Nasze 2 pierwsze wyjazdy do
Portugalii były długimi podróżami indywidualnymi - we dwoje, samochodem, z własnym prowiantem, sprzętem campingowym...
Pierwsza w 1994 roku, od południa - przez Alpy, pd Francji i Hiszpanii, w Portugalii Sesimbra nad oceanem,
Lizbona, po Fatimę i powrót środkiem Hiszpanii, Francji, CH, A do PL.
Druga - w 2000 roku - najdłuższa z naszych samochodowo-campingowych podróży po Europie (ponad miesiąc, ponad 8 tys. przejechanych kilometrów) - od północy (pn D, F i E)a w P od
Bragi, przez
Porto, Coimbrę - znów po Fatimę - i powrót jeszcze inną trasą przez E, F, CH do PL.
Teraz przyszła pora na bardziej relaksowe penetrowanie Portugalii, przez tydzień, z przewodnikiem, drogą lotniczą (bezpośrednio z Krakowa do Lizbony i z powrotem do Krakowa).
Na razie wrzucam śladową porcję pojedynczych zdjęć z poszczególnych, odwiedzonych teraz miejsc, a jeśli starczy mi czasu i cierpliwości, może rozpracuję - bardziej szczegółowo poszczególne odcinki.
wszystkie główne miasta, które są scharakteryzowane w portugalskim porzekadle:
Porto pracuje, Braga i Fatima się modlą, Coimbra studiuje, Lizbona się bawi (niektórzy dodają do tego: ”i wydaje pieniądze” ).