Zakłada się, że nie ma na świecie państwa, w którym nie mieszkałby chociaż jeden Polak. Środowiska polonijne często się grupują, tworząc sobie „małą ojczyznę”. Tak też jest w Rumunii, gdzie na pięknej Bukowinie można znaleźć polskie wsie, w których wciąż mieszka sporo naszych rodaków.
Bukowina
Jest to historyczna kraina, która leży pomiędzy Karpatami Wschodnimi a środkowym Dniestrem. Obecnie podzielona jest na część północną należącą do Ukrainy oraz południową znajdującą się na terenie Rumunii. Obszar Bukowiny w dużym stopniu pokrywa się z granicami okręgu administracyjnego Suczawa. Górzyste tereny i swoiste wsie wprowadzają na Bukowinie klimat, którego nie da się znaleźć w innej części Rumunii. Wjeżdżając na jej obszar już w pierwszej mijanej wiosce widać różnice. Domy, a raczej całe gospodarstwa, bardzo często są drewniane, pomalowane na różne kolory i bogato zdobione. Ładna stodoła w takie same wzory jak dom stojący obok niej robi wrażenie. Bukowina oprócz gór i ładnych wsi, w których można odpocząć ma jeszcze coś, co może przyciągać. Są to kolorowe monastyry średniowieczne, które zostały wpisane na listę UNESCO. Dla Polaków dodatkową atrakcją mogą być „nasze” wioski.
Skąd w Rumunii Polacy?
Na terenach Bukowiny pierwsi Polacy podobno pojawili się już w XIV wieku, choć to nie im zawdzięczamy istnienie polskich wiosek. W XVIII wieku odkryto, że niedaleko Suczawy są złoża soli. Zaczęto tworzyć więc kopalnie i wydobywać ją. W 1791 roku powstała kopalnia soli w Kaczyce. Rok później sprowadzono 20 polskich rodzin górniczych z Bochni oraz Wieliczki, aby podzieliły się swoim doświadczeniem z początkującymi bukowińskimi górnikami. Na początku kolejnego stulecia na obecne tereny Bukowiny północnej przyjechali również górale czadeccy oraz rodziny z majątków Potockich. Pociągnęli oni za sobą wielu rodaków, którzy pracowali na ich włościach. Powiększyła się tym samym liczba Polaków, co z kolei doprowadziło do dość znacznego przyrostu naturalnego. Rodacy zwrócili się do władz Cesarstwa Austro-węgierskiego, do którego wówczas Bukowina przynależała, z prośbą o przydzielenie nowych gruntów, na których mogliby zbudować nowe gospodarstwa. Po pewnych przepychankach dostali zgodę na rozbudowę w dolinie rzeki Sołoniec, w okolicach Kaczyki. I tak górale czadeccy oraz ludzie zgromadzeni wokół Potockich przesiedlili się z terenów Bukowiny północnej na południową. Powstały nowe wsie: Nowy Sołoniec, Plesza oraz Pojana Mikuli.
W miejscowościach powstały polskie szkoły, kościoły, pisma i stowarzyszenia. W latach 20. XX wieku władze Rumunii ograniczyły polskie szkolnictwo, w wyniku czego na tych terenach zostały 3 szkoły. W 1939 roku w Rumunii mieszkało 80 tys. Polaków, po wojnie zostało 11 tys. Powodem tego były zmiana granic państwa (część Bukowiny została przyłączona do Ukrainy), deportacje oraz emigracje. Obecnie na Bukowinie żyje pomiędzy 2,5 a 3 tys. naszych rodaków. Oczywiście, rodziny są w większości mieszane i część dzieci, pomimo niebieskich oczu i blond włosów nie mówi nic więcej po polsku poza „dzień dobry”.
W jedności siła
Obecnie we wsiach znajdują się Domy Polskie będące siedzibami Stowarzyszeń Polaków, szkoły oraz kościoły katolickie, w których odprawia się polskie msze. Wydawane jest pismo „Polonus”, a mieszkańcy wszystkich wsi mogą spotykać się podczas świąt, różnych uroczystości, dożynek, a także na organizowanych co roku „Spotkaniach Bukowińskich”. Domy Polskie przygotowane są na przyjmowanie turystów polskich za niewielką odpłatnością. Mieszkający tam Polacy cieszą się, kiedy są odwiedzani przez rodaków mieszkających w ojczyźnie. Można się o tym przekonać na własnej skórze, jak ja miałam okazję. Wsiadając w Kaczyce do samochodu, usłyszałam od pani w mocno podeszłym wieku słowa: miło, że przyjechaliście do naszej Rumunii. Zobaczcie kopalnię soli tutaj, jest bardzo ładna. Widzieliście już? To dobrze. A zostajecie do soboty? Bo mamy w sobotę dożynki. Fajnie, że przyjechaliście, a nad morzem byliście? Widać, że pielęgnują tradycję i polskość w sobie i próbują przekazywać ją swoim dzieciom.
Odwiedzając Bukowinę, warto wiedzieć, gdzie się zatrzymać
Kaczyca (rum. Cacica) - wieś zamieszkiwana przez Polaków, Rumunów oraz Ukraińców. Jest w niej Dom Polski, który oferuje noclegi i szkoła podstawowa. Można zwiedzić bazylikę mniejszą wybudowaną przez misjonarzy z Krakowa, która jest centrum kultu maryjnego i pielgrzymek. Można również zobaczyć kościół ukraiński grekokatolicki oraz rumuński prawosławny. Oczywiście najważniejszym zabytkiem jest kopalnia soli zbudowana na wzór tej z Wieliczki. W środku jest kaplica, sala balowa, boisko i sztuczne jezioro. Pracowało w niej wiele pokoleń polskich górników. Kopalnię warto zwiedzić (za niewielką opłatą), szczególnie jeśli widziało się Wieliczkę.
Nowy Sołoniec (rum. Soloneţu Nou) - położona tuż obok Kaczyki, zamieszkała głównie przez górali czadeckich. We wsi jest szkoła polska im. H. Sienkiewicza, jest kościół katolicki, ale chwilowo brakuje tam Domu Polskiego, ponieważ poprzedni spłonął, a nowego jeszcze nie zdołano wybudować, ale ma stanąć jeszcze w 2012 roku. Do wsi prowadzi betonowa droga (co pomiędzy małymi wioskami na Bukowinie nie musi być standardem), którą władze rumuńskie wybudowały w ramach spłaty części długu za pierwszej kadencji prezydenta Kwaśniewskiego. We wsi działa folklorystyczny zespół „Sołonczanka”.
Paltynosa (rum. Păltinoasa) - duża wieś, w której mieszkają polscy potomkowie górali czadeckich oraz Rumuni. Jest tam przedszkole oraz Dom Polski, który służy za miejsce spotkań Polaków oraz nauczania języka polskiego. Poza tym, można w nim znaleźć nocleg.
Plesza (rum. Pleşa) - wieś położona wysoko i malowniczo, zamieszkiwana wyłącznie przez górali czadeckich. Na szczycie góry, na której zboczu leży wieś, znajduje się kościół, we wsi jest też polska szkoła podstawowa i przedszkole. Z Pleszy jest bardzo blisko do jednego z kolorowych monastyrów.
Pojana Mikuli (rum. Poiana Micului) - wieś ciągnąca się wzdłuż potoku, położona w dolinie. Połowa wsi zamieszkana jest przez Polaków, połowa przez Rumunów. Działają tam 2 szkoły podstawowe, kościół oraz Dom Polski, w którym funkcjonuje również przedszkole.
Bukowinę warto odwiedzić z kilku powodów. Można pochodzić po górach, można zwiedzić kolorowe monastyry, można odwiedzić rodaków, a przede wszystkim odpocząć wśród sielskich klimatów pięknych, górskich wsi.
Brak komentarzy. |