Triest to włoskie portowe miasto położone w północno-wschodniej części kraju nad Morzem Adriatyckim, tuż przy granicy ze Słowenią. Ze względu na swoje nietypową lokalizację (bliżej stąd do słoweńskiej Lublany niż włoskiej Wenecji czy Bolonii) jest dość mało popularne pośród turystów odwiedzających Włochy. Co wiec skłania do przyjazdu tych, którzy Triest odwiedzili? Przeczytajcie sami!
Historia Triestu.
Spacerując dziś po Trieście, aż trudno uwierzyć, iż kiedyś był to jeden z najpotężniejszych portów na Morzu Śródziemnym, tętniący życiem ośrodek handlowy, wolne miasto Triest. W czasach swej niezwykle burzliwej historii stanowił część Bizancjum, Cesarstwa Rzymskiego, by potem w XII wieku stać się całkowicie niezależnym miastem i rywalizować o prymat w handlu w Europie z samą Republiką Wenecką. Pomimo długich lat prosperity i rozwoju Triest w XIV wieku trafił pod panowanie najpierw Wenecji, później Imperium Habsburgów. Pomimo utraty swej niezależności jako ośrodka miejskiego, nadal szybko rozwijał się jako miasto portowe. Rozpoczęto tu produkcję statków na dużą skalę, także tych wojennych, wykorzystywanych przez Imperium Austro-Węgier. Dalsza historia miasta była równie burzliwa, na co wpływały losy całej Europy i ówczesny rozkład sił na starym kontynencie. Niewielu zapewne wie, iż Triest stał się częścią Włoch dopiero po I wojnie światowej! I to również nie na długo, gdyż lata 1947-1954 były znów okresem niezależności miasta, kiedy to funkcjonowało jako Wolne Terytorium Triestu. Dopiero po zakończeniu II wojny światowej Triest na stałe został włączony do terytorium Włoch, do którego należy aż po dzień dzisiejszy. Mimo, iż miasto dziś nie stanowi już tak dużego ośrodka handlu jak kiedyś, to przechadzając się uliczkami miasta na pewno poczujemy ducha jego niezwykłej historii, o której przypomina wiele zabytków i sam nadmorski, włoski klimat miasta.
Co zwiedzić?
Niewątpliwie sercem miasta jest zlokalizowany blisko nabrzeża rozległy Piazza Unita d’Italia, główny plac Triestu otoczony neoklasycystycznymi budowlami z XVII i XVIII wieku. Z łatwością dostrzeżemy tu ratusz miejski z wieżą zwieńczoną dzwonnicą, kolumnę z posągiem Karola VI Henryka oraz Fontannę Czterech Kontynentów. Nieopodal przy placu Verdiego znajdziemy teatr (notabene wzorowany na mediolańskiej La Scali) oraz Wielki Kanał (Grande Canale) z zacumowanymi łódkami i żaglówkami. Przy okazji wizyty na Piazza Unita d’Italia nie zapomnijcie odwiedzić choć jednej ze słynnych kawiarenek literackich, które dawniej były miejscem spotkań włoskich poetów i pisarzy - Caffe San Marco, Caffe Tommaseo oraz Caffe degli Specchi.
Z czasów rzymskich w Trieście zachował się m.in. Teatr Rzymski, który wybudowany został za czasów panowania cesarza Trajana około 100 roku, u podnóży wzgórza San Giusto, skąd rozciąga się malowniczy widok na morze. Teatr odkryto dopiero w 1930 roku w trakcie odbudowy miasta - po upadku Imperium Rzymskiego amfiteatry powoli odchodziły w zapomnienie i wiele z nich zostało zasypanych, tak jak ten w Trieście. Do dziś zachował się fragment kamiennej i drewnianej konstrukcji na łagodnym zboczu wzgórza. Po obejrzeniu pozostałości teatru, warto skierować się na schody prowadzące na szczyt wzgórza San Giusto, gdzie znajduje się twierdza pochodząca z XV wieku, wybudowana na ruinach weneckiego zamku. Ów zamek w XVI wieku postanowiono rozbudować, otoczono go wysokim murem i wybudowano bastiony. Twierdza w całej swojej historii użyta była dwa razy: w 1813 roku przez wojska napoleońskie, które broniły się przed oblężeniem Austriaków oraz pod koniec II wojny światowej w 1945 roku, gdy korzystała z niej armia niemiecka. Dla zwiedzających udostępniono także tunele pod twierdza. Podczas wycieczki na San Giusto warto wspiąć się na sam szczyt, gdzie znajdziemy taras widokowy, skąd rozciąga się niesamowita panorama miasta i portu. To także popularne miejsce spotkań szczególnie wieczorami, gdy w oddali zobaczyć można rozświetloną Wenecję czy słoweński port w mieście Koper.
Spacerując po kamiennych uliczkach Triestu natrafimy także na kilka okazałych budowli sakralnych. Te bardzo dobrze odzwierciedlają historię miasta, które prze wieki zlokalizowane było na granicy dwóch odrębnych światów - łacińskiego i słowiańskiego, stąd też w Trieście świątynie różnych wyznań. Najsłynniejszą i najstarszą świątynią jest Bazylika św. Sylwestra z XI wieku, obecnie kościół ewangelicki. Świątynia została wybudowana w stylu romańskim, wiele z tych elementów podziwiać możemy do dziś, m.in. część okien czy łuki na elewacji. Przy zwiedzaniu Bazyliki warto podejść do prezbiterium, gdzie znajduje się chrzcielnica oraz marmurowa tablica, która przedstawia Wieczerze Pańską. Tuż za nią wisi także XVII-wieczny krucyfiks z kutego żelaza. Najokazalszą świątynią katolicką w Trieście jest Katedra św. Justyna, która w XIV wieku powstała w skutek połączenia dwóch bazylik romańskich: Santa Maria Assunta oraz San Giusto. Fasada świątyni ozdobiona jest okazałą gotycką rozetą, zdobionymi portalami oraz kolumnami rzymskimi, pomiędzy którymi dostrzeżemy XIII-wieczne freski przedstawiające świętego Justyna. W mieście znajdziemy także żydowską synagogę, wybudowaną na początku XX wieku. To jedna z największych i najważniejszych świątyń żydowskich w całej Europie. Otwarta dla zwiedzających w każdy wtorek i niedzielę.
Obowiązkowym punktem zwiedzania Triestu jest także położony nieopodal miasta zamek Miramare, malowniczo usytuowany na cyplu skalistego przylądka nad samym brzegiem morza. Z zamkiem wiąże się pewna legenda. W połowie XIX wieku cypel wykupił brat cesarza Franciszka Jozefa, arcyksiążę Maksymilian Ferdynand postanowił wybudować tam przepiękny zamek. Niestety arcyksiążę zmarł przedwcześnie, i nie doczekał ukończenia budowy wymarzonego zamku. Jego ukochana małżonka z tęsknoty za mężem postradała zmysły. Według legendy, każdy kto spędzi noc w zamku, źle skończy swój żywot. Mimo wszystko, dzięki swojemu unikalnemu usytuowaniu oraz bajkowemu wyglądowi, zamek co roku odwiedza wielu turystów. Sam zamek zbudowany jest w stylu eklektycznym (stąd też jego bajkowość!), a otoczony jest przez bujną roślinność, pośród której znajdziemy liczne rzeźby i oczka wodne. Zwiedzić możemy również palmiarnie oraz ogród botaniczny. Zamek jest otwarty dla zwiedzających codziennie w godzinach od 7 do 19. Dobrym pomysłem na szybką wycieczkę za miasto jest także miasteczko Opicina, położone na wzgórzu ponad miastem. Dojedziemy tam tramwajem prosto z placu Oberdan, który pnie się po zboczach wzgórza. Do Triestu wrócić możemy ścieżką Napoleonica (przy której znajdują się trasy wspinaczkowe). Nazwa ścieżki wiąże się oczywiście z postacią samego Napoleona, który przemierzał tedy zdobywając miasto.
Kiedy przyjechać do Triestu?
Triest najlepiej odwiedzić wiosną bądź jesienią, unikając czasem wietrznej i deszczowej acz łagodnej zimy czy upalnego lata. Średnia temperatura w styczniu to około 6 stopni, natomiast w lipcu 24 stopni. Najwięcej turystów pojawia się w Trieście oczywiście wiosną i latem, szczególnie w szczycie sezonu, w drodze czy to na włoskie czy chorwackie wybrzeże.
Jak dojechać do Triestu?
Z Polski do Triestu najszybciej dostaniemy się samolotem, choć bezpośrednich lotów obecnie nie oferuje żaden przewoźnik. Tanimi liniami dolecimy tu z przesiadką na lotniskach w Londynie Stansted, Walencji czy Trapani linią lotniczą Ryanair. Tradycyjni przewoźnicy tacy jak LOT, Alitalia czy Lufthansa oferują loty z przesiadką w Rzymie bądź w jednym z niemieckich hubów - Monachium lub Frankfurcie (ceny ponad 1000 zł). Alternatywą może być także lot LOT-em lub słoweńskim przewoźnikiem Adria do Lublany i dalsza (około godzinna) podróż do Triestu. Ze względu na dobre połączenie kolejowe Triestu z innymi włoskimi miastami, warto wziąć pod uwagę również tanie loty do Bolonii czy Mediolanu Bergamo. Bilety na pociąg na trasie Bolonia-Triest znajdziemy już w cenie od 9 euro za jedna stronę (możliwość wcześniejszego zakupu on-line na stronie włoskich kolei Trenitalia). Czas przejazdu to około 3,5 godziny.
Brak komentarzy. |