Kuchnia grecka jest kuchnią dość jednolitą. Wprawdzie Grecja jest krajem rozległym, nie ma wielkiego zróżnicowania w kuchniach poszczególnych regionów. Jest to kuchnia przede wszystkim zdrowa i prosta. Jedną z najpopularniejszych potraw greckich jest souvlaki.
Podobnie, jak w kuchniach krajów bałkańskich, w kuchni greckiej także używa się dużo warzyw, liści winogron, pomidorów, papryki, czosnku i oliwek; dużo jest też potraw z baraniny czy ryb, które przyrządza się na oliwie, a nie na oleju. Pierwsze amfory do przechowywania „płynnego złota”, jak nazwał oliwę Homer w Odysei, znalezione na Krecie mają 4500 lat. Oliwa zresztą jest używana nie tylko do celów spożywczych, lecz także zdrowotnych. Dodaje się ją w dużych ilościach nawet do sałatek - dobrze, że jest zdrowa i lekkostrawna.
Grecy - podobnie jak np. Hiszpanie jadają bardzo skromne śniadanie, szybki lunch, a głównym posiłkiem, zjadanym często w tawernach i w dużym towarzystwie jest późna kolacja. Nie jest to zdrowy sposób odżywiania się, bardziej logiczna wydaje mi się zasada wpajana u nas, w Polsce: śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi. No, ale co kraj, to obyczaj; zresztą taki wspólny posiłek jest okazją do spotkań towarzyskich - a Grecy są narodem serdecznym i bardzo towarzyskim.
Podczas posiłków nie przestrzega się kolejności podawania poszczególnych dań, na stole pojawiają się razem przystawki, zupy, drugie dania i desery. Zazwyczaj trudno jest określić, ile kto zjadł, dlatego rachunek dzieli się po równo na wszystkich.
Jedną z najpopularniejszych potraw greckich jest souvlaki (liczba mnoga souvlakia). Przepisów na nią jest wiele; generalnie jest to potrawa mięsna podawana albo na talerzu, nadziane na szpaki jak kebab, albo zawinięta w pitę lub miękki chlebek, podobnie jak hiszpańska tortilla. Niektórzy nazywają tę potrawę „greckim hamburgerem”, choć chyba ta nazwa nie oddaje bogactwa składników souvlaki. Gdy zamawiamy souvlaki w tawernie, sprzedawca niemal zawsze zada pytanie „Apo ola?”, czyli czy ze wszystkimi, standardowymi składnikami porcji? Można wtedy coś wykluczyć.
Oto przepis na przepyszne Souvlaki:
Składniki:
Sposób przyrządzenia:
Mięso pokroić w sporą kostkę, włożyć do dużego plastikowego woreczka, dodać pozostałe składniki marynaty i zostawić w lodówce co najmniej na całą noc, od czasu do czasu mieszając i przewracając. Następnego dnia nadziać mięso na metalowe szpadki lub patyczki (jeśli używamy drewnianych patyczków, należy przed grillowaniem namoczyć je w wodzie) i grillować 15 - 20 minut, aż mocno się zrumienią. Można też piec mięso w piekarniku (górna grzałka). W międzyczasie greckie chlebki zawinąć w folię i zagrzać na grillu lub w piekarniku. Nakładamy upieczone mięso na gorący chlebek, dodajemy kilka plastrów lekko posolonej i posypanej pieprzem cebuli i pomidora, na to spory kleks sosu tzatziki, składamy chlebek na pół - danie gotowe. Można także podawać souvlaki zawinięte w pitę.
Do souvlaki podaje się często grecką sałatkę wiejską. A w greckich tawernach i restauracjach serwuje się je także z ryżem, a nawet z frytkami. Potrawę podaje się najczęściej w chlebku lub picie, ale też czasem na szpadkach, na których były pieczone - wtedy dodatkowo z ćwiartką cytryny i z kromkami chleba podanymi jakom dodatek.
Do souvlaki można użyć też kurczaka, często owiniętego w plasterki boczku, lub mięsa wieprzowego, a zamiast pomidorów - czerwoną paprykę. Niektóre przepisy zalecają krótsze trzymanie mięsa w marynacie - tylko 2 - 3 godziny, ale to chyba jednak za krótko, mięso nie zdąży skruszeć ani nabrać smaku.
Przygotowanie souvlaki w Polsce jest tym łatwiejsze, że sami Grecy lubią swobodę i nie podchodzą do niczego (a więc i do gotowania) zbyt rygorystycznie. Możemy więc spokojnie używać naszych, rodzimych ziół i przypraw i dodawać je trochę „według smaku” - souvlaki pozostanie souvlaki.
Ta potrawa jest idealna na zarówno garden party, jak i na domową kolację lub śniadanie. Pamiętajmy, że Grecy należą do jednych z najzdrowszych i najdłużej żyjących narodów świata, a zawdzięczają to z jednej strony pogodnemu usposobieniu i trochę niefrasobliwości, ale także zdrowej kuchni.
katerina | Pychotka!!! |