Islandię wymyśliłam z cicha pęk pod koniec zeszłego roku, zebrałam eksperymentalną i ciut międzypokoleniową grupę 4 osób (w tym jeden rodzynek, dwóch kierowców ze mną włącznie), opracowaliśmy szkic trasy, kupiliśmy bilety około kwietnia (chyba były wtedy najtańsze, wg. wyników monitoringu cen na skyscanner ;)), niedługo przed wylotem zamówiliśmy spanie w Reykjaviku i na drugą noc, auto do odbioru w Procar (www.procar.is) i w drogę na niecałe 2 tygodnie :).
Mapkę trasy załączyłam jako jedno ze zdjęć, więc po krótce:
Nazw, miejsc i punktów koniecznych tyle, że nie sposób wypisać :). Część zamierzona, wytyczona, część zupełnie przypadkowa.
Myślę, że zdjęcia powiedzą o wiele więcej. Aczkolwiek naprawdę szczerze polecam. To chyba najpiękniejszy kraj jaki dotąd widziałam!
Spaliśmy w sumie bodajże w 12 różnych miejscach po drodze, niewielki kłopot z noclegiem mieliśmy jedynie w Vik, ze względu na małą ilość miejsc, a że wykupiliśmy wcześniej karty sieci Hostelling International, chcieliśmy (i tu znów szukanie ulgi od skandynawskich cen) trzymać się konkretnej siatki hosteli.
Auto - Hyundai i30, wypożyczone w Procar. Mimo intensywnego użytkowania, dróg szutrowych i krętych, pyłów, żwirów i owiec na trasie ;) - zwrócony w nieskazitelnym stanie.
Jeżeli ktoś będzie miał pytania dodatkowe - zapraszam na priv.
Na koniec mały dowcip o Islandii i jedna z o niej prawd...
1. Jeśli zgubisz się w lesie na Islandii - po prostu wstań!
2. Jak nie podoba Ci się islandzka pogoda - poczekaj 5 minut!
Co prawda to prawda!
Nie wiem i nie mam bladego pojęcia czego NIE WARTO zwiedzić :) Mi została wycieczka na lodowiec, Landmannalaugar (mimo szczerych chęci :( ), maskonury (bo we wrześniu już ich nie ma :( ), a jak przy okazji następnej, do kompletu trafi się renifer i orka w wersji „in the wild” to też nie pogardzę :).
Na Islandię we wrześniu należy zaopatrzyć się w cieplejsze zestawy odzieży wierzchniej, ale też bez przesady, kartę kredytową lub debetową z niemałym limitem na koncie ;), suchy prowiant i alkohol na chłodne wieczory dla towarzystwa - te dwie ostatnie z czystej oszczędności i w chęci na niezapomniane widoki i zapierające dech w piersiach krajobrazy!
myszka | Zaintrygowała mnie ta wyprawa i co tu dużo mówić już mi się dodało to miejsce do pamięci. Jako kolejne miejsce do obejrzenia na świecie. Ile już ich mam kto to zliczy? |
Jack | W ostatnich latach spotkałem parę osób, które podróżowały w taki sposób po Islandii i bardzo ten kraj chwalili, coś w nim musi być ciekawego! |
jarenko | WITAJ margotka chetnie sie wybiore gdzies jak bedziesz cos organizowala ateraz to zazdroszcze fajnej przygody i zapraszam... pozdrowienia |
AniaMW | O, następna relacja na TM z podróży dookoła Islandii - równo 10 lat po naszej :) Ta wyspa jest warta odwiedzin... |