Program lojalnościowy to doskonały chwyt marketingowy, stosowany dziś przez firmy z niemal każdej branży. Nie każdy jednak wie, że posługują się nim także linie lotnicze. Otrzymywane za zrealizowane rejsy punkty, określane mianem „mile”, mogą nam przynieść sporo korzyści.
„Srebrna promocja”
Koncepcje programów lojalnościowych wdrażane i realizowane są w obrębie aliansów lotniczych. Obecnie na rynku mamy do czynienia z trzema: Star Alliance, Oneworld i SkyTeam. Punkty można zbierać w obrębie danego sojuszu. Co więcej, linie lotnicze podpisują umowy partnerskie także z nie zrzeszonymi przewoźnikami oraz firmami spoza swojej branży, np. hotelami, wypożyczalniami samochodów czy wydawnictwami. Zadanie wydaje się być ułatwione. W rzeczywistości trzeba jednak uczciwie przyznać, że aby czerpać z programu konkretne profity, trzeba spędzić wiele godzin w przestrzeni powietrznej. Program z założenia i nazwy promuje tych, którzy realizują w ramach konkretnej linii lub aliansu wiele połączeń i/lub korzystają jeszcze z usług partnerów. Pewnym pocieszeniem i ułatwieniem mogą być na bieżąco pojawiające się promocje. I tak dla przykładu, status Frequent Traveller w 2012 r. można otrzymać już za odbycie 30 rejsów rozkładowych, realizowanych przez 10 partnerskich linii lotniczych w ramach programu Miles & More.
Miles & More
Bardzo popularnym programem lojalnościowym, zrzeszającym prestiżowych i znanych na rynku europejskim partnerów, w tym także Polskie Linie Lotnicze LOT, jest Miles & More. Zrzesza on: 43 partnerów lotniczych (w tym np. Aegean Airlines, Brussels Airlines, Lufthansę, SAS, Turkish Airlines), 110 partnerów hotelowych (np. Accor, Best Western Hotels, Grand Hyatt, Ibis, Kempinski Hotels) oraz 12 wypożyczalni samochodów (np. Avis, Budget, Europcar, Hertz). Do tego dochodzą firmy partnerskie z branży spożywczej, elektronicznej, odzieżowej itp.
Dokonując rezerwacji albo zakupu należy więc zawsze podać numer swojej karty członkowskiej albo ją po prostu okazać. Wówczas punkty (mile) dopisywane są do naszego konta. Aby taką kartę otrzymać należy najpierw zarejestrować się na stronie programu Miles & More. Wówczas otrzymuje się tymczasową kartę papierową, a dopiero po skorzystaniu z usług jednego z partnerów i zaksięgowaniu na koncie pierwszych punktów (w przeciągu 6 miesięcy od daty rejestracji), wyrabiana jest stała karta plastikowa. Za zrealizowane przeloty przysługują nam w zależności od danej linii lotniczej mile premiowe, statusowe i inne. Ich liczba zależy z reguły od odległości od punktu startowego do docelowego i klasy rezerwacyjnej. Za pobyt w hotelu partnerskim możemy z reguły liczyć na doładowanie naszego konta o 500 mil premiowych. Podobnie w przypadku firm wynajmu samochodów. Tutaj też warto analizować aktualne promocje (znacznym ułatwieniem będzie zapisanie się do newslettera), gdyż firmy decydują się czasami na np. podwojenie liczby przyznawanych mil. Szczególnym partnerem Programu są też Citibank i Diners Club, którzy wydają karty kredytowe pozwalające gromadzić mile i zapewniające inne przywileje w ramach Programu, jak choćby to, że mile nigdy nie tracą ważności.
Podróż dookoła świata
Kto zgromadzi mnóstwo mil, ten będzie miał różnorakie możliwości ich wykorzystania. Najbardziej kuszący wydaje się być bilet-nagroda. Zgromadzone mile można wymienić na darmowy przelot, realizowany przez jednego z 40 partnerów lotniczych (wszyscy uczestniczący w programie z wyjątkiem Austrian Airlines, Croatia Airlines i Lufthansa Private Jet). Opracowana została tabela biletów-nagród, która dokładnie określa ile mil potrzeba, by zrealizować rozkładowy rejs. Minimalna wymagana ilość zgromadzonych na naszym koncie mil to 25 000. Wówczas możemy otrzymać bilet na przelot w ramach danego kraju w klasie ekonomicznej. 30 tys. mil uprawnia nas do zrealizowania darmowego rejsu w ramach jednego kontynentu lub regionu. Aby podróżować w obrębie 3 regionów, potrzebujemy 100 tys. mil. „Wisienką na torcie” jest podróż dookoła świata za minimum 180 tys. mil. Jest więc o co walczyć! Inną alternatywą w przypadku przelotów jest podwyższenie klasy podróży, np. z ekonomicznej na biznesową, bez dopłaty (w ramach 23 partnerów lotniczych).
Inne opcje
Mile można też wymienić na bezkosztowy pobyt w hotelu partnerskim, wynajem samochodu, darmowe zakupy we współpracujących z programem sklepach. Bardzo szlachetną inicjatywą jest wsparcie dla instytucji charytatywnych. Zgromadzone mile można przekazać na rzecz takich fundacji jak: HelpAlliance, Living Lakes oraz SOS Wioski Dziecięce. Już 10 tys. mil zapewnia np. zaopatrzenie w wodę pitną dla jednego afrykańskiego dziecka przez cały rok lub pozwala opłacić cały rok nauki w szkole dla dziecka żyjącego w Indiach.
Prestiż w zasięgu ręki
Program Miles & More nagradza często podróżujących nie tylko w sposób stricte materialny. Zakłada on 4 poziomy uczestnictwa, które określają przysługujące nam prawa i korzyści. Osoby często podróżujące przechodzą na wyższe poziomy zyskując prestiżowe tytuły: Frequent Traveller (srebrny status), Senator (złoty status) i HON Circle. Warto pamiętać, że mile na poziomie podstawowym ważne są przez 36 miesięcy, natomiast na pozostałych - bezterminowo do momentu przejścia na kolejny poziom. Status srebrny zyskujemy po uzbieraniu 35 tys. mil statusowych (przyznawanych przez wybrane partnerskie linie lotnicze) w danym roku kalendarzowym. Status srebrny przysługuje od 100 tys. mil statusowych, a HON Circle - od 600 tys. mil, tym razem jednak zebranych w ciągu 2 kolejnych lat kalendarzowych. Korzyści, jakie dają kolejne karty opierają się przede wszystkim na wygodzie podróżowania. Możemy liczyć m.in. na vouchery pozwalające na wyższa klasę podróżowania, gwarancję rezerwacji, priorytet na liście oczekujących, priorytetową odprawę, większe limity bagażu, prawo do zabrania dodatkowych sztuk bagażu narciarskiego, wstęp do saloników (Business Lounge, Senator, Star Gold itp.) czy wstęp do Terminalu First Class na lotnisku we Frankfurcie.
Brak komentarzy. |