Tatarzy to nie tylko bohaterowie powieści Henryka Sienkiewicza. To żyjąca tuż obok mniejszość, która kultywując swoje tradycje i wyznając religię spod znaku półksiężyca, czuje się obywatelami polskimi. Tatarzy są jednym z mniejszych, choć bardzo ważnych i niezwykle barwnych elementów mozaiki etnicznej Polski. Warto przyjrzeć im się nieco bliżej.
Wojowie z charakterem
Osadnicy tatarscy znaleźli się na ziemiach polskich już w XIV w. Sprowadzeni zostali przez księcia Witolda w celu obrony przed Krzyżakami. Wybór władcy motywowany był umiejętnościami wojskowymi ludności tatarskiej. W całej Europie słynęli z umiłowania do walki i silnych charakterów. Ludności tatarskiej z roku na rok przybywało - oprócz okolic Wilna, Troków i Kowna, zaczęli kolonizować Wołyń i Podole, a następnie - Suwalszczyznę.
Współpraca między Polakami i Tatarami układała się dobrze. Wojownicy walczyli u boku polskich wojsk m.in. w trakcie Bitwy pod Grunwaldem. Rody arystokracji tatarskiej zaczęto wyróżniać przyznawaniem licznych przywilejów godnych szlachty. Za sprawą Jana III Sobieskiego Tatarom zaczęto przyznawać ziemie na Podlasiu, niestety, ich sytuacja gospodarcza i ekonomiczna zaczęła się pogarszać. Powodem biedy był brak umiejętności gospodarskich i rolniczych. O ile Tatarzy byli świetnymi wojakami, tak z rolą nie radzili sobie w ogóle. Dodatkowo w kraju rozpoczęła się nagonka na mniejszość muzułmańską - polska szlachta nie życzyła sobie by mahometanie żyli w kraju na podstawie tych samych przywilejów, co oni sami. Nie chcieli także by Tatarzy, podobnie jak „potomkowie Sarmatów” nazywani byli szlachtą. Pogarszająca się sytuacja prawna i ekonomiczna była powodem tzw. Buntu Lipków (jak nazywano Tatarów w Polsce). Odejście chorągwi tatarskich było szczególnie problematyczne z powodu widma bitwy z wojskami tureckimi. Aby przekonać rozwścieczonych i rozżalonych Tatarów do powrotu Sobieski w porozumieniu z Sejmem przywrócił pokrzywdzonym ich dawne prawa, a w zamian za zaległy żołd przyznał kolejne ziemie. W ten sposób w tatarskie ręce przeszła wieś Bohoniki, która do dzisiaj pełni rolę centrum kultury tej niezwykłej mniejszości.
Tatarzy jeszcze nieraz walczyli u boku polskich wojsk, wsławiając się niezwykłą wolą walki.
Życie po życiu
Niestety, zawierucha historyczna związana z rozbiorami RP nie ominęła Tatarów, których kultura bardzo ucierpiała w procesie rusyfikacji. Późniejsze zsyłki w głąb Rosji oraz walka z tradycją tatarską sprawiły, że na początku XX wieku niewiele zostało z niezwykle barwnej kultury. Odrodzenie przyszło dopiero pięćdziesiąt lat później, kiedy zakończyła się II Wojna Światowa, a PRL zaczął chylić się ku upadkowi.
Polak-Tatar
Tatarzy to bez wątpienia jedna z ciekawszych mniejszości w dość homogenicznym pod względem religijnym i etnicznym kraju, jakim jest Polska. Żyjący tuż obok nas Tatarzy nie mają żądnych problemów z asymilacją ze społeczeństwem. Elementem tożsamości współczesnych Tatarów zamieszkujących tereny RP jest poczucie polskości. Ludzie ci świadomi są zarówno swego pochodzenia, jak i obywatelstwa, znajdując między swą tradycją a obowiązkami wynikającymi z religii i kultury, złoty środek. W czasach, gdy konflikty na tle religijnym i kulturowym są jednymi z najpoważniejszych i przynoszących długofalowe konsekwencje oraz opłakane skutki dla całych społeczeństw, Polska może poszczycić się mniejszością, która kocha kraj i chce uczestniczyć w jego życiu społecznym i politycznym.
Szlakiem różnorodności
Kultura tatarska jest jedną z głównych atrakcji Podlasia. W dużej mierze, dzięki miejscom związanym z Tatarami został utworzony tzw. Szlak Tatarski, który skupia nie tylko punkty związane z islamem i Lipkami, ale także prawosławiem i judaizmem. Wszak Podlasie to prawdziwa etniczna i religijna układanka. Dwoma najważniejszymi miejscami związanymi z Tatarami na Szlaku są Kruszyniany i Bohoniki. W obydwu miejscowościach znajdują się meczety (w Kruszynianach najstarszy w Polsce) oraz mizary (cmentarze muzułmańskie, na którym znajdują się nagrobki z końca XVII w.).
Harmonia różnorodności
Tatarzy stanowią jedną z najbardziej kolorowych mniejszości zamieszkujących tereny RP. Jadąc na Podlasie nie sposób nie zachwycić się ich kulturą oraz niezwykłą gościnnością. Potomkowie wojów za cel postawili sobie propagowanie swojej tradycji oraz budowanie mostu między islamem a katolicyzmem, są żywymi dowodami na to, że dialog międzykulturowy jest możliwy, a pokojowe współegzystowanie religii jest źródłem ogromnych korzyści.
kangur | Bardzo ciekawy artykuł |