Zwiedzanie Hawany. Stolica wyspy jak wulkan gorącej - Hawana. Miasto o wielu twarzach, pełne kontrastów, które nikogo nie pozostawia obojętnym. Zapraszamy na wycieczkę po najciekawszych miejscach kubańskiej stolicy - sprawdźmy co warto zobaczyć na Kubie.
Stara Hawana
Zabytków w „La Habana Vieja” nie brakuje, w latach 80-tych XX wieku zostały one wpisane Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Zwiedzanie rozpocząć można od głównego placu miasta - Plaza de la Catedral, na którym króluje powstała w latach 1748-1842 katedra Niepokalanego Poczęcia NMP. Jest ona nie tylko piękna, ale i unikalna - stanowi jeden z nielicznych przykładów barokowej architektury sakralnej o asymetrycznych cechach - prawa wieża katedry jest szersza od lewej. Ciekawostką jest, że przez długi czas sądzono, że tu właśnie znajdują się prochy Krzysztofa Kolumba. Aby wczuć się w klimat miasta można usiąść w jednej z kafejek na placu i rozkoszować się widokami odrestaurowanych zabytków - Casa de Lomibillo, która w przeszłości mieściła pierwszą pocztę na wyspie, czy Casa del Conde de Casa Bayona, będąca obecnie Muzeum Sztuki Kolonialnej. W pobliżu na pewno spotka się na swej drodze ubrane w tradycyjne, przyozdobione kwiatami stroje i palące duże cygara Kubanki, które za niewielką opłatą chętnie zapozują do pamiątkowego zdjęcia. Plac opuścić można ulicą Calle Empedrado, którą rozsławiła restauracja La Bodeguita del Medio, będąca jednym z ulubionych miejsc Ernesta Hemingwaya, bywali tu również Errol Flynn i Alejo Carpienter.
Miłośnikom zakupów z pewnością przypadnie do gustu deptak Calle Obispo, chyba najbardziej znana ulica Starej Hawany, jako pierwsza też odrestaurowana. Kierując się nią w kierunku Plaza de Armas (czyli Placu Broni, najstarszego placu miasta, powstałego w 1519 roku jako miejsce, gdzie organizowano parady) warto zajrzeć do hotelu Ambos Mundos, aby zwiedzić pokój, w którym Hemingway pisał „Komu bije dzwon” i idąc dalej jego śladami usiąść w barze na dachu, by wypić przepyszne mojito, rozkoszując się przy tym wspaniałą panoramą miasta.
Na samym Plaza de Armas znajdziemy Palacio de los Capitanes, będące w przeszłości siedzibą hiszpańskich gubernatorów, a obecnie Muzeum Miejskim z bogatą kolekcją zabytków kolonialnych. Kawałek dalej odwiedzających zachwyci Castillo de Real Fuerza, będący jedną z najstarszych fortec na obu kontynentach amerykańskich i El Template, czyli kopia ateńskiego Partenonu. Przed świątynią rośnie puchowiec - drzewo, któremu tradycyjnie przypisuje się magiczną moc zapewniania pomyślności, w miejscu tym przed wiekami odprawiona została pierwsza w Hawanie msza katolicka.
Udając się w stronę wybrzeża dostać się można na zabytkowy plac de San Francisco, strzeżony przez fontannę z lwami, wybudowaną na wzór fontanny w Granadzie. Na placu zlokalizowany jest kościół Św. Franciszka z Asyżu, ze słynną 40-metrową wieżą, z której w dawnych latach wypatrywano piratów podpływających do wyspy. Nie można też pominąć Starego Placu (Plaza Vieja), gdzie w przeszłości odbywały się corridy, fiesty i targi niewolników, a dziś jest to jedno z najpiękniejszych miejsc w mieście, otoczone kolonialnymi budynkami, w których mieszczą się galerie sztuki.
Kolejnym bardzo znanym budynkiem Hawany jest Kapitol, zaprojektowany na wzór słynnego budynku z Waszyngtonu. Przed rewolucją swoją siedzibę miał tam kubański rząd, obecnie budynek zajmuje centrum kongresowe. Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na wykonane z brązu drzwi, na których znajdują się płaskorzeźby przedstawiające sceny z historii Kuby, od czasów jej odkrycia przez Kolumba.
W pobliżu Kapitolu uwagę turystów zwraca Gran Teatro, którego dekoracyjną fasadę widać już z daleka. W jego sąsiedztwie usytuowany jest neobarokowy hotel Inglaterra, czyli Anglia, przed jego wejściem w przeszłości miało miejsce wiele wystąpień niepodległościowych. Będąc w Hawanie nie można też pominąć Muzeum Rewolucji, umiejscowionego w dawnym pałacu Batisty. Odwiedzających wita „Granma”, a dokładniej replika słynnego jachtu, którym Fidel Castro przypłynął w 1956 roku na wyspę. Sama ekspozycja muzeum może największego wrażenia nie robi, niemniej z racji uwarunkowań historyczno-politycznych to jeden z obowiązkowych punktów zwiedzania.
Wędrówkę po starej części miasta zakończyć można w barze El Fioridita, kolejnym z lokali, który upodobał sobie Hemingway, by skosztować daiquiri special według receptury pisarza.
El Morro
Po drugiej stronie Starej Hawany, przejeżdżając przez tunel, zwiedzić można XVI-wieczny fort i zamek, otoczony murami o 3-metrowej grubości. W środku znajdują się trzy muzea: historii zamku, piratów i nawigacji, kolejną atrakcją tego miejsca jest 12 armat nazwanych imionami apostołów. Przepiękny jest też stąd widok na miasto.
Nowa Hawana
Sercem nowej części Hawany jest, jakżeby inaczej, Plac Rewolucji. Zobaczyć go trzeba, jako jeden z symboli Kuby, aczkolwiek trudno o zachwyt nad tutejszą architekturą. Centralny punkt placu zajmuje pomnik Jose Marti, dookoła niego umieszczone są monumentalne bloki, w tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych z dużym, wykonanym z żelaza wizerunkiem Che Guevary, z sąsiedniego budynku turystów wita kolejny bohater narodowy - Camilo Cienfuegos, nie brakuje tu też propagandowych billboardów.
Kolejny punkt zwiedzania stanowić może Uniwersytet w Hawanie i znajdujące się na jego terenie Muzeum Antropologiczne z ciekawymi zbiorami sztuki prekolumbijskiej. Kierując się w stronę nabrzeża dochodzi się do znanego hotelu Nacional, w którym w czasach jego świetności mieszkało wiele hollywoodzkich gwiazd, między innymi Marlon Brando i Clark Gable. Stąd już tylko krok do Malecon - długiej, 5-kilometrowej nadmorskiej promenady. W słoneczne dni spotkać tu można wielu spacerowiczów, to tu nowożeńcy robią sobie pamiątkowe zdjęcia, a w czasie sztormu wysokie, spienione fale Zatoki Meksykańskiej sprawiają wrażenie, jakby chciały wedrzeć się do miasta. Wieczorami z pobliskich kamienic rozbrzmiewa gorąca salsa, przy dźwiękach której mieszkańcy bawią się do białego rana. Budynki przy promenadzie są zniszczone i zaniedbane, nie sposób im jednak odmówić uroku. Godny odwiedzenia jest również cmentarz w Hawanie, z wieloma grobowcami w oryginalnych kształtach, będący jedną z największych nekropolii na świecie.
Rozrywka
Rewia Tropicana to kwintesencja Kuby - gorące rytmy i piękne tancerki w skąpych strojach. Ten najsłynniejszy klub na wyspie swoje początki miał już w latach 30-stych ubiegłego wieku. Mieści się on w pięknym ogrodzie, pod gołym niebem i pomieścić może jednorazowo prawie półtora tysiąca widzów - wspaniałe widowisko każdego wieczora (z wyjątkiem poniedziałków) przyciąga tu rzesze turystów.
Violka | Kuba - ukochana wyspo :) Kiedy znów Cię odwiedzę...? |