Ankara, stolica Turcji, jest poza Stambułem bardzo ważnym dużym miastem na turystycznej mapie Turcji. Miasto najlepiej zwiedzać pieszo, szczególnie jeśli chodzi o ścisłe centrum. Jeśli jednak ktoś decyduje się na poruszaniu się po Ankarze środkami komunikacji publicznej, to warto zapoznać się z kilkoma faktami.
Po Ankarze mieście najwygodniej poruszać się pieszo (szczególnie po centrum, które nie jest duże), metrem, dolmuszem bądź autobusem. Turystom odradza się jeżdżenie samochodem po tureckich miastach - Turcy jeżdżą nieprzepisowo i chaotycznie.
Taksówki
Przejazdy taksówką są relatywnie tanie, cena za kilometr to około 2 liry. Łatwo je rozpoznać, gdyż wszystkie są żółte i taksówkarze często trąbią na przechodniów w poszukiwaniu potencjalnych klientów. Jeśli jednak w naszym pobliżu nie będzie żadnych taksówek, wystarczy rozejrzeć się czy na przydrożnych drzewach bądź słupach nie ma małej skrzynki z dużym przyciskiem. Jeśli taką znajdziemy, wystarczy nacisnąć przycisk, a w przeciągu dwóch czy trzech minut podjedzie do nas wolna taksówka.
Metro i autobus
Dla tych, którzy chcą skorzystać z komunikacji miejskiej są trzy możliwości - metro (M1, M2 oraz Ankaray), duże autobusy miejskie i dolmusze. Dolmusz to nic innego jak minibus, który zabiera około 15 - 20 pasażerów, ma swoją wyznaczoną trasę, jednak zatrzymuje się tam, gdzie ktoś potrzebuje wsiąść bądź wysiąść. Jest to bardzo wygodny środek transportu, najlepiej jednak mieć choć minimalną orientację w mieście bądź przy wejściu do dolmusza zapytać kierowcę o miejsce gdzie chcemy wysiąść. Wówczas w czasie podroży zawoła nas, gdy będziemy już na miejscu (podstawy tureckiego mile widziane!). Cena za przejazd dolmuszem to 2 liry.
Jeśli jednak zdecydujemy się na podróż metrem bądź autobusem po Ankarze w Turcji, bilety kupimy w kioskach bądź w maszynach na stacjach metra. Możliwy jest zakup kart (karta EGO) tylko na określoną ilość przejazdów - dwa, pięć bądź dziesięć. W starszych autobusach nie ma kasowników do kart, bilety wówczas kupimy u biletera siedzącego za kontuarem w połowie autobusu. Pamiętajmy również, że w Ankarze wszystkie przystanki są przystankami na żądanie. Musimy pamiętać nie tylko o wciśnięciu przycisku w autobusie przed naszym przystankiem, ale także o zamachaniu na zbliżający się autobus będąc na przystanku. Niestety wielu kierowców ma w zwyczaju jeżdżenie z dużą prędkością i zdarza się, że na mniej popularnych przystankach nie zatrzymują się w ogóle, nawet mimo machających pasażerów.
Brak komentarzy. |