Oferty dnia

Liban - Trypolis, Byblos - relacja z wakacji

Zdjecie - Liban - Trypolis, Byblos

Stanowiliśmy pierwszą grupę autokarową (zorganizowaną przez biuro Sigma Travel) jaka - po latach zamknięcia Libanu dla turystów z racji krwawych zamieszek na terenie kraju - odważyła się wykorzystać okres względnego spokoju w tamtej części Bliskiego Wschodu, by odwiedzić ten szczególny kraj.

Wjechaliśmy z Syrii, od północnej strony. Formalności na granicy przetrzymały nas na dobrych kilka godzin (zanim jeden pracownik, przy jednym komputerze wprowadził - wklepując jednym palcem - dane z paszportów wszystkich pasażerów autokaru...) Cały program zwiedzania obejmował główne miasta: Trypolis i Bejrut, a także rezerwat cedrów i mniejsze, lecz bogate w zabytki miasta: Byblos i Baalbek.

Położenie Libanu jest tak niesamowite, że w ciągu pół godziny można ze słonecznego i ciepłego wybrzeża Morza Śródziemnego znaleźć się w górach z ośnieżonymi wierzchołkami szczytów... Tak właśnie zrobiliśmy. Ale jadąc wolniej, lub zatrzymując się po drodze można zwiedzić jeszcze ciekawą Dolinę Kadisza - z licznymi klasztorami, grotami pustelników.

Naszym celem był tego dnia rezerwat cedrów, w którym obecni rośnie 385 drzew i są pilnie strzeżone przez wojsko. Dowiedzieliśmy się od miejscowej przewodniczki nieco szczegółów o tym narodowym symbolu Libanu. Drzewo cedrowe może rosnąć przez okres do 5 tysięcy (!) lat, przy czym na wysokości przybiera maksymalnie przez 70 lat, ok. 5 cm w ciągu roku. Po 5 tys. lat drzewo zamiera... a takie zeschnięte kiluty - tu w rezerwacie - stanowią ciekawy materiał rzeźbiarski. Te - unikalne na skalę światową - drzewa nadal traktowane są tu jako święte. Dawniej Egipcjanie pozyskiwali olej z cedrów do mumifikacji faraonów, a drewno cedrowe stosowane było też m. in. do krycia świątyń rzymskich, czy do budowy sufitu świątyni Salomona w Jerozolimie.

W Trypolisie - z lokalną przewodniczką zwiedziliśmy najważniejsze zabytki: zamek krzyżowców z XII w. i meczet Tajlana - z XIV w. - który został zbudowany na świątyni rzymskiej, z kolumnami korynckimi, a w XII w. był tu kościół krzyżowców. Jednak całe stare miasto, z malowniczymi uliczkami z zabudową z okresu mameluckiego i tureckiego stanowi swoistą atrakcję turystyczną. Można tu z przyjemnością spacerować, zanurzając się w atmosferę innego, dawnego świata...

Mniej więcej w połowie drogi między Trypolisem a Bejrutem mieści się Byblos - jedno z najstarszych miast świata, w którym można odnaleźć historię 14 cywilizacji... Trzy tys. lat p.n.e. Byblos było ważnym ośrodkiem wybrzeża fenickiego; jako niezależne miasto przeżyło okres prosperity w II tysiącleciu p.n.e. Od nazwy miasta pochodzi greckie słowo „książka” - Byblos, gdyż w obrębie miasta znaleziono napisy, stanowiące źródło opracowania współczesnego alfabetu. Wykopaliska prowadzone w latach 20-tych XX wieku doprowadziły do odkrycia licznych zabytków: świątynie i grobowce fenickie, mury z okresu perskiego, teatr i kolumnada rzymska... W centrum miasta znajduje się cytadela z okresu wojen krzyżowych (XII-XIII w.). Warto też zwiedzić pochodzący z XII w. kościół św. Jana Chrzciciela, zbudowany w stylu romańskim, z baptysterium na zewnątrz. My w tym kościele akurat trafiliśmy na ślub :). Chodząc po mieście praktycznie co krok napotykamy ślady dalszej lub nieco bliższej historii...

Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Autor: AniaMW / 2001.05
Komentarze:
Brak komentarzy.