Co kupić na Korfu i przywieźć z wakacji? Mówi się, że najlepsze co można przywieźć z wakacji to przede wszystkim zdjęcia i opalenizna. Z greckich zakątków przywozi się jeszcze zapas oliwy, oliwek, sera feta, czy lokalnych trunków. W przypadku Korfu listę zakupów trzeba jednak wydłużyć - oto co warto przywieźć z wakacji na Korfu.
Brzmi egzotycznie
Najbardziej unikatowym i poszukiwanym (zwłaszcza przez turystów) produktem korfiańskim jest tzw. kumkwat. Pod tą nazwą kryje się mały cytrusowy owoc, który został tu sprowadzony z Chin w latach 60. XIX w. Te pomarańczowe kulki dojrzewają w okolicy świąt Bożego Narodzenia, ale ich smak można odkrywać przez okrągły rok. Odwiedzający Korfu latem mogą spróbować choćby owoców kandyzowanych. Dostępne są również dżemy, marmolady, cukierki i inne smakołyki. Największym zainteresowaniem cieszy się jednak likier z kumkwatu. Dostępne są dwa warianty smakowe i kolorystyczne: biały (wytwarzany z soku z owocu) oraz częściej spotykany i bardziej popularny - pomarańczowy (na bazie soku, z dodatkiem skórki i cukru). Zawartość alkoholu oscyluje w granicach 40%. Popularnym miejscem, gdzie można nie tylko dokonać zakupu, ale i zobaczyć jak krok po kroku wytwarza się ten specyfik oraz dokonać degustacji każdego typu likieru jest destylarnia Mavromatis. Komu ten likier nie przypadnie specjalnie do gustu, ten ma jeszcze do wyboru likier cytrynowy (Limoncello), kawowy, kokosowy i wiśniowy. Reasumując, jest to idealne miejsce na uzupełnienie zapasów naszych barków na chłodne zimowe wieczory.
Kolejnym specyfikiem, który można posmakować i przywieźć z Korfu jest kryjąca się pod obco brzmiącą nazwą tzitzimbirra, czyli tzw. piwo imbirowe. Napój wbrew nazwie nie zawiera alkoholu, to jakby lemoniada z dodatkiem imbiru. Schłodzony doskonale orzeźwia i zaspokaja pragnienie w letnie upalne dni.
Drewno oliwne
Stosunkowo kosztowną, aczkolwiek oryginalną i cenną pamiątką z „zielonej wyspy” będą z pewnością wyroby z drewna oliwnego. Wszystko, co związane jest z uprawą oliwek znajduje tutaj zastosowanie. Liczbę drzew oliwnych szacuje się na około 5 milionów. Niektóre z nich są stare, ciekawie poskręcane, tworzą nie tylko gaje, ale wręcz oliwne lasy. Pobyt na Korfu z pewnością wpływa na wzrost liczby zwolenników tego przysmaku. Spożywa się i przywozi oliwki, pasty oliwne i wreszcie oliwę z oliwek, sprzedawaną zarówno w butelkach etykietowanych, jak i w przydomowych ogródkach. Takie są właśnie najlepsze! Drewno oliwne z kolei znajduje zastosowanie w warsztatach, określanych tu mianem olive-wood workshops, gdzie rzeźbi się rozmaite naczynia kuchenne i ozdobne: miseczki, deski, sztućce, szafki, biżuterię itp. Można też poprosić o wykucie swojego imienia albo inicjałów.
Komboloi
W dalszym ciągu spacerując po uliczkach miasteczek, można natknąć się na kafeniony, czyli tradycyjne kawiarnie, w których Grecy zasiadają przy stolikach, zamawiają kawę, grają w tryk-traka albo obserwują życie uliczne i bawią się charakterystycznymi koralikami. Nazywa się je komboloi, wyglądają jak różaniec, ale co ciekawe nie mają podtekstu religijnego. Tutaj służą raczej do relaksacji, można je obracać albo przekładać z ręki do ręki. Wykonane są z różnych materiałów, od plastiku przez drewno po kamienie szlachetne. W niektórych kręgach mówi się, że im cenniejszy komboloi, tym więcej warty jest mężczyzna, który go posiada. Dzisiaj ten „gadżet” urósł do miana popularnej, często przywożonej z Grecji pamiątki.
Bliżej natury
Na Korfu efektywnie wykorzystuje się wszystkie zdobycze, pochodzące od „matki Ziemi”. Najbardziej specjalizuje się w nich wioska Makrades, położona w pobliżu popularnej wśród turystów Paleokastritsy. Tutaj w usytuowanych, zaraz przy drodze jeden obok drugiego, sklepach znajdziemy pyszne miody (polecam zwłaszcza miód tymiankowy i szafranowy), świeże aromatyczne przyprawy (dominuje bazylia i oregano), miejscowe wina i wytwarzane na bazie lokalnych naturalnych składników kosmetyki (np. kremy na zmarszczki wytwarzane ze śliny ślimaka).
Kto nie jest przekonany co do walorów smakowych dostępnych na wyspie produktów, może choćby w przerwie między zakupami skosztować popularnego tu deseru - jogurtu z miodem tymiankowym i orzechami włoskimi. Nie tylko smaczne, pożywne, ale i zdrowe.
Artystyczny misz-masz
W sklepach z pamiątkami we wszystkich ośrodkach turystycznych na wyspie, a przede wszystkim na Starym Mieście w stolicy wyspy, znajdziemy jeszcze więcej pomysłów na prezent. Możemy zaszyć się w sklepowym gąszczu, by znaleźć barwne tkaniny, wyroby skórzane (najczęściej przywozi się z wyspy cieszące się dużą renomą skórzane klapki, torebki, paski i portfele), biżuterię (ciekawe zwłaszcza etniczne bransoletki i kolczyki), artykuły kuchenne z motywami greckimi oraz ciekawie zdobioną ceramikę.
Brak komentarzy. |