Belgia - Bruksela - relacja z wakacji

Bruksela chyba wszystkim kojarzy się z Unią Europejską.... Również i ja udawałam się do tego miasta w przeświadczeniu, że będzie to przede wszystkim spotkanie z nowoczesnością i widoczną zapewne na każdym kroku ,,biurokracją”. Rzeczywiście, taki pogląd jest słuszny – centrum Brukseli to głównie nowoczesne gmachy, w których mają swoje siedziby instytucje, organy unijne oraz Pakt Północnoatlantycki. Symbolem tej części miasta jest Rondo Roberta Schumana – jednego z ,,ojców” zjednoczonej Europy. Punktem związanym z tym aspektem funkcjonowania miasta jest oczywiście Atomium, czyli konstrukcja odtwarzająca budowę cząsteczki żelaza, przypomnę że wzniesiono ją z okazji wystawy ,,Expo” w 1958 r. Z Atomium można podziwiać panoramę Brukseli, a także dosyć ciekawy obiekt jakim jest Miniatura Europy ( każde z państw europejskich jest tu ,,reprezentowane” przez typowy dla własnej kultury, czy historii obiekt; Polskę symbolizuje warszawski Pałac Królewski). Bruksela zupełnie inna od tej ,,unijnej” to stare miasto. Przewodnicy twierdzą, że to najpiękniejsza starówka Europy i myślę, że jest to dosyć uprawnione twierdzenie. Rynek otoczony jest majestatycznymi budowlami – gotyckim ratuszem, Domem Króla, katedrą oraz licznymi kamienicami. W centrum, na Grande Place co 2 lata można podziwiać Dywan Kwiatowy. Udało mi się trafić na pierwszy dzień eksponowania tego niesamowicie urokliwego zjawiska.....wielobarwny kobierzec ułożony z płatków begonii przyciąga i zachwyca rzesze turystów. Grande Place jest wówczas niemal oblężony! Jeśli jednak odwróci się uwagę od Dywanu Kwiatowego, warto zerknąć na jedną z bardzo charakterystycznych kamienic.....,,Kamienicę pod Łabędziem”. Tu, jak informuje nas wmurowana tablica, przez pewien czas mieszkał Karol Marks i prawdopodobnie w tym budynku tworzył zręby ,,Manifestu Komunistycznego”. Od rynku odchodzą wąskie uliczki, jedna z nich jest zatłoczona szczególnie, ponieważ prowadzi do kolejnego miejsca, które kojarzone jest z Brukselą. Mam na myśli oczywiście słynną figurę ,,Siusiającego chłopca” ( Manneken Pis). Tłok panujący przed tym miejscem dorównuje temu, co dzieje się na Grande Place... Koneserzy sztuki nie mogą pominąć zwiedzania Królewskiego Muzeum Sztuk Pięknych. Już sam gmach muzeum jest imponujący a wśród eksponowanych obrazów dzieła pędzla Rubensa, Tycjana, Boscha czy Breughela.....To w tym muzeum zobaczymy, kojarzący się chyba każdemu z lat szkolnych obraz ,,Upadek Ikara”:) Aby wywiązać się ze wskazaówek zawartych w przewodnikach po Brukseli koniecznie należy udać się na zakupy i nabyć czekoladki oraz piwo:)