Jesteś na łące. Zbierasz kwiaty. Promienie słoneczne przyjemnie łaskoczą stopy. Czujesz zapach skoszonego siana. Na głowie masz upleciony z kwiatów polnych wianek. Ciszę przerywa pszczoła zbierająca nektar.
Ty leżysz i obserwujesz chmury. Ta wygląda jak lody. O. A ta przypomina zamek... - i nagle sielski sen przerywa dźwięk budzika. No tak. Jest 7. Trzeba wstać do pracy - wielu współczesnych mieszkańców dużych miast coraz częściej chciałoby odpocząć na łonie natury. Te marzenia, jak najbardziej można spełnić. I nie jest potrzebna do tego magiczna różdżka czy zaklęcia. W związku z tym ostatnimi czasy modna staje się agroturystyka. Urlop spędzony nie na Majorce czy Kanarach, ale właśnie na wsi. Czy warto korzystać z uroków gospodarstw agroturystycznych? Co tam można robić? Jak się przygotować? Zobaczmy...
Agroturystyka, a co to jest w ogóle?
Zacznijmy od genezy: spółdzielnia Turystyczno-Wypoczynkowa „Gromada” już w 1937 roku wprowadziła w Polsce pierwsze formy zorganizowanego wypoczynku na wsi... Spokojnie, to tylko żart. Nie będzie straszenia datami i wydarzeniami historycznymi, bo i po co to wczasowiczom do wiadomości? Warto jedynie wiedzieć, iż agroturystyka to nic innego jak wypoczynek w warunkach wiejskich. Może on być połączony chociażby z uczestnictwem w pracach gospodarczych. To po prostu rodzaj wypoczynku, zwany turystyka wiejską. W praktyce oznacza pobyt w gospodarstwie wiejskim, aby odpocząć, docenić walory przyrodnicze, poznać obrzędy ludowe czy zjeść tradycyjny posiłek z naturalnych produktów.
Płucom na ratunek
Tu samochód, tam samochód... nikt nie wyobraża sobie już życia bez tych środków lokomocji. Jednak nie wszyscy pamiętają, że między innymi dzięki tym pojazdom wdychamy spaliny, zamiast czystego powietrza. Nasze płuca nie są z tego powodu zadowolone. Szum, zgiełk, pośpiech to cechy współczesnej urbanizacji. Co poradzić? Niestety jak chce się jakoś żyć to trzeba wejść w te machiny: wdychać spaliny, przyzwyczaić się do hałasu, znieczulenia na drugą osobę, ciągłego pędu. Hola hola! A co z zapachem trawy, odpoczynku na hamaku, błogim spokojem, czasem na relaks? To utopijna wizja? O nie! Owszem życie w mieście ma swoje prawa, ale na szczęście w każdej chwili możesz skorzystać z agroturystyki, aby naładować akumulatory, zapewnić płucom urlop z czystym powietrzem czy po prostu odpocząć. Nie można oczywiście zaprzeczyć, iż na wsi nie ma samochodów, jednak z pewnością nie taka liczba jak chociażby w Warszawie. A i lasów na obszarach pozamiejskich nie brakuje. To one przecież zapewniają nam tlen.
McDonald´s, KFC - nie, dziękujemy Znane powiedzenie brzmi: jesteś tym, co jesz - tylko problem polega na tym, że tak właściwie to nie wiemy co jemy. Aż strach pomyśleć z czego robione są produkty, które kupujemy w markecie czy jemy w fast foood - ach. Na każdym prawie produkcie znajdziemy napis - bez konserwantów - ale kto się da nabrać, że w zupce chińskiej nie ma żadnej chemii? Nie ma co się dziwić zatem, że tak popularna stała się żywność ekologiczna, domowe wyroby garmażeryjne czy agroturystyka z naturalnymi, tradycyjnymi posiłkami. Gospodarstwa agroturystyczne chętnie proponują turystom zdrowe posiłki z mleka prosto od krowy, chleba wiejskiego czy miodu z własnej pasieki. Niepowtarzalne wypieki, zapach ciasta, domowe przetwory, wspólne przygotowywanie posiłków to uroki urlopu na wsi, o których zapominany w codziennym pośpiechu.
Relaks przy dojeniu krowy?
Nie jeździłaś konno? Nie zbierałeś miodu? Nie łowiliście ryb? Nie wiesz jak się haftuje? Nic straconego! Na wczasach agroturystycznych możesz skorzystać z takich atrakcji. Oprócz tego, że mieszkasz z gospodarzami, to masz zazwyczaj możliwość uczestniczenia w pracach rolnych. Płacić komuś za możliwość zbierania owoców, sianokosy, karmienie zwierząt - wydaje się niedorzeczne? Nic bardziej mylnego. Tego właśnie szukają mieszczuchy i co więcej to sprawia radość. Zobaczyć kombajn, wypić ciepłe mleko, zbierać jajka - to niesamowita frajda również dla dzieci. A przy tym błogi spokój, żadnych telefonów, zapach skoszonego siana...mmm...można się rozmarzyć.
Druga strona medalu, czyli po co rolnikowi taki kłopot?
Rolnikowi to jest łatwo: ma swoje mięso, jajka, warzywa. Co można chcieć więcej? Niestety, ale tak kolorowo życie na wsi nie wygląda. Na każdy produkt trzeba ciężko zapracować, a i straty często są wyższa niż zyski. Zawsze trzeba się liczyć, z tym, iż może nastąpić susza, czy wręcz odwrotnie - ulewa zniszczy plony. Stąd gospodarstwa agroturystyczne stały się dla rolników alternatywą na nowy sposób zarabiania pieniędzy. To po prostu źródło dochodu pozwalające na zachowanie rodzinnych gospodarstw. W związku z tym rolnik może również ubiegać się o pomoc finansową z Unii Europejskiej na przebudowę czy wsparcie takiej działalności. Poza tym agroturystyka pomaga chronić wiejską tradycję, kulturę, styl życia. Staje się niejako również pomostem łączącym miejski styl życia z wiejskim.
Zanim wczasy agroturystyczne, pomyśl!
Agroturystyka daje wiele możliwości i kryje się za nią wiele zalet, ale nie można ślepo podążać za modą. Urlop na wsi tylko dlatego, że wszyscy znajomi już tam byli nie jest najlepszym pomysłem. Nie każdy odnajdzie się w warunkach wiejskich. Szpilki, torebka od Gucciego czy idealny makijaż na nic się tu nie zdadzą. Jeśli zatem nie wyobrażasz sobie bez tego życia, to pobyt może okazać się udręką. Nie wszyscy jesteśmy tacy sami: jedni zachwycają się wsią, inni nie czują potrzeby przebywania tam. Nic na siłę. Choć obecnie na polskim rynku funkcjonują również luksusowe gospodarstwa agroturystyczne zapewniające wysoki standard (apartamenty, Internet, saunę itd.), gdzie niejeden mieszczuch odnajdzie się. Przed wyborem danego gospodarstwa nie warto sugerować się reklamą czy tylko stroną internetową. Najpewniejszą metodą będzie mały wywiad wśród przyjaciół i znajomych, którzy byli na takim odpoczynku. Trzeba również pamiętać o ostrożności, szczególnie gdy wybieramy się na urlop z dziećmi. W takim gospodarstwie mogą znaleźć się niebezpieczne narzędzia takie chociażby jak siekiera, a wiadomo - ciekowość dzieci może skończyć się tragedią. Pakując się na wyjazd agroturystyczny nie zapomnij, także o wygodnych butach, kaloszach, ciepłych swetrach czy małym plecaku na krótkie eskapady.
Świergot ptaków, szum drzew, czysta woda i ta niesamowita bliskość natury sprawiają, że agroturystyka przyciąga coraz większe grono fanów. Ponadto jak każda dziedzina gospodarki rozwija się i nie stoi w miejscu. Gospodarstwo agroturystyczne to nie tylko możliwość noclegowania czy podziwiania natury, ale na przykład: polowania, nauka latania szybowcem, wspólne rzeźbienie, pieczenie chleba, podpatrywanie pszczół, rajdy terenowe, paintball. Każdy tak naprawdę znajdzie coś dla siebie. Możliwości jest mnóstwo. Ceny pobytu wahają się w granicach od 20 do nawet 300 zł za noc. To z pewnością pozytywna odskocznia od codziennej rzeczywistości czy kolejnych wczasach za granicą. Pobyt na wsi okazuje się nie tyko frajdą dla dzieci, ale przede wszystkich dla dorosłych, co trafnie oddają słowa piosenki Urszuli Sipińskiej:
Chcę wyjechać na wieś
Dojrzałe wiśnie z drzewa rwać
W glinianym piecu upiec chleb
Ostatni może raz
Chcę wyjechać na wieś
W niedzielę rano wcześnie wstać
Zobaczyć stroje z dawnych lat
Ostatni może raz
Brak komentarzy. |