Zwiedzanie Lublany. Słowenia to mały kraj, który coraz częściej staje się celem podróży, a nie tylko punktem trasy na Bałkany. Całe szczęście, bo to piękny i malowniczy kraj, który ma się czym pochwalić. Zwiedzanie zacząć można od stolicy, bo Lublana to niezwykle urokliwe miasto.
Lublana (słoweń. Ljubljana) Stolica Słowenii leży mniej więcej w centrum kraju, żyje w niej ok. 250 tys. osób, zajmuje powierzchnię 275 km2. Miasto znajduje się na złączeniu 3 ważnych płyt tektonicznych i leży w aktywnej strefie sejsmicznej, co owocowało w przeszłości trzęsieniami ziemi i nie wyklucza kolejnych. Z racji swojego położenia Lublana (sł. Ljubljana) jest dobrze skomunikowania z sąsiadującymi krajami, ponieważ przebiegają przez nią 2 ważne autostrady.
Historia w pigułce
Ok. 2000 lat p.n.e. powstawały tu pierwsze chaty, więc historia Lublany sięga daleko wstecz. W następnych wiekach różne ludy zamieszkiwały te tereny, Słowianie pojawili się w VI wieku. Lublana otrzymała prawa miejskie w 1220 roku. Pod koniec XIII wieku miasto trafiło pod panowanie Habsburgów i pozostało tak do 1797 roku. Później Lublana jeszcze kilkakrotnie przechodziła z rąk do rąk, ale wciąż się prężnie rozwijała. Po II Wojnie Światowej miasto zostało stolicą Socjalistycznej Republiki Słowenii, będącej częścią Jugosławii, a gdy w 1991 roku kraj odzyskał niepodległość Lublana pozostała stolicą demokratycznego państwa.
Zwiedzanie starego miasta w Lublanie
Lublana to nieduże miasto, co podkreśla tylko jej czarujący klimat. Na zwiedzenie stolicy wystarczy tak naprawdę jeden dzień, gdyż nie ma tam wielu oszałamiających zabytków, niemniej warto pospacerować trochę i poczuć duszę miasta.
Najważniejszym punktem na starym mieście jest plac Preseren, przy którym stoi wczesnobarokowa Cerkiew Franciszkańska wybudowana w 1660 roku. Jej fasada była kilkakrotnie przebudowywana i odnawiana, a wnętrze świątyni zdobią liczne freski. Z placu odchodzi kilka ulic handlowych - warto po nich pospacerować. Można w ten sposób dojść do Kongresni Trg, czyli małego, zielonego skweru, przy którym stoi główny budynek uniwersytetu oraz Kościół św. Trójcy. Kawałek dalej mieści się Biblioteka Narodowa.
W drugą stronę od placu Preseren odchodzi Potrójny Most (Tromostovie) nad rzeką Ljubljanica, wzdłuż której ciągnie się bulwar z kawiarniami, restauracjami i stoiskami z pamiątkami. Często również wystawiają się tu artyści ze swoimi dziełami, a przed Bożym Narodzeniem bulwar wypełniony jest stoiskami jarmarcznymi oraz budkami z grzanym winem. Bulwarem można dotrzeć do jednego z symboli miasta: Mostu Zmajskiego, czyli smoczego. Nazwa nawiązuje do smoków, które zdobią początek i koniec mostu.
Idąc z placu za Potrójny Most dochodzi się do trzech ważnych historycznie miejsc: Stari Trg, Mestni Trg i Gornji Trg. Wspólnie tworzą one długi deptak, przy którym stoi bardzo ładny budynek Ratusza zbudowany pod koniec XV wieku oraz średniowieczne domy, w których obecnie mieszczą się restauracje oraz artystyczne sklepiki, gdzie można kupić fantastyczne i oryginalne pamiątki.
Na zamek!
Za deptakiem zaczyna się wzgórze zamkowe. Na średniowieczny Zamek Ljubljanski można wejść krętą drogą lub wjechać specjalnym wagonikiem. Można oglądać z wieży zamkowej panoramę miasta i... właściwie to tyle atrakcji. Zamek nie zachwyca ze względu na jego obecny wygląd. Efekt niedawnej renowacji wielu odwiedzającym nie przypada do gustu - z dawnego zamku pozostało tylko kilka części i murów. Resztę zrobiono w nowoczesnej zabudowie z szarego betonu, która nijak nie przypomina zamkowego wnętrza i jego bogatej historii. Warte uwagi są jednak imprezy, które się tu odbywają - dziedziniec zamku często staje się sceną dla koncertów, sztuk teatralnych i innych wydarzeń kulturalnych.
Śladami Joze Plečnika
Joze Plečnik był architektem, któremu Lublana zawdzięcza obecny charakter zabudowy. Jego głównymi dziełami są przede wszystkim budynki targowe wzdłuż Ljubljanicy ciągnące się od Potrójnego Mostu do Smoczego Mostu, kolejny znany most: Čevljarski (szewski), teatr Krizanke oraz Biblioteka Narodowa i Uniwersytecka. Architektura, którą stworzył Plečnik jest dziś znamienna dla zabudowy Lublany i nadaje jej specyficzny urok, którego nie sposób nie odczuć.
Artystyczna dzielnica i dawne więzienie
W ramach spaceru warto oddalić się troszkę od centrum i dotrzeć na ulicę Metelkovą. Mieści się tam squat, który stał się centrum alternatywnej kultury. Niekoniecznie trzeba jednak się tam udać na jakieś artystyczne wydarzenie czy koncert. Można po prostu przejść się tamtędy, żeby zobaczyć niesamowite instalacje oraz fasady budynków zaadaptowanych przez squatersów. Atrakcją samą w sobie może być też nocleg na Metelkovej, ponieważ w dawnym więzieniu urządzono hostel, który pełni również funkcję galerii sztuki. Obok znajduje się również Muzeum Sztuki Współczesnej z bogatą kolekcją współczesnych, często dziwnych form.
Miłośnicy zabawy powinni udać się po zwiedzaniu do parku Tivoli, a Ci, którzy lubią muzea mogą wybrać spośród wielu, m.in. miejskie, militariów, architektury i designu czy sztuki nowoczesnej. Jeśli ktoś nie lubi odkrywać miasta na własną rękę, może skorzystać z usług informacji turystycznej, która oferuje wiele różnych form poznania miasta z przewodnikiem.
Znalezienie noclegu oraz jakiegoś posiłku nie powinno stanowić najmniejszego problemu. Są hotele, hostele oraz pensjonaty w różnych cenach i o różnym standardzie, a od sporego wyboru restauracji lub baru może zakręcić się w głowie. Podczas zwiedzania warto przekąsić tradycyjny, bałkański burek - można go kupić prawie na każdym rogu.
Lublana nie należy do najczęściej odwiedzanych i najpiękniejszych (wedle rankingów) stolic europejskich, ale ma swój niepowtarzalny urok, który sprawia, że można się w tym mieście zakochać i chcieć wracać do niego niejednokrotnie.
Brak komentarzy. |