Austria to jeden z najpopularniejszych kierunków wyjazdów wśród polskich narciarzy. Przyczyniają się do tego świetnie przygotowana infrastruktura, perfekcyjna organizacja oraz doskonałe naturalne warunki, w tym największa ilość lodowców. Ważnym argumentem jest również koszt i czas dojazdu: od austriackich śnieżnych stoków dzieli nas zaledwie dzień jazdy samochodem.
Jeżeli chodzi o narty Austria cieszy się wśród Polaków niesłabnącym zainteresowaniem. Doskonała infrastruktura oraz duża ilość terenów lodowcowych gwarantują udany zimowy wypoczynek. Jednak kluczowym czynnikiem, przemawiającym za wyborem austriackiej destynacji, jest lokalizacja: pierwsze alpejskie stoki są oddalone od południowych granic Polski zaledwie o kilkaset kilometrów i można tam spokojnie dotrzeć w ciągu niecałego dnia jazdy samochodem. Wśród innych krajów alpejskich, kraj Mozarta i wyrafinowanych słodkości wyróżnia się także na korzyść pod względem lodowców, dzięki którym sezon narciarski trwa co najmniej dwa miesiące dłużej: od października aż do maja. W niektórych lokalizacjach warunki do uprawiania sportów zimowych utrzymują się przez cały rok.
Najważniejsze ośrodki narciarskie w Austrii to Tyrol, gdzie zlokalizowanych jest aż pięć obiektów, oferujących jazdę na lodowcach, z których można korzystać przez cały rok. Tutaj znajdziemy trzy ośrodki, należące do prestiżowej organizacji Best of the Alps: Seefeld, Kitzbuehel oraz St. Anton. Ze względu na świetne przygotowanie oraz komfortowe warunki jazdy, lodowce w tym rejonie narciarze nazywają pieszczotliwie „kanapami”, co nie znaczy, że brakuje podczas ich eksploatacji emocji oraz zastrzyku adrenaliny. Kolejny ważnym rejonem jest Kraj Salzburski, skąd właśnie wywodzi się genialny kompozytor Mozart. Tutaj warto odwiedzić Kaprun, polecany szzcególnie dla najmłodszych pociech Cyrk Narciarski Saalbach, a przede wszystkim superkompleks Ski Amade, gdzie 25 obiektów w ramach jednego karnetu oferuje prawie dziewięćset kilometrów tras zjazdowych. W Europie Ski Amade ustępuje tylko włoskiemu Dolomiti Superski, który obejmuje tysiąc dwieście kilometrów tras narciarskich.
Wreszcie, jeśli chodzi o szusowanie w Austrii, warto zwrócić uwagę na chyba najbardziej ekskluzywny region w Alpach: Arlberg Ski Region. To sześć sławnych ośrodków z najwyższej narciarskiej półki, musimy jednak pamiętać, że luksus i przywilej przebywania wśród celebrytów ma swoją cenę.
Ponieważ na narty do Austrii często wybieramy się własnym samochodem, poniżej kilka ważnych informacji dla zmotoryzowanych narciarzy:
Szerokiej drogi!
Brak komentarzy. |