mieliście szczęście. My, będąc na Kos, spóźniliśmy się dosłownie o kilka dni. Wg. naszego rezydenta dwa dni przed naszym przyjazdem jeszcze były. |