Albufeirę wybraliśmy ze względu na lokalizację. To dobra baza wypadowa na wycieczki po wybrzeżu, wszystko pod ręką, a poza tym to jedyne miejsce na Algarve, do którego dojeżdżają bezpośrednio pociągi z Lizbony.
Albufeira to typowe turystyczne miasteczko, które pomimo dużej liczby turystów zachowało swój klimat! Nie brak tu fajnych, wąskich uliczek, pięknych domków, a co najważniejsze brak wielkich hoteli-molochów! Najwyższe z nich 3-4 piętrowe, więc w sam raz, tym bardziej, że białe budynki i ich położenie przypominają coś z greckiej wysepki.
Jak się później okazało to jedno z najlepszych miejsc na wybrzeżu, zdecydowanie lepsze niż Villamoura czy Praia da Rocha.
Plaża Albufeiry jest duża i ze względu na klifowe położenie miasteczka, bardzo malownicza! Na wyróżnienie zasługują dwa fajne punkty widokowe. Pierwszy to szklana winda widokowa, którą można zjechać na plażę z hoteli położonych na klifie, a drugi to pseudo falochron, na który można wjechać ruchomymi schodami. Z obu miejsc bardzo fajne widoki na całą Albufeirę. Jest jeszcze mini tunel, dzięki któremu z większości hoteli położonych trochę wyżej jest bardzo blisko do plaży.
Miasteczko tętniące życiem, nie brak tu wszelkich rozrywek, każdy znajdzie cos dla siebie. Albufeira choć poniekąd padła „ofiarą” masowej turystyki zachowała także swój portugalski klimat. Tutejsze bary z głośną muzyką współżyją z labiryntem wąskich, uroczych uliczek, gdzie kryją się swojskie, małe restauracje serwujące przysmaki wybrzeża: dorsza i ogromnych rozmiarów grillowane sardynki!
Albufeirę polecam wybrednym turystom, którzy tak, jak my szukają malowniczych, klimatycznych miejsc, ale z dostępem do cywilizacji :D.
katerina | Dzieki Sarita!Pozdrawiam |
sarita | Fajny opis,piękne zdjęcia! |