Zwiedzanie Disneylandu pod Paryżem w prkatyce - porady. Paryż to piękne i znane wszystkim miasto, miejsce westchnień i marzeń niejednego podróżnika. Natomiast Disneyland pod Paryżem, to zapewne obiekt pożądania wielu dzieci. Czy warto?
Zabawa w Disneylandzie rozpoczyna się o 10 rano, wtedy otwierają się wrota z dziecięcej baśni. Cały Disneyland podzielony jest na 4 krainy tematyczne, żeby można było łatwiej się w nim znaleźć. Jest dziki zachód, świat bajek, świat przyszłości i świat dla najmłodszych. Każdy ma do zaoferowania ciekawe atrakcje. Można popływać statkiem który woził pasażerów po Missisipi, koniecznie trzeba odwiedzić dom strachu, przejechać się kolejka po zboczach gór skalistych. W świecie bajki trzeba złożyć wizytę Piotrusiowi Panu, odwiedzić dom lalek z całego świata, wejść do doku Robinsona na drzewie, przejść grotami piratów z Karaibów, wejść na pokład ich statku a następnie zobaczyć ich potyczki.
W tym miejscu dzieci na pewno spotkają Goofiego i inne postacie z bajek, Jest okazja do pięknych fotek z bohaterami z dobranocek. Potem odwiedzamy świat Alicji z krainy czarów (idziemy labiryntem), Można też wejść na pokład Nautilusa kapitana Nemo i wybrać się w kosmos na pokładzie statku kosmicznego.
Zmęczeni odpoczywamy w kinie gdzie na kilku wielkich ekranach lecą non stop bajki Disneya. Około godziny 16:30 rozpoczyna się Wielka Parada Disneya To trzeba zobaczyć! Bohaterowie bajek jada na wielkich platformach. Są wszyscy: Myszka Miki, Mini, Kaczor Donald, Goofie, Piraci z Karaibów, Król Lew ze świtą, postacie z Toy Story, Alicja z krainy czarów, Śpiąca Królewna i wielu, wielu innych. W sumie około 30 minut wspaniałego i niezapomnianego oglądania.
Dla chętnych na głównej ulicy jest pełno sklepów gdzie obowiązkowo trzeba zaopatrzyć się w gadżety typu uszy Miki, czapka Goofiego, lub kupić piękne i oryginalne zabawki. Już same wystawy tych sklepów są na tyle magiczne że zapraszają by choć wejść.
Zabawa w podparyskim parku rozrywki Disneyland kończy się o godz. 19, choć w sezonie letnim podobno ok. 22 pokazem sztucznych ogni! Wtedy ciężko wrócić do rzeczywistości.
Zobacz relację z wycieczki oraz zdjęcia z Disneylandu autora artykułu.
Brak komentarzy. |