Madera od wielu lat była obiektem moich westchnień. Maleńka wyspa na Atlantyku, nieznana, nie oblegana przez rzesze turystów spragnionych wody, piasku i all inclusive coraz częściej pojawiała się mojej głowie. Planując tegoroczne wakacje postanowiłam polecieć tam gdzie chcę, gdzie nie ma tłumów, tysiąca hoteli, plaż, gdzie można zwiedzać i zwiedzać, a nie leżeć „plackiem” na plaży i udawać, że wypoczywa się nic nie robiąc.
Padło na Maderę! Pół roku czekałam z niecierpliwością na dzień wylotu. Wyspa zaczarowała mnie już od momentu zbliżania się do lądowania. Niesamowity widok z lotu ptaka, pas startowy będący jednym z najniebezpieczniejszych na świecie oraz masa zieleni i roślinności. Wysiadając z samolotu jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak dużą wilgotnością powietrza. Miałam wrażenie, że weszłam w lep na muchy, z którego nie tak łatwo się wydostać :). Droga do hotelu trwała ponad godzinę, mieszkaliśmy w miejscowości Ponta Delgada na północy wyspy. Wypożyczyłyśmy auto, dzięki czemu mogłyśmy objechać wyspę wzdłuż i wszerz.
Madera oczarowuje z wielu powodów. Pierwszy to chyba ROŚLINNOŚĆ, niezwykle bogaty świat flory i fauny, tropikalne kwiaty, owoce, o które ciężko w innych częściach Europy. Z całą pewnością zasługuje na miano Wyspy Wiecznej Wiosny. KRAJOBRAZ niezwykle zróżnicowany od wysokich gór, po płaskowyż, doliny i skaliste atlantyckie wybrzeże. Często zapierający dech w piersiach! KLIMAT podzwrotnikowy, pogoda zupełnie nie do przewidzenia, często, gdy na północy słońce prażyło ( pogoda nam naprawdę dopisała, było ponad 30 stopni), południe zalewały chmury bądź na odwrót. LUDZIE przesympatyczni, chętni do pomocy, niezwykle życzliwi, których szczere uśmiechy zapadają w pamięć na bardzo długo:) Bogata HISTORIA i KULTURA, której pozazdrościć może wiele miejsc. WINO najwspanialsze jakie kiedykolwiek piłam :).
Madera na bardzo dłuuuugo pozostanie w mojej pamięci. Można pisać o niej naprawdę wiele, pokazywać tysiące zdjęć, ale nie da się pokazać tego co naprawdę się czuje i widzi będąc tam. Myślę, że w odległej przyszłości z ogromną chęcią odwiedzę ponownie ten maleńki Raj porzucony na Atlantyku :).
klusia | Madera od jakiegoś czasu mi się marzy. Co jakiś czas szukam ofert, ale najbliższe chyba jednak jest mi biuro Itaka. Obecnie mają Maderę na 8 dni za 1900zł. Hotel Dom Pedro Baia. Był ktoś z Was? |