Teneryfa to największa i najbardziej popularna z archipelagu Wysp Kanaryjskich. Rokrocznie przyciąga rzesze turystów z całego świata. Polacy również ukochali sobie Teneryfę. Na Kanarach jest na co wydawać pieniądze. Jak wydać je mądrze? Co kupić i jakie pamiątki warto stamtąd przywieźć?
Coś dla podniebienia
Wyspy Kanaryjskie to raj dla smakoszy kulinarnych. Zapewne nie jeden turysta przez zakupy spożywcze poczynione na Kanarach, musiał opłacać nadbagaż wracając z wakacji. Spotkamy tu produkty niedostępne nigdzie indziej lub lepszej jakości niż te same dostępne poza Kanarami.
Bardzo popularną pamiątką są lokalne sosy wytwarzane z papryki. Sos z czerwonej papryki - mojo rojo (czyt. moho roho) i z zielonej papryki - mojo verde (czyt. moho werde). Na Kanarach podaje się je najczęściej z tradycyjnymi ziemniaczkami gotowanymi w mundurkach w małej ilości wody z dużą ilością soli, ale nie wiemy, czy chcielibyście wracać z wakacji z workiem ziemniaków na plecach...
Na Wyspach Kanaryjskich żyje mnóstwo kóz, więc jednym z miejscowych specjałów jest pyszny ser kozi, który również warto spakować do walizki. Polecamy także pyszne dżemy - zupełnie nietypowe, bo z opuncji i z bananów.
Teneryfa to istne królestwo bananów, więc warto przywieźć i same banany i specjały z nich wytwarzane. Banany z Kanarów nie spełniają wymogów narzuconych przez Unię Europejską (są zbyt krótkie) i dlatego nie mogą być eksportowane poza Hiszpanię. Wy jednak możecie „przeszmuglować” małą próbkę tych felernych bananów. Zapytacie zapewne po co, skoro w polskich sklepach aż roi się od bananów. Te kanaryjskie mogą być prawdziwą ciekawostką i okazać się hitem wśród prezentów przywiezionych bliskim z urlopu. Mogą wywołać spore zdziwienie - oprócz dosyć nietypowego wyglądu, mają ciekawy, słodki smak - inny od bananów, które możemy kupić na półkach polskich warzywniaków. Oprócz dżemu z bananów polecamy ciasto bananowe i likier bananowy.
Coś z „procentem”
Na Wyspach Kanaryjskich królują słodkie alkohole. Bardzo popularne są likiery. Oprócz tego z bananów, na pewno warto spróbować i przywieźć do domu likier z drzewa smoczego. Rzesze wielbicieli ma także Ron Miel, czyli rum z dodatkiem miodu - jest nie tylko bardzo smaczny, ale także świetnie rozgrzewa, więc jest zalecany np. w czasie przeziębień.
Coraz bardziej popularne stają się wina z Wysp Kanaryjskich. Dzięki wulkanicznym glebom na Kanarach świetnie poddaje się uprawie odmiana winorośli o nazwie Malvasia. To właśnie wina z tych winogron są tutaj najpopularniejsze.
Coś dla fanów shoppingu
Niegdyś Wyspy Kanaryjskie były objęte strefą wolnocłową. Co prawda dziś już nie są, ale obowiązuje tam specjalna strefa podatkowa. Dzięki niższemu podatkowi (tylko 5%) można kupić w atrakcyjnych cenach alkohol, tytoń, perfumy, odzież czy elektronikę.
Coś dla wielbicieli, a raczej wielbicielek biżuterii
Paniom zapewne zawróci w głowie biżuteria wykonana z oliwinu (kamień o zwykle zielonej barwie, występujący dosyć licznie w skałach wulkanicznych) lub lawy wulkanicznej. Te cuda najlepiej prezentują się w oprawie ze srebra. Wyroby z lawy np. rzeźby, płaskorzeźby, lampiony, będą także świetną ozdobą w naszym domu.
Coś dla ciała
Na Wyspach Kanaryjskich spotkamy liczne plantacje aloesu - występuje tutaj endemiczny gatunek tej rośliny o nazwie Barbadensis Miller. Jako pamiątkę warto przywieźć kosmetyki produkowane z tej rośliny: mydełka, kremy, szampony. Aloesowi przypisuje się działanie lecznicze - poprawia ogólny stan zdrowia, ale zalecany jest przede wszystkim na problemy dermatologiczne.
Coś dla prawdziwych twardzieli
Podczas gdy panie na Kanarach oddają się szałowi zakupów i znikają w poszukiwaniu perfum, biżuterii czy kosmetyków z aloesu, panowie mogą w końcu wybrać coś dla siebie. Nóż kanaryjski to typowo męski „gadżet”. Według miejscowej tradycji był on przekazywany z ojca na syna, wyrobem tych cacek także zajmowali się tylko mężczyźni - tajniki tego rzemiosła również przekazywało się z ojca na syna. Jego posiadanie było powodem do dumy. Nie jest to zwykły nóż - rękojeść jest wykonana z rogu lub drewna zdobionego małymi kawałkami kamieni szlachetnych. Nóż był symbolem męskości i miał wiele (typowo męskich) zastosowań - służył przy pracy na roli, przy uboju zwierząt, ale także był używany jako narzędzie obrony.
Przed zakupieniem tych wszystkich cudowności sprawdźcie tylko w swoich liniach lotniczych jaki macie limit bagażu. A może od razu sprawdźcie cenę nadbagażu i przygotujcie odpowiednią ilość Euro na przewóz pamiątek, których po prostu nie możecie sobie odmówić.
Pawel_88 | Ron miel pycha zwłaszcza z dodatkiem bitej smietany posypanej cynamonem :) Dzemik kaktusowo-bananowy tez polecam :) |