Zwiedzanie Splitu. Jadąc na wakacje do Chorwacji warto zwiedzić Split. Jego niezwykłość polega na tym, że kryje w sobie wszystkie charakterystyczne cechy dla Chorwacji - cudowne plaże, piękne zachody słońca, roślinność i zabytki. Podpowiadamy co warto zobaczyć w Splicie.
Zwiedzamy Pałac Dioklecjana
Pałac Dioklecjana to zapewne najpotężniejszy, najbardziej znany zabytek Splitu. Tutaj koncentruje się całe życie miasta. Jest bezpłatnie dostępnym miejscem dla turystów. W ciągu dnia można spacerować zabytkowymi uliczkami, podziwiać jego pozostałości, a wieczorem posłuchać na dziedzińcu koncertu.
Można powiedzieć, że początki Splitu datuje się od powstania owego pałacu. Jego budowa rozpoczęła się w 295 r. kiedy cesarz rzymski Dioklecjan zdecydował obrać sobie miasto na miejsce odpoczynku. Oficjalnie mówi się więc, że Split jest miastem Dioklecjana co oznacza, że naprawdę musi być niezwykle pięknym miejscem skoro przyciągnął tak wielkiego człowieka w swoje progi. Cesarz wybudował tu ogromny pałac zajmujący 30 tys. metrów kwadratowych. Jest on tak rozległy, że jego mury zamykają całe miasto. Jedynie nadmorska część Splitu nie została umocniona. Mury zamykają się w czworokąt z czterema wieżami, a każda ściana posiadała ogromną bramę wejściową. Pałac podzielony był na dwie części - w pierwszej znajdowały się pokoje cesarza i jego rodziny, w drugiej mieściły się pomieszczenia dla służby i straży. Na terenie pałacu, w późniejszym okresie zbudowano również Mauzoleum Dioklecjana oraz trzy świątynie, min. Świątynia Jowisza. Cały pałac zbudowany jest w głównej mierze z białego wapienia, tufu i cegły. Granitowe kolumny i część rzeźb pochodzą z Rzymu. Wszystko zaś tworzy idealny przykład starożytnej kultury, zmieniającej się wyraźnie historii, początku i końca epok.
Po wielu najazdach, obecnie z pałacu nie zachowało się dużo. Mauzoleum zostało przebudowane na katedrę Św. Dujama. Pozostały mury oraz zewnętrzna ściana po apartamentowcach cesarza. Wszystko jest perfekcyjnie wkomponowane w długi, nadmorski bulwar. Spora część pałacu została splądrowana i spalona. W zachowanych komnatach stworzono mieszkania dla społeczeństwa, a z korytarzy powstały ulice. Spacerując między nimi dojdziemy do pozostałości balkonu, z którego przemawiał cesarz. Zachowały się również podziemia. Wejścia do nich pilnują strażnicy ubrani w rzymskie szaty. Pomiędzy kolumnami, pod murami rozwinął się handel drobnymi pamiątkami. Na każdym kroku spotkać można pochowane w cieniach sklepiki. Uliczki są wąskie, a turystów dużo. Widać więc, że jak każde takie miejsce, Pałac Dioklecjana niezmiennie przyciąga tłumy. O jego wartości świadczy również wpis na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Katedra Św. Dujama
Przyjeżdżając do Splitu już zza murów katedra robi duże wrażenie. Wzrok przyciąga szczególnie licząca 60 metrów biała dzwonnica. Katedra została zbudowana w miejscu Mauzoleum Dioklecjana. Jest swoistym przykładem ewolucji stylów w sztuce. Romanizm, gotyk, renesans, barok pięknie przeplatają się w wykończeniu wnętrza. W środku znajdziemy wartościowe obrazy i rzeźby, wśród których najcenniejsza jest pozostałość po cesarzu Dioklecjanie - jego popiersie. Wychodząc z katedry warto zwrócić uwagę na bogato zdobione wrota, które obleczone są roślinnym ornamentem oraz rzeźbą przedstawiającą najważniejsze sceny biblijne i życie Jezusa.
Świątynia Jowisza
Wśród trzech świątyń zbudowanych na terenie Pałacu Dioklecjana, na największą uwagę zasługuje Świątynia Jowisza. Przeznaczono ją do celów religijnych, a mianowicie uwielbiania najwyższych bóstw rzymskich i oczywiście ojca Dioklecjana - Jowisza. Ze względu na rozwijający się w czasach średniowiecznych chrześcijanizm, świątynię przekształcono w babtysterium. Zniesiono kult Jowisza, a cześć zaczęto oddawać Św. Tomaszowi. Nie sposób jej nie zauważyć, gdyż wejścia do obiektu strzeże posąg egipskiego sfinksa. Po wielu najazdach stracił niestety głowę i pozostał po nim tylko korpus. W środku znajdziemy pomnik Jana Chrzciciela oraz dwa sarkofagi z ciałami biskupów Splitu.
Trzy Bramy Miejskie
Wśród wszystkich zakamarków, kolumn i pozostałości po murach warto zwrócić uwagę na bramy, przez które przejeżdżali wielcy tamtego świata. Wyróżnić można 3 bramy, z których najbardziej urokliwa jest Brama Złota. To ona stanowiła główną drogę wiodącą do Salony - dawnej stolicy rzymskiej prowincji Dalmacji. Dwie pozostałe bramy są mniej skromne, aczkolwiek również rzucają się w oczy. Brama Srebrna to wysoka pozostałość uwieńczone czterema oknami, a Brama Żelazna posiada dzwonnicę i romańską wieżę. Ta ostatnia pełniła główną funkcje komunikacyjną poza mury miasta. U stóp wszystkich bram znajduje się dosyć orientalny bazar.
Deptakiem do trg Republike i Narodni trg
Mijając Park Strossmayera, targ Gaja Bulata z teatrem Narodowym dojdziemy do przepięknej, nadmorskiej promenady. Wzdłuż niej ciągną się olbrzymie palmy, za którymi znajduje się mnóstwo restauracji, barów i kawiarni. Jest to idealne miejsce na odpoczynek i skosztowanie tutejszych przysmaków. Spacer deptakiem doprowadzi nas na mało popularny, elegancki austro-węgierski trg Republike. Warto tam jednak zajść chociażby ze względu na cudowną panoramę wybrzeża Adriatyku. Poza tym, jest to chyba jedyne miejsce za murami, gdzie w spokoju i ciszy można wypić kawę czy chorwackie piwo. Plac otoczony jest zabytkowymi budynkami, których arkady są przepięknie oświetlone w porze wieczorowej.
Idąc wzdłuż Rivy dojdziemy do innego placu, tym razem zbudowanego w stylu weneckim. Niegdyś był on najważniejszym miejscem spotkań w całym mieście. Całość urzeka swoją architektura. Nad placem króluje ratusz z pokaźnym zegarem oraz przepiękny renesansowy pałac Karapicia.
Stopa Grzegorza z Ninu
Do Pomnika Grzegorza z Ninu dochodzimy w zasadzie na samym końcu zwiedzania. Nie sposób pominąć tego miejsca, tym bardziej jeśli zauroczeni Splitem i urokami kraju chcemy wrócić do Chorwacji. Mówi się bowiem, że każdy kto dotknie dużego palca ogromnej lewej stopy na pewno kiedyś znów tutaj zawita. Inni zaś twierdzą, że złapanie palca gwarantuje szczęście i zdrowie. Pomnik przedstawia biskupa, który bezkompromisowo walczył o pismo słowiańskie i wprowadzenie go do liturgii katolickiej. Dla Chorwatów było to o tyle ważne, gdyż na początku średniowiecza, Split został zalany ludnością słowiańską, która powoli rozszerzała jego granice poza mury rzymskie. Dzięki temu miasto stało się dość ważnym ośrodkiem handlowym.
Park Marjan
To tzw. „zielone płuca” Splitu. Są nieodłącznym miejscem wypadów weekendowych dla tutejszych mieszkańców. Jeśli starczy nam czasu, warto się tam wybrać ze względu na urodzajną roślinność i niezwykle bogaty las sosnowy. Park rozciąga się na powierzchni 168 ha. Wystarczy tylko 10 minut drogi z centrum miasta aby skosztować uroków panoramy na Split, morze i okoliczne wyspy. Poza spacerami i wytchnieniem od hałasu, turyści mogą tu skorzystać z rozmaitej gamy kulturalnej, historycznej i sportowej aktywności. Głównym punktem zwiedzania jest stary, żydowski cmentarz i kawiarnia Vidilica.
Przyjeżdżając do Splitu, warto spędzić tu chociażby dwa dni. Za dnia można zwiedzić wszystkie najważniejsze zabytki, odpocząć w cieniu kawiarni i zrobić sobie spacer po splickiej promenadzie. Nocą życie toczy się tu równie intensywnie. Restauracje i bary otwarte są do późnych godzin, a dyskoteki zawsze wypełnione są po brzegi turystami spragnionymi rozrywki. Wspaniała, śródziemnomorska atmosfera, bogata historia i sporo atrakcji turystycznych czarują swoim urokiem. Będąc w Chorwacji chociażby przejazdem, Split powinien znaleźć miejsce w naszym planie. Nie jest to zwykłe miasto. Posiada bowiem swój niepowtarzalny charakter, którego nie sposób opisać w paru słowach.
Brak komentarzy. |