Pomino wiatru, rozbiliśmy namiot na szczycie skały... nie był to dobry pomysł, wiatr się wzmagał i przebudziwszy się o 3 na ranem myślałem, że namiot nie wytrzyma. Rano go złożyliśmy 'na płasko', a potem przenieśliśmy w bardziej zaciszne miejsce
Jack | Większa część Ontario jest położona na tzw. Tarczy Kanadyjskiej--wszędzie są skały i bardzo często (50%+) rozkładamy namiot na płaskiej skale, co ogólnie jest komfortowe. W tym przypadku trochę przecholowałem, rozbijając namiot na samym szczycie skały przy wzmagającym się wietrze... w pewnym momencie w nocy nawet myśleliśmy, aby namiot przenieść, tak strasznie się wyginał. Z drugiej strony i tam miałem szczęście: gdy przypłynęliśmy w tamto miejsce, miałem początkowo zamiar rozbić namiot na piaszczystej mierzei, dzielącej główne jezioro od przesmyku pomiędzy wyspą Hincks Island. Następnego dnia rano fale non-stop przelewały się przez tą mierzeję! Jeszcze jedna ciekawostka--gdy opuściliśmy to miejsce, zobaczyliśmy niedaleko niedźwiadka--z pewnością wiele razy nas widział, zresztą wieczorem słyszałem jakieś podejrzane odgłosy buszowania w lesie i przypuszczałem, że to buszuje niedźwiadek. |
dagatek | JAKI SUPER KOLORYT WODY... |
piea | nocleg w nmamiocie w miejscu o takim PODŁOŻU- to musi być PRZYGODA!!! |