Kutna Hora, zwiedzanie miasta. Będąc w Pradze, nie sposób ominąć miejsce, które na każdym zrobi duże wrażenie. Zaledwie 65 km od stolicy Czech znajduje się Kutna Hora - nieduże miasteczko, które pochwalić się może wieloma zabytkami wpisanymi na listę UNESCO.
Dlaczego warto zwiedzić Kutną Horę?
Kutna Hora to miejsce równie ciekawe jak Praga, aczkolwiek rzadko odwiedzane przez turystów. Ci, którzy jednak zdecydują się zboczyć z drogi jadąc do Pragi, na pewno nie pożałują decyzji. Panorama miasta wraz ze wzgórzem, na którym króluje Katedra Św. Barbary już z daleka potrafi wzbudzić zainteresowanie. Kutna Hora to urokliwe, ciche miasteczko pozbawione tłumów i komercji. Uliczki są wąskie i kręte, dzięki czemu zyskują swój niepowtarzalny charakter. Leniwe spacery pomiędzy licznymi kafejkami i gospodami zaprowadzą nas do wielu ciekawych zabytków, które koniecznie trzeba poznać. Po drodze warto nabyć pamiątki z dawnej świetności miasteczka i spróbować tutejszego piwa. Będzie to bowiem jedyna okazja na zasmakowanie tego chmielowego trunku gdyż w żadnym innym miejscu w Czechach nie kupimy takiego piwa. Podobnie jest z nalewkami i ziołowymi flakonikami, które nabyć można tylko w Kutnej Horze. Pięknie zapakowane w archaiczny papier staną się dobrym pomysłem na prezent.
Katedra Św. Barbary
Jadąc do Kutnej Hory, zwiedzanie warto zacząć od dzielnicy Sedlec i położonej tam na wzgórzu Katedry Św. Barbary. Jest to późnogotycka katedra, która w 1995 roku została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Do jej progów wiedzie brukowana uliczka, którą można spokojnie spacerować bez obawy przed tłumnie nadjeżdżającymi samochodami. Już z daleka zaznacza się strzelistość budowli i ogrom dzieła architektonicznego. Katedra jest tak duża, że aby objąć ją w całej okazałości w kadrze, zdjęcia należy robić w sporej odległości. Zbliżając się do jej murów, zapiera nam dech w piersiach. Jest tak urzekająco piękna, że warto zostać tu dłużej aby celebrować ogrom wykonanej nad nią pracy.
Historia tego miejsca wiąże się z zaciekłą, długą walką tutejszych mieszkańców Kutnej Hory z duchownymi kaplicy położonej w Sedlcach. Kompromisem i ugodą zakończenia walk było wybudowanie ogromnej, prestiżowej katedry na skarpie za murami miejskimi. Budowa rozpoczęła się w roku 1388, a jego wielkość, według niektórych źródeł, pierwotnie miała stanowić dwukrotność obecnej świątyni. Pierwszym budowniczym był syn Św. Wita, architekt Peter Parler. Po wielu postojach w budowie, prace ostatecznie zostały zakończone w 1905 roku. Nawy ze sklepieniem krzyżowym, freski z motywami górnictwa i mennictwa, malowidła późnogotyckie oraz późniejsze przeróbki dokonane przez jezuitów ewidentnie zostawiły swoje ślady na murach i w architekturze katedry. Liczne zmiany da się zauważyć w postaci barokowego chóru, kaplicy Św. Franciszka Ksawerego oraz przepięknego ołtarza Ignacego Loyoli. Kolejne konserwacje sprawiły, że katedra przyjęła neogotycki charakter. Ogromne wrażenie robi katedra z zewnątrz. Liczne rzygacze, sterczyny i przypory niezwykle wzbogacają świątynię. Katedra Św. Barbary razem z Katedrą pw. Wniebowzięcia Marii Panny w Sedlcu tworzą symboliczną bramę, która prowadzi do Królewskiego Miasta Górniczego. Od XVIII w. historia Kutnej Hory wiąże się bowiem z wydobyciem rud srebra.
Ossuarium - Kaplica Czaszek
Historia Kutnej Hory jest bardzo krwawa. Husyckie wojny nie oszczędzały tutejszych mieszkańców oraz miasta, które 2 razy zostało spalone. Pozostawiły po sobie mauzoleum śmierci, które zapewne każdemu pozostanie w pamięci. Swój początek bierze od Kościoła Wszystkich Świętych i pobliskiego cmentarza, na którym pochowano zmarłych Czechów, Polaków, Belgów i Bawarczyków. Zmarłych przybyło po dżumie, która nawiedziła Kutną Horę w roku 1318. Szczątków było tak dużo, że postanowiono wykopać stare zwłoki by zastąpić je nowymi. W ten sposób wnętrze kościoła wypełniło sześć piramid wzniesionych z ludzkich kości. Po odnowieniu świątyni, zostało tysiące ludzkich kości, z których postanowiono zrobić wyposażenie kościoła. Odrestaurowaniem świątyni zajmował się rzeźbiarz Frantisk Rint, który przez 3 lata kości ludzkie zamieniał w dzieła sztuki. Z czaszek i piszczeli powstały świeczniki, herby, kielichy, monstrancje, wazony. Wchodząc do kościoła napotykamy na ogromny żyrandol powstały z połączenia ludzkich szczątków oraz girlandy z długich kości i czaszek. Nie znajdziemy tu innego tworzywa niż kości. Dotyczy to nawet zdobień i napisów. Widok ten jest na tyle upiorny, że zapada głęboko w pamięć. Znajduje się tu około 40 tysięcy ludzkich kości, wśród których możemy rozróżnić te pochodzące od ludzi, którzy zginęli w historycznych wojnach. Czaszki są podziurawione od kul, a kości mają zadrapania od miecza.
To mroczne ossuarium znajduje się niedaleko Pragi, w Sedlcach. Warto tam zboczyć aby zdać sobie sprawę z przemijalności życia i zobaczyć jak daleko zachodzi wyobraźnia człowieka.
Kamienna fontanna
Chyba nigdzie nie widziałem takiej fontanny. Z wyczuciem usytuowana w przestrzeni placu, stanowi klejnot architektury późnego gotyku. Jej wielokątna struktura jest wyjątkowym dziełem architektonicznym. Ponadto jest to unikatowy zabytek pod kątem rozwoju techniki. Długa i intensywna działalność górnicza Kutnej Hury sprawiła, że miasto zmagało się z poważnym problemem zaopatrzenia w wodę pitną. Wodę sprowadzono do miasta przez system drewnianych rur ciągnących się na kilka kilometrów do specjalnych zbiorników. W późniejszych latach tj. 1493-1495 wzniesiono kamienną, bogato zdobioną fontannę, która w efektywny sposób zaspokajała potrzeby mieszkańców.
Z pełną odpowiedzialnością można pokusić się o stwierdzenie, że Kutna Hora jest drugim najciekawszym miastem w Czechach. Znając jej historię aż trudno uwierzyć, że zaraz po Pradze to Kamienne Miasto odgrywało tak dużą rolę w gospodarce państwa. Nie bez przyczyny, Kutna Hora nosi miano skarbca kraju gdyż dzięki jego bogactwu Czechy tak szybko się rozwinęły. Bogactwo historii, zabytków i niewątpliwy urok tutejszych uliczek decydują o jej unikatowym charakterze.
Brak komentarzy. |